Witam. Od 2500 km jestem nieszczęśliwym właścicielem Maxxera 450i. Problem zaczął się od tego, iż quad po przejechaniu 2000 km stracił na szybkości. Z 92 km/h w najlepszym czasie, obecnie 84 km/h to wszystko co można z niego wyciągnąć. Do tego wszystkiego dochodzi bardzo głośna praca pompy paliwa. W momencie kiedy paliwko zajmuje 1/3 baku, pompa strasznie zaczyna wyć aż zagłusza pracę silnika. Wystarczy jednak otworzyć kurek baku i pompa przestaje wydawać z siebie jęki.

Czy ktoś z forumowiczów spotkał się z podobnymi problemami w swoich maszynkach?

1. totalny spadek mocy jak i ograniczenie prędkości maksymalnej?
2. wyjąca pompa paliwa

Serwis w Gniszewie rozkłada ręce twierdząc iż to zupełnie normalne, natomiast firma Motor Land która dostarczyła quada również nie potrafi zdiagnozować problemu. Tak to już chyba musi być, że posiadając quada na gwarancji mogę tylko nad nim zapłakać.

NIe znam Kymco ale jeśli chodzi o bak to na 99% jest zatkane odpowietrzenie baku. Poszperaj i zobacz, według mnie pompa wyje bo musi dużo mocniej ciągnąć by pociągnąć paliwo. a to dlatego że tworzy się ciśnienie w baku.
Takie moje domysły
A prędkość to najprawdopodobniej przyczyna zużywającego się paska napędowego

Zacznij od sprawdzenia tego odpowietrzenia, być może prędkość wróci do normy i nie będzie wyć

Witam ponownie. Z tą prędkością być może jest problem z paskiem i na pewno sprawdzę w jakim jest stanie. Dziwne to jednak, gdyż kolega ma identycznego quada i jakby wydawał się mocniejszy (oba są odblokowane). Co do pompy to załączam film z pracą tej pompy.

Miałem identyczny przypadek ze stratą mocy i prędkości maksymalnej w MXU 500, prędkość spadła ze 101km/h do 78km/h i potem jakby coś odcinało paliwo, winowajcą było błoto w komorze pasa napędowego i mocno zasyfiony wariator który nie rozchylał się do końca. U ciebie na 90% będzie to samo, chyba że to wina tej pompy paliwa.

Jarkos ma racię , w moim mxu 500 było to samo , wyczyściłem całe wariactwo w skrzyni pasowej i aż miło ,

Jeśli jedzie normalnie przy odkręconym wlewie paliwa to na 100% masz zatkane odpowietrzenie w korku od baku.

Przychylam się do słów przedwypowiadaczy, masz zatkane odpowietrzenie - to ten wężyk który wychodzi z korka paliwa, po prostu go udrożnij. Tylko jedna kwestia odnośnie wypowiedzi Staszka Fistaszka: w zbiorniku tworzy się podciśnienie a nie ciśnienie. Gdyby było odwrotnie, czyli wytwarzałoby się ciśnienie wyższe od atmosferycznego, to pompka miałaby lżej.
Pozdrawiam

Ps.
Broń Boże nie chciałem być chamski.

Kolego M A X X E R 300 w maxerach 450 i nie ma wężyka odpowietrzającego w korku więc nie bardzo jest co udrożnić. Problem polega na tym że owa pompka piszczy nawet przy odkręconym korku od wlewu paliwa. Mam tak samo w swoim gadzie.

witam.jutro Jadę oglądać quada i widze,że przy wlewie na korku powinien być wężyk do odprowadzania powietrza,a jest go brak. Czy jak ktoś jeździł mógł coś uszkodzić??

Nie.

Witam,
u mnie zauważyłem ten sam problem z pompą.Po ostatnim odśnieżaniu zaczęło mi wyć.Na drugi dzień było ok ale obawiam się że to dopiero początek.Czy ktoś rozwiązał już ten problem

Hej,

Czy ktoś się dowiedział o co chodzi z tą pompą paliwa? Zdiagnowzował to ktoś? Mam dokładnie to samo w Kymco 500i.
Generalnie moc quada jest ok tylko ten dzwięk...

Dziękuje za informację!

Pozdrawiam,

Fakt wężyka nie ma, jest jakieś mizerne odpowietrzenie które Bóg wie gdzie wychodzi. Ale jest. U mnie się to zapychało ale częściowo załagodziłem problem dopływu paliwa. Mam mxu 400 na gaźniku nie wtrysku, ale zasada ta sama z tym że mi po zrobieniu podciśnienia całkiem paliwo odcina. Rozważam opcję zakupu kupna korka z cyckiem na wężyk