Polskie Stowarzyszenie Czterokołowców - ATV Polska - Forum - Zobacz temat - MXR 150 - regeneracja amortyzatorów
Reklama1
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy Obecny czas: 28.04.2024 09:28



Odpowiedz  [ 11 posty(ów) ] 
MXR 150 - regeneracja amortyzatorów 
Autor Wiadomość

Rejestracja: 24.04.2006 07:56
Posty: 10
Quad: Kymco MXR 150
PostWysłany: 24.04.2006 08:06 
MXR 150 - regeneracja amortyzatorów
Czy ktoś z szanownych użytkowników wykonywał regenerację amortyzatorów. Jeśli tak - gdzie ?

Zakupiłem używany pojazd ... niestety amortyzatorów nie ma to już wcale, wahacz tylny przerobiłem z tulejek plastikowych :=) na wykonane z fosforobrązu. Amortyzator kupiłem w serwisie ... ale jednak trochę kosztowna inwestycja.

Przednie zawieszenie -> zwrotnice także do przerobienia , amortyzatory wolałbym zregenerować .... o ile to możliwe :=).


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06.09.2004 14:17
Posty: 3014
Miejscowość: Okolice Warszawy
Quad: Zbyt dużo quadów ;)
PostWysłany: 24.04.2006 08:10 
Te tulejki nie są plastikowe tylko teflonowe ;)
Co do regenracji - nie sadze żeby to ci się opłacało, skasują Cię około 200-300 zł za amortyzator, wiem że w Warszawie przy Wale Miedzeszyńskim jest firma która sprzedaje różne części w tym amortyzatory do sprzetów pochodzących z "azjatyckich tygrysów".
Tam spróbuj...

_________________
Pozdrawiam, Piotr "aXcid" Winiarski :)


 
Profil Gadu-Gadu

Rejestracja: 24.04.2006 07:56
Posty: 10
Quad: Kymco MXR 150
PostWysłany: 28.04.2006 12:21 
Tulejki są .... były średniej jakości. Dlatego napisałem ogólnie nazwę potoczną symbolizującą tworzywo sztuczne. Zastanawialem się nad wykonaniem z tworzywa PA-6 lecz ostatecznie stwierdziłem iż będzie lepszy jednak metal :=).

Generalnie nie mam zastrzeżeń co do jakości wykonania ... raczej rzekłbym iż jestem zaskoczony jako porządnie jest to zrobione.

Regeneracja kosztuje około 120 zl ... pytanie tylko jak z trwałością PO regeneracji .
Właśnie to chciałem się dowiedzieć.


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06.09.2004 14:17
Posty: 3014
Miejscowość: Okolice Warszawy
Quad: Zbyt dużo quadów ;)
PostWysłany: 28.04.2006 12:58 
120 zł Strasznie mało, normalnie kasują za amor tak jak napisałem - gdzie ci to robią?

_________________
Pozdrawiam, Piotr "aXcid" Winiarski :)


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.04.2005 17:27
Posty: 92
Miejscowość: Jelenia Góra
Quad: Polaris 350L 4x4 Trail Boss
PostWysłany: 28.04.2006 19:13 
W Jeleniej Górze regeneracja jednego amortyzatora kosztuje około 60zł.
Zaś 30km od Jeleniej, w Bolkowie około 35-40zł...
Zmieniają również charakterystykę pracy amortyzatorów, czyli pewnie gęstszy, lub rzadszy olej...


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06.09.2004 14:17
Posty: 3014
Miejscowość: Okolice Warszawy
Quad: Zbyt dużo quadów ;)
PostWysłany: 28.04.2006 19:24 
A jakie te amortyzatory robia? Bo jak samochodowe to szczerze mowiac gra całkowicie niewarta świeczki - miałem nieprzyjemność to robić (motocyklowe i od quadów), nie wytrzymują dłużej niż pare miesiecy i to delikatnego traktowania.

_________________
Pozdrawiam, Piotr "aXcid" Winiarski :)


Ostatnio zmieniony przez aXcid, 28.04.2006 20:45, edytowano w sumie 1 raz



 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.04.2005 17:27
Posty: 92
Miejscowość: Jelenia Góra
Quad: Polaris 350L 4x4 Trail Boss
PostWysłany: 28.04.2006 19:42 
aXcid napisał(a):
Bo jak samochode to szczerze mowiac gra całkowicie niewarta świeczki

Szczerze!! Jestem podobnego zdania...
No ale jest to jakaś tania alternatywa...
Jeśli chodzi o amorki samochodowe, to wytrzymują do roku... Jeżeli dobrze pójdzie!
A motocyklowe... nie mam pojęcia.
Myślałem o zastosowaniu w quadzie amorków z samochodu... Ale nie znalazłem katalogu, według którego, mógłbym dobrać amortyzator po wymiarach.


 
Profil Gadu-Gadu

Rejestracja: 13.02.2006 10:17
Posty: 49
Miejscowość: Gdańsk
Quad: motocyklista XR 650R
PostWysłany: 29.04.2006 00:29 
Za zrobienie od podstaw amortyzatora tylnego do swojej KTMy płaciłem ponad 400 PLN. Cudów nie ma-demontaż, weryfikacja, montaż, koszt oleju 120 PLN/litr (wchodzi 0,5 litra), nowe tulejki slizgowe, uszczelniacze, odpowietrzenie, zaworki, nabicie gazem, robocizna...Cudów nie ma, za 40 PLN nie da się tego uczciwie i perfekcyjnie zrobić.


 
Profil

Rejestracja: 24.04.2006 07:56
Posty: 10
Quad: Kymco MXR 150
PostWysłany: 29.04.2006 08:50 
No tak ... ale amortyzator do Kymco to zwykły olejowy amortyzatorek bez poduszki gazowej.
Nowy tyl to okolo 240 zl w serwisie przod 150 zl .

Regeneracja 120 zl zazadali w zakladzie dosc znanym i renomopwanym w Katowicach .
Pan przyznal iż nie rozili amortyzatorow do quadów, wiec nie potrafil się wyrazic jak będzie z trwaloscia.
do motocykli robili z powodzeniem.

O ile regeneracja tylu może mialaby sens ... to przodu chyba nie ma jesli nowy tyle kosztuje.

Sadzac po opiniach raczej nie można polegac na regenerowanych amorkach.

pytanie pomocnicze . Czy amortyzatory z Yamahy Breez nie beda dokladnie pasowac do Kymco MXR'a 150 ?? może beda trwalej wykonane ?


 
Profil

Rejestracja: 13.02.2006 10:17
Posty: 49
Miejscowość: Gdańsk
Quad: motocyklista XR 650R
PostWysłany: 29.04.2006 09:30 
A może warto by poświęcić jeden taki amortyzator i rozebrać go, i sprawdzić gdzie leży jego pięta achillesowa. Uda się/nie uda spróbować można-nie masz nic do stracenia. Może to być np: tulejka prowadząca tłok ze zbyt dużym luzem, słabej jakości uszczelniacze, etc...Może się uda poprawić jego trwałość, gra warta świeczki ( o ile amortyzator jest rozkręcalny a nie zagniatany od góry). Pzdr.


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17.04.2005 17:27
Posty: 92
Miejscowość: Jelenia Góra
Quad: Polaris 350L 4x4 Trail Boss
PostWysłany: 29.04.2006 15:44 
jarek s napisał(a):
o ile amortyzator jest rozkręcalny a nie zagniatany

Już dawno nie widziałem rozbieranych amorków... Robią zagniatane, tańsza i szybsza produkcja i teoretycznie nie do naprawy... Ale Polak potrafi!! 8)
Wystarczy chcieć i można, i takie przerobić... Ja u siebie tak zrobiłem. W warsztacie mogli mi je zregenerować, ale tak jak pisałem wcześniej, pewnie zalali by oleju hydraulicznego lub co tam by mieli pod ręką... Może wymienili uszczelniacz... Chociaż sam uszczelniacz kosztuje około 10zł!?
Robiąc samemu, jesteś pewien co zrobiłeś! Jeżeli masz znajomego i kumatego tokarza oraz kogoś kto spawa gazowo... To zrobisz to sam!
Zaletą tego rozwiązania jest to, że będziesz miał rozbierane amortyzatory. Więc w razie potrzeby, możesz wymienić uszczelniacz, zalać nowy olej...
Warsztat nie da Tobie takiej możliwości, po regeneracji zespawają go, więc następnym razem znowu przyjdziesz do nich. :|
Tylko teraz pytanie, czy to ci się opłaca? Do mnie amortyzator kosztuje około 100USD+koszty związane z przesyłką za wielkiej wody... Więc miałem motywacje!


 
Profil Gadu-Gadu
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Odpowiedz   [ 11 posty(ów) ] 

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 32 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Forum style created by Pink Floyd Ringtones|Modified by Daniel.