Witam, piszę z myślą że ktoś z was właściwie mnie ukierunkuje. Otóż noszę się z zamiarem kupna Raptora, na początku myślałem o 700 ale trafiła się okazja, że mój kolega sprzedaje 660. Maszynę ma ponad 10 lat kupił go prawie nowego. Sęk w tym, że kiedy spytałem go czy robił jakiś remont to był w szoku o czym mówię. Niby chodzi jak powinien, narwany nic nie wzbudziło moich podejrzeń, pracuje równo, pali na dotyk. Jedyne czego się dowiedziałem, to fakt że gdzieś skadś kapie olej, nie dużo bo tyle co nic ale kapie. No i jak już był rozgrzany to dałem mu na luzie do odcinki to puścił niebieską chmurę. Podczas jazdy tej chmury nie ma. No i tak w kropce jestem bo po 1. tańszy jest jak 700 po 2. kupić i zaraz robić remont i z kolei wyjdzie mnie tyle co 700 to też tak średnio.