Witam.
Zwracam się z prośbą o podsunięcie pomysłów, jak rozwiązać problem z moim raptorem.
Otóż: kupiłem Rapotora 350. Na starym paliwie, świecy i oleju -jeździł. Postanowiłem zrobić mu serwis i od tamtej pory zaczęły się problemy. Wymieniłem olej, świecę i założyłem oryginalny filtr powietrza, bo poprzednio była jakaś gąbka nie wiadomo od czego. Wypłukałem zbiornik i wlałem czystego paliwka. Od tamtej pory odpala, ale strzela w gaźnik i aiboxa. Pierwsze typy padły na gaźnik. Został wyczyszczony. Zastosowałem też zestaw naprawczy do ssania, bo było nieruchome. Problem ani trochę nie ustał. Podejrzewałem, że cały czas dostaje się fałszywe powietrze, więc wymieniłem uszczelkę na króćcu między gaźnikiem, a cylindrem oraz uszczelkę na "puszce" gdzie wchodzi linka gazu - dalej nic. Wymieniłem w międzyczasie świecę ze standardowej na irydową - dalej bez zmian. Sprawdziłem u znajomego kompresję (nie pamiętam wartości), ale nie było źle. Postanowiłem sprawdzić rozrząd: jak ustawiłem górę na znaczniku, to dół odchodził do przodu o jakieś 4-5 mm. Przestawiłem więc o 1 ząbek, ale okazało się, że jest o 4-5 mm za daleko w 2 stronę. Ustawiłem zatem do pozycji wyjściowej i było idealnie (znacznik góra i dół - perfekt). Po jednym odpaleniu znacznik na dole znów się przestawił tak samo jak na początku. Jeżeli chodzi o moje typy, to obstawiam teraz:
- luz na klinie pod kołem magnesowym, co dereguluje zapłon;
- awarię cewki zapłonowej;
- awarię modułu.
Po zdjęciu pokrywy koła magnesowego, zauważyłem na jego powierzchni trochę opiłków, co teoretycznie mogło także powodować błędy zapłonu. Magneta jeszcze nie ściągnąłem, bo szukam ściągacza. Nie wiem, czy luz na klinie po rozbiórce będzie wyczuwalny. Magneto ani drgnie, ale może potrzeba większej siły.
Czy ktoś ma pomysł, lub miał podobny przypadek. Będę wdzięczny za każdą sugestię.
Pozdrawiam.