Witam kolegów mechaników.Zwracam się do was z problemem ,z którym nie mogę sobie poradzić.Posiadam Raptora 660 z 2005 roku . Raptor boryka się z wyciekami paliwa z gaźnika . Co zrobiłem:
-Raptor był z tym problemem na serwisie . W gaźniku zostały wymienione uszczelki,dysze,zawór iglicowy,sprawdzony był pływak itp . Ogólnie użyto zestawu naprawczego z wyższej półki . Po 2 dniach od naprawy problem wrócił . Serwis nic więcej nie poradził ,ponieważ u nich nic nie leciało.

Co już wiem:
-Raptor puszcza paliwo jeżeli nie jest codziennie odpalany . Wystarczy mu dzień bez odpalania żeby zaszła sytuacja jak na załączonym filmiku do posta . Jeżeli przykładowo dzisiaj go odpale i wypale paliwo z gaźnika to następnego dnia gdy otworze normlanie kranik problem znika nic nie leci - można jeździć. (Serwis odpalał go codziennie dlatego u nich to nie występowało.)

-Gdy jest ten dzień gdzie Raptor nie był odpalany pare dni to po otwarciu kranika (on lub res) paliwo zaczyna lecieć , gdy go zamknę wyciek ustępuje . Gaźnik mimo tego ,że jest pełny nie cieknie . Zaczyna to robić dopiero otwarciu kranika.

Podsumowanie:
W tej chwili żeby pojeździć quadem muszę dzień przed planowaną jazdą go odpalić i wypalić chociaż paliwo z gaźniaka na zamkniętym kraniku aby dnia następnego odpalić bez wycieku i ruszyć w drogę. Sytuacja jest chora i nie wiem jak to rozwiązać . Szkoda mi gaźnika mikuni wymieniać na jakiś zamiennik a na drugi mikuni mnie nie stać . Proszę o poradę. Nie chcę aby quad kolejny sezon stał więcej w garażu niż jeździł. Pozdrawiam !