Witam.

Mam problem z Yamaha Raptor 660 2002r.
A więc po jeździe zgasiłem quada(do tego czasu chodziło wszystko dobrze) chciałem go zapalić od nowa ale rozrusznik kręci kręci i nic quad nie zapali. Quad z pycha zapala normalnie światła świecą kontrolki od luzu też. Gdzie tkwi problem?

Pozdrawiam

Proszę poprawnie nadawać tytuły tematom. Wpisanie w tytuł sława problem nikomu nic nie ułatwi. //Nazir

-- dodano 13.09.2016 17:01 --

Wał przy kręceniu rozrusznikiem też się nie kreci :/

możliwe że poszło sprzęgło kierunkowe rozrusznika albo tryby pośrednie między rozrusznikiem a sprzęgłem

Zamówiłem całą taką część powinno pasować ? Rocznik Yamahy to 2002
http://allegro.pl/sprzeglo-jednokierunk ... ule_id=201

-- dodano 06.10.2016 22:00 --

Witam ponownie
A wiec kupiłem wszystko tak jak powyżej napisałem założylem do quada zakręciłem dekiel i spróbowałem zapalić quada i jak quad załapie to rorusznik dalej chodzie sprzęgla jednokierunkowe się nie odetnie i nadal kręci wałem :/ W czym tkwi problem ? Podopowie ktoś ?

zalałeś olejem?

kręci czy nie nic nie idzie zrozumieć z tego po pijaku nie piszemy

Po 1nie po pijaku bo nie wiem jak wytłumaczyć
Tak zalałem olejem założyłem uszczelke itp
I przy kręceniu rozrusznikiem quad zapali ale nie zatrzyma zębatki tylko dalej ona się kręci :/
Ta zębatka powinna zacisnąć się w jedną strone a w drugą chodzić lekko, a ona wgl się nie obkręci w sprzegle tylko zacina się w obydwie strony :/

No tak już lepiej sciągnij sobie to sprzęgiełko i oglądnij dobrze zapadki na nim czy wszystkie są skierowane w jedną strone, czasami przychodzą żle złożone

Lub zdarta jest powierzchnia po której chodzi sprzęgło i się blokuje.

Wszysto jest nowe
W rękach chodziło mi normalnie wszystko wiec go poskładałem a tu tak zaczeło zapierdzielać ze mało silnik przez okno nie wyleciał
Wyciągnałem wszystko na nowo i tak zakleszczyło mi zębatke na tym sprzęgle ze ledwo co ją sciągnałem :/ Poradzicie co zrobic

całe sprzęgło musi mieć trochę luzu na wale jak skręcisz, masz uszczelkę pod dekiel czy silikon? zobacz czy jak złożysz ma delikatny luz, może jest szersze, zrezygnuj z jakiejś podkładki, albo trzeba zeszlifować

Mam Uszczelke
A całe sprzęgło skręcam do magneta wiec ona nie ma luzu
Skręcam to całe zakładam zębatkę i zakładam wszystko na wał razem z klinem itp pózniej skręcam to nakrętke z podkładką na wał kluczem pneumatycznym i tyle a zębatka zacina się w 2 strony a powinna tylko w jedną

wiem że tak się robi skręcałem kilka razy, nakretka dociska się do magneta które jest na klinie, natomiast musi sprzęgło mieć luz delikatny na wale, (nie może dociskać się do końcówki wału - tam jest łożysko) musi być około 1-2 mm. Zanim założysz dekiel to sprzęgło pszcza w jedną stronę?

Skręciłem to w czwartek i próbowałem zaraz po skręceniu wszytskie ruszyć zębatka i ona nawet nie drgnie anie w jedną strone ani w drugą

odkręć to od magneta i zobacz czy jak skręcisz to nie dociska łożyska

Teraz już nawet ciężko wchodzi zębatak w sprzegłą i wgl się nie obkręci w żadną strone