Dzięki za informacje. Spróbuje olejem nasączyć.

Witam ,od niedawna jestem posiadaczem Raptora 350 rocznik 2008 ,prawie od początku borykam się z problemem Savariana z wrzucaniem wstecznego biegu ,jeszcze większe problemy sprawia przestawienie przełącznika w pozycje jazda do przodu ,objawy nasilają się po dłuższej około godzinnej jeździe.Ponieważ problem nie został rozwiązany na forum proszę użytkowników 350 o podzielenie się spostrzeżeniami jak to wygląda w ich pojazdach i ewentualnymi przyczynami tych problemów .Forowicza Savarian proszę o informacje czy i jak rozwiązał problem wstecznego biegu.

Cześć, Ja też mam problemy ze zmienianiem biegu - wsteczny/przód.
Wygląda to tak:
-jak chce wrzucić wsteczny i nie mogę to dodatkowo puszczam lekko z wyczuciem dźwignie od sprzędła i jednocześnie próbuje wrzucić bieg wsteczny- czuje tak jakby tryby zębatek się zazębiały.
-z biegiem do przodu - jest podobnie jak ze wstecznym i podobnie sobie radzę.

Nie zawsze to występuje ale dość często.

Kilka razy mnie się zdarzyło, że przy pracy silnika i przełączeniu na bieg wsteczny quad mi zgasł. Po czym jak chciałem dać zapłon - nie reagował. Wtedy wyłaczałem kluczykiem quada, właczałem, dawałem zapłon i odpalał.

Kilka razy miałem sytuację, ze totalnie bieg nie chciał wskoczyć, ani do przodu ani do tyłu. Wtedy pomagało mnie wyłączenie quada, poczekanie 5 sekund i zmiana biegu na wyłączonym silniku. :)

Pozdrawiam

Rzeczywiście zgaszenie quada pomaga , ale czy tak ma być czy to jest usterka ( może nieprawidłowa regulacja linek cięgieł itp,a może kończące się sprzęgło ) .Ciężko się nie denerwować przy wyjeździe z porządnego błota gdzie musisz przełączać tył przód a jeżeli dochodzi gaszenie wypychanie nadrzucanie to człowieka trafia niesprawność maszyny.

-- dodano 11.04.2010 22:16 --

Czy ktoś usunął taką usterkę w 350-tce.

witam.
widzę że nie tylko ja mam problemy ze wstecznym...
co prawda u mnie to wygląda tak,że wskakuje bez problemu,tylko przy wybijaniu jest czasem problem,bo jak się zatnie to dobre parę minut się z nim siłuje...do tego stopnia że staram się po prostu jak najrzadziej z niego korzystać .gaszenie i ponowne odpalenie,tylko niekiedy pomaga w przypadku mojego raptorka


RIDE IS FUNN

Chyba każdy ma z tym problem (oczywiście w przypadku tego modelu). Mi też się zacina przy wybijaniu. Czasem nie ma problemu a jak już się zatnie to też mi pomaga gaszenie i ponowne zapalenie albo drugi sposób to ponownie wrzucić wsteczny, ruszyć i znów go wybić.

nie wiem co za bania ale ostatnie parę dni bez zgaszenia w ogóle nie mogę wybić dziada.z tym że jestem po konkretnej wywrotce i obawiam się że to przez to,bo aż tak żle z nim nigdy nie było

spróbuj poruszać dźwignią w przód i w tył kilka razy jak nie zaskoczy to podjedź do przodu trochę powtórz i spróbuj wtedy u rapi 350 tak jest...

ja mam Raptora 350 ale nie mam tego problemu ale gdy wrzucisz wsteczny nie ruszaj czasem dzwigni od biegów bo wtedy się cos blokuje i jest pozniej problem. wsteczny można wrzucic z kazdego biegu ale jak nacisniesz noga na biegi to ci na pewno zablokuje

Szkoda że bardziej doświadczeni quadowcy nie udzielają się na forum , bo trzy strony i brak konkretnej odpowiedzi to paplanie o niczym a maszyna dalej zepsuta i nasuwa się wniosek oddaj leszczu quada do serwisu oni cię skasują pare tysi i wszyscy będą zadowoleni.
Oddałem 350-tke do serwisu bo był na gwarancji z objawami tak jak w pierwszym moim poście + po pożądnym rozgrzaniu nie można znależć luzu .Trzy tygodnie w serwisie, trochę telefonów , straszenie że prawdopodobnie to sprzęgło i że nie podlega ono gwarancji.Ostateczna diagnoza przekładki sprzęgła ( nadpalone ) , wymienili na gwarancji ale stwierdzili że tarcze nie wykazują zużycia i zepsucia założyli stare.Przy odbiorze usłyszałem ten typ tak ma mamy tutaj prawie nowego YFM 350 i te same objawy , Yamaha o tym wie ,problem im ogólnie znany.Pozwolili przejechać mi się testowym YFM 350 ta sama sytuacja co w moim przed naprawą te same objawy.Przy odbiorze przetestowałem , jest dobrze ale nie idealnie , pużniej po konkretnej jeżdzie około 2h i pożądnym nagżaniu maszyny niestety objawy z brakiem luzu zaczeły powracać ale nie w takim stopniu jak przed naprawą .
Myśle że dużo wyjaśnia tu post viewtopic.php?f=154&t=32867 ,wymiana całości sprzęgła rozwiązałaby problem w stu procentach ale skąpy autoryzowany serwis Yamahy ma klijenta w duszy bo nie płaci za naprawe na gwarancji .I tu możemy zadać sobie pytanie czy warto kupować droższe pojazdy u dilera ,albo kupić np. z USA i pozostałą kase przeznaczyć na naprawy.
Pozdrawiam życze udanych napraw i przyjemnej jazdy .

-- dodano 01.08.2010 22:57 --

Jeszcze jedno ,wsteczny włączamy w pozycji neutral ale żeby przełączyć spowrotem na jazde do przodu niestety trzeda w 99% włączyć jedynke przetestowane gruntownie na trzech egzemplarzach.

Endriu1 miałem ten sam problem ze znalezieniem luzu co Ty, gdy zakupiłem Raptora w zeszłym roku. Dodatkowo ten bieg wsteczny mnie strasznie denerwował. Czasem wrzuciłem, wyrzuciłem i ok, a czasem za cholerę nie chciał wyskoczyć. Co robić myślałem? Nie używać? Używałem i z czasem go wyczułem. Mam zawsze jakiś sposób aby działał. "Dotarłem" się z nim. Co do luzu to w pierwszym tygodniu użytkowania trudno go było znaleźć. Czy na ciepłym czy na zimnym silniku. Wszystko jedno. Czasem wszedł a czasem nie. Zauważyłem jednak że biegi trochę ciężko wchodzą. Jedynka, dwójka, trójka... Myślę co jest?? Skrzynia popsuta ?(nie kupiłem nowej maszyny). Kolega mówi - może nie dotarta skrzynia biegów? I tak powoli, stopniowo biegi wchodziły coraz lepiej. Kumpel miał racje. Teraz nie ma żadnych problemów. Czy to z luzem czy ze wstecznym. Mam dwóch sąsiadów którzy też jeżdżą Raptorami 350. Również nie narzekają na biegi. Czasem nawet nie czuję jak wchodzi bieg. Nie czuję pod stopą. Wyczuwam gazem. Jest dobrze.

proponuje trochę poszarpać sprzęgłem przy wrzucaniu do przodu nie wym czy to jest zdrowe dla quada ale mi w warriorce fajnie wtedy wskakuje bez zgrzytu xD Pozdrawiam

Koledzy ja mam identyczne problemy z wstecznym i z luzem. Jak rozgrzany to jeszcze gorzej. Umnie jest jeszcze jeden problem. Jam wbijam jedynke to jest takie szarpnięcie. Całym quadzikiem aż ruszy. Czy podciągnąć tylko linke czy już o sprzegle myśleć? Reszta biegóe ok. I co ostatecznie zrobić z tym wstecznym ?

co do pytania autora tematu , u mnie Raptor ma to samo , moim zdaniem ten wsteczny to porażka ale ja jakoś sobie radze , czasami jak już nie chce wejść muszę zejść z quada i trochę go rozbujać do tyłu albo do przodu , wtedy załapuje ale przed tym jak wyciągam te gałkę od wstecznego i gałka się zacina to wystarczy poruszać sprzęgłem (puścić, nacisnąć) , spróbuj

też miałem kiedyś problem z wstecznym ale ja miałem tak że się nie wbijał do końca ale to na początku gdy kupiłem go potem problem znikł