tomek.lysy7 napisał(a):
mój braciak ma 11lat 48kg wagi i smiga na 700 az miło:-)
To że jeździ, to (nic nie ujmując) wcale nie znaczy że panuje. Mój młodszy brat w wieku lat 10 wsiadał na crossa 250 w 2T, a przy tym jakakolwiek ośka to zabawka. Jeździć każdy może, w sytuacjach ekstremalnych lub glebosprzyjających wszystkie błędy się uwidaczniają. Brat jeździ od 8 roku życia, głównie crossówkami i ośkami. Siadł na 4x4 i na poszarpanym winklu przy 70 km/h zaliczył glebę że aż ziemia jęknęła, pomimo 6 letniego niemalże doświadczenia.
Ponadto, nie zapominajcie o tym że duża i mocna maszyna wcale nie pomaga jeźdzcowi, a wręcz przeciwnie. Sztuką jest perfekcyjne opanowanie sprzetu, a nie ciągła z nim walka. Ja dziś po raz pierwszy od dwóch lat poszedłem w ostry teren na motocyklu crossowym 250 w 2T. Okazało się że .. nie umiem na tym jeździć, więcej się z tym szarpię niż dobrze bawię. Jeżdże tylko w terenie lat osiem, w tym od czterech lat quadami, a przez ostatnie dwa prawie w ogóle nie jeżdziłem motocyklem. I wyszło to teraz w praniu...
Raptor, a zwłaszcza 660 ze względu na swoją nie najlepiej dobraną geometrię do mocy silnika, zdecydowanie nie jest najszczęśliwszym wyborem dla początkującego w dziedzinie sportów motorowych...