Witam
Zapewne jest wiele osób ktore już się spotkały z problemem regulacji tego hamulca, okladziny starte w 1/3 a hamulca brak.. regulacja już na maxa wyciagnieta, Problem lezy po stronie za malej regulacji naciagu linki hamulca.. Ja u siebie już znalazłem rozwiazanie
Mam MXU 150, przod jest na linkach, Kymco stosuje po prostu za dlugie linki = albo za krotkie sruby regulujące.
Rozwiazanie jest proste. Wystarczy zalozyc dłuższe
Ja znalazłem takie śruby w komplecie z linką gazu do Simsona Avo. koszt 7zł szt.
Wystarczy przeciąć wzdłuz śrube zeby przełożyć przez naszą linke i po problemie
Pozdr. i życze miłej zabawy

cześć!

może jakieś foto byś dodał.

fotki? przeciez rozmawiamy tu o wymianie śruby regulacyjnej, wyglada tak samo tylko dłuzsza o 2cm
pozdr.

a co sądzisz o pomyśle rozłączenia hamulca przedniego i tylnego, tzn tylny załączany jedną klamką i pedałem a koła przednie drugą klamką?

przyglądałem się ostatnio i chyba zrobienie czegoś takiego jest możliwe i wygląda na dość łatwe w MXer'rze, podejrzewam, ze w MXU 150 jest taka sama budowa

Jak pisałem tak też zrobiłem, ale jednak nie daje to najlepszego rezultatu.
Owszem regulacja się wydluza ale wtedy zmniejsza nam się kąt rozwarcie okładzin, co powoduje mniejszą siłe hamowania.
Dlatego najlepszym rozwiązaniem problemu regulacji hamulca przedniego w MXU 150 jest zeszlifowanie jednego szerszego frezu na mocowaniu dzwigni hamulca przy kole, tak aby mozliwe było przeskoczenie dzwignią na trybie o kilka frezów. wtedy już można wykorzystać okladziny na 100%
Pozdr.

Witam w temacie po 2,5 roku

Ładnych kilka miesiecy temu dokonałem operacji rozdzielenia hamulców przednich i tylnych w MXer'rze 150. Dokonałem tego w dość prosty sposób: usunąłem niepotrzebne linki i pominąłem tzw "rzodzielacz linki" znajdujący się na ramie w okolicach cylindra.

Teraz układ hamulcowy wygląda tak:

Z prawej klamki wychodzą 2 linki bezpośrednio na przednie bębny hamulcowe. Nie trzeba było odstawiać tu żadnej ślusarki - po prostu przełożyć linki. Mocowanie linek na klamce fabrycznie wykonane jest na wachliwej końcówce - jest to swego rodzaju prosty regulator rozkładu siły hamowanie prawe-lewe koło (przynajmniej po przeróbce spełnia taka funkcje).
Linka idąca z pedału hamulca (pompy) do "rozdzielacza linki" i dalej na przednie bębny jest usunięta. Układ jest przez to "odciążony" - efekt jak dla mnie jest bardzo dobry.
Dodatkowo warto zorbić operację o ktorej pisał kolega wwwampirek - czyli zdjąć ramię dźwigni rozpieraka szczęk hamulcowych przy bębnie i przełożyć je o 1 ząbek do przodu - wtedy zwiększamy zakres regulacji linek przy prawej klamce hamulcowej. Prawdą jest, że przy tej operacji trzeba zeszlifowac jeden dłuższy ząb wielowypustu na tymże ramieniu - prosta sprawa, wystarczy kwadratowy lub trójkątny pilnik.

Po całej operacji przednie hamulce są twarde. Jak na razie jedno koło hamuje słabiej, ale podejrzewam, że jest ot wynikiem mojego błędnego montażu szczęk przy innej naprawie dokonanej w miedzyczasie - wymianie łożysk przednich kół.

Teraz operacja nr 2 - czyli ogarnięcie hamulca tylnej osi.

Tutaj było już trochę zabawy. Trzeba było przerobić elementy popychacza tłoczka pompy hamulcowej, by móc sterować tylnym hamulcem za pomocą pedału i/lub lewej klamki. Nie będę tego opisywał, bo się nie da. Mogę tylko powiedzieć, że były to 2 godzinki roboty z użyciem takich narzędzi, jak wiertarka, szlifierka kątowa i młotek ;P Jeśli ktoś jest zaintersowany mogę dołączyć zdjęcia na których widać wszystkie przeprowadzone zmiany.

Podsumowując:

Moim zdaniem warto przeprowadzic taką operację. Dzięki niej uzyskujemy:
- Możliwość skutecznego hamowania przednimi kołami
- możliwość hamowania tylko przednimi, lub tylko tylnymi kołami - fabrycznie tego nie ma
- i przede wszystkim: eliminujemy fabryczne błędy konstrukcyjne. Chyba każdy posiadacz MXer'a zgodzi się, że przednie hamulce w tym quadzie to cieżki temat i tak naprawdę nie da się ich dobrze ustawić - po przeróbce jest to banalnie proste.

Pozdrawiam

Witam,
Z ciekawości, ile czasu i pieniędzy zajeła ci ta przeróbka? Czy mało doświadczona osoba sobie z tym poradzi? Czy rzuca się to w oczy? (będe za niedługo sprzedawał quada i niechciałbym go "niszczyć", bo wygląda bardzo ładnie).
Z góry dziękuje

Czasowo to łącznie powiedziałbym jedno popołudnie... takie do poznego wieczora.

pieniędzy? hehe... właśnie kompletna darmoszka. Jedyne, co potrzebujesz to kawałek płaskownika na oko 100x25x2,5, śrubę m8x~80 i dwie nakrętki. To polega raczej na przemodelowaniu, niż "tuningu" jakimis elementami.

Doswiadczenie w sumie się przyda, chociaż raczej nazwałbym to ogólną manualnością. Musisz umiec posługiwać się szlifierką kątową, wiertarka i młotkiem. musisz po prostu mieć głowę na karku i wiedziec mniej-więcej o co w tych hamulcach chodzi.

Jeśli chodzi o estetyke, to jest bez zarzutu. Właściwie trudno w ogóle dopatrzeć się, że cos było zmieniane - chyba, ze ktoś zna akurat tego quada jak własną kieszeń i będzie się mocno przyglądał.

zrobiłem tak hamuje prawie ze natychmiastowo polecam

Mx'er 150 z 2003 roku hamulce rozwiązane ma tak:
prawa klamka-tył
lewa klamka przód
nożny - wszystkie koła (więcej siły na tylne koła)
Fabryczne rozwiązanie - chyba dobre ?

W Kymco MXU z 2009r. jest tak:
Prawa klamka - dwie linki na bębny prawy lewy przód
Lewa klamka - jedna linka hamulec zacisk tył.
Nożny - zacisk tył.

Ja borykam się z problemem braku hamulca przód. Chyba zastosuje patent kolegów z zeszlifowaniem tego zęba. Ma ktoś może zdjecie? Trzeba w tym przypadku dam dłuższa śrubę regulacyjna ? Sprawdzę też dr w ogóle są okładziny.

Tylny bo mocniejszym naciśnięciu dźwigni nożnej hamuje Ale tak średnio. W klamcemam urwana linkę. Zamówiona będę zmieniał.

Może ktoś podrzucić jakieś ciekawe porady na temat hamulców w MXU.

Zdrówko!