Witam wszystkich. Mam nowego Raptora z przebiegiem około 600km. Zastanawia mnie odgłos pracującego silnika. Wydaje mi się że słychać pracujący wał korbowy. Czy silnik powinien pracować idealnie cicho? Wszystkie wymiany oleju i regulacje zaworów robione w terminie. Bardzo dziękuję za pomoc i pozdrawiam.

Chodzi o pukanie dochodzące z karteru?

Niech sięShelton wypowie u mnie jest to samo i ciężko znależć przyczynę.Teraz wydaje mi się że jest ciszej lecz jeżdzę i nic się nie dzieje

pukanie z karteru silnika, odgłos taki delikatnie dżwięczny metaliczny .. nie wiem czy tak powinno być..

Mam coś podobnego,lecz naprawdę ciężko jest znależć przyczynę(bez rozpołowienia silnika).Shelton mówi...........jeżdżić dalej to jeżdżę i nic się nie dzieje,nawet chyba przycichło.Oby było to co u mnie

Wydaje mi się, że może to być któryś z wałków wyrównaważających, łożyska.

....można z tym "żyć"? czy zacząć się martwić?:)

Jedyna opcja to rozpołowienie karteru-generalny remont... lepiej zostawić... i nasłuchiwać tak poważnie rozłożyliśmy wszystkie elementy z boku karteru i problem jest wewnątrz.

ehhh a specjalnie kupiłem nową maszynę żeby nie mieć problemów:(

Import z USA... a tak by ktoś się by musiał męczyć w ramach gwarancji;)

Ostatnio będąc na pierwszym przeglądzie w Yamasze , też zwróciłem uwagę na " niską kulturę pracy silnika " . Mechanicy jednogłośnie stwierdzili , że te single tak mają i nie ma się czym przejmować - a poza tym , to sprzęt jest jeszcze w zasadzie nowy i nie ułożony .

to nasówa się jedno pytanie, czy po przejechanych 600km można jeździc na pełnym gazie?