wczoraj miałem w końcu lepiej sprawdzić swojego Rawtech'a 3500....
ogólnie jestem zadowolony. Doposażyłem ostatnio ją w pilota bezprzewodowego (zdecydowanie polecam takie rozwiązanie - sterowanie na kierownicy jest fajne, ale miałem kilka sytuacji w których pilot okazał się niezastąpiony)
Co do mocy samej wyciągarki - szału nie ma,ale poradziła sobie i nie zawiodła ani razu... powiem więcej w końcu wróciłem do domu bez bolących pleców
(jak mocy zabraknie mam jeszcze zblocze, które odciąży wyciągarkę)
Jedyne zastrzeżenie mam do przekaźnika i jego "wodoczszeloności" a raczej braku. Na dzień dobry przekaźnik dostał wody (choć quad nie pływał) i zblokowały się rdzenie w cewkach. 2 razy reanimowałem - na chwilę obecną działa.
Skróciłem tylko linę o jakieś 3 m - było jej za dużo i nie mieściła się jak źle była nawinięta.