gdybym pracował dla konkurencji nie jeździłbym Kymco
zdjęcie postaram się zrobić jutro, ale nie wiem czy wyjdzie bo nie ma tam dostępu.
Do spawania musiałem rozebrać cały przód, postaram się jednak coś wykombinować.

pozdrawiam
mahuk

przypadek mało prawdopodobny (jeśli prawdziwy to nawet ten jeden na tysiące dobrych sprzedanych nie zmienia pozytywnego obrazu marki)

Mam z tą marką mam do czynienia od kilku lat i nie zdarzyło się abym osobiście lub w zaprzyjaźnionym serwisie ktoś miał taki problem.

Nie prowadzę sprzedaży tej marki, ale z czystym sumieniem mogę ją polecić.

Co do przebiegu MXU 250 kolegi już 6 tysięcy ciężkiej pracy - opony zdarte (jeszcze może z tysiąc pociągną)
Quad pali i wozi prawie 200 kg na siedzeniu + przyczepka

Noo właśnie... Przyczepą chyba zabiłem pasek w swoim mxu 250
1,6t pod górkę to za dużo dla tego maleństwa ale na płaskim dawał sobie rade...
Wymienię pasek i dalej będzie jeździł.
A na liczniku mam 1000 km z hakiem... mało kilometrów dużo motogodzin...
Ale Kymco to Kymco nic się nie psuje.

MXU 500 , 9000 km , rozpadł się spaw łączący drążki i kolumnę kierownicy , z tego co widać pękało powoli

http://www.huevosgrandesquadsbaleares.com/noticias.php

salu2

Nie martwcie się nie tylko w Kymco coś pęka
http://www.youtube.com/watch?v=G7ieyaC9 ... re=related (zobaczcie wszystkie 3 filmy )

miałem kiedyś dwie blaszki od chinskich quadów.
Jedna pękła mi w rękach jak próbowałem zgiąć, a drugą wyginałem kilka razy. Niby ta sama stal

Co do Kymco .... przypomniałem sobie jak naprawiałem tylny wahacz w Mxer 150 (poprzedni właściciel spawał element na wahaczu na którym opierał się amortyzator) - naprawa szybka i później problemów nie było.

Po doświadczeniach z chińskiego quada, uważam że Kymco jest niezniszczalne niezależnie od użytkownika

witam ponownie
niestety nie mam jak zrobić zdjęcia bo nie ma jak aparatu włożyć pomiędzy dyfer przedni a ramę, a tam było spawane. Piszecie że jestem z konkurencji i inne takie, ja po prostu chciałem użytkownikom MXU 500 zwrócić na ten element uwagę. Sam tego nie zauważyłem, zaczynało mnie nosić po koleinach i jak byłem u Sheltona na wymianie sprzęgła (EPI) to chłopaki zwrócili mi uwagę że prawe koło nie stoi pionowo (ale stwierdzili że chińczyki tak mają ). Po powrocie do domu zacząłem szukać i znalazłem, tego pęknięcia nie widać z zewnątrz. Trzeba palcami wyczuć, jak znalazłem u siebie okazało się że u kolegi który też miał problemy ze zbieżnością było dokładnie to samo w tym samym punkcie. Po kilku miesiącach kolejny kolega zauważył że mu koło odchodzi od pionu i było to samo. Jeżeli wierzycie w Kymco do tego stopnia że nie chcecie tego sprawdzić od czasu do czasu, to Wasza sprawa. Ja tylko proponuję żeby zwracać na to uwagę.
pozdrawiam
mahuk

mahuk - nikt nie twierdzi że jesteś kłamcą proszę opisz dokładnie gdzie jest domniemane miejsce tego zdarzenia ok , zobaczymy jak w naszych maszynach sprawa się ma, pozdro !

prawe przednie koło jeżeli nie trzyma pionu sprawdźcie mocowanie górnego wahacza,
tam są dwa mocowania chodzi o to z tyłu quada. Od strony koła nie widać było u nikogo pęknięcia, spaw puszcza od strony dyfra. Trzeba przejechać palcami po spawie jak wyczujesz coś ostrego to znaczy że masz pęknięcie i trzeba rozbierać przód cały bo inaczej spawarką nie dojdziesz.
pozdrawiam

zdjęcia zdecydowanie ucięłyby wszelkie spekulacje.

Sprawa wygląda dość poważenie i łatwo dziś zepsuć ogólne zdanie o marce rzucając oskarżenia nie podpierając się dowodami (zdjęcia).

Tłumaczenie brakiem dostępu nie do końca jest przekonujące. W jakiś sposób ten quad jest naprawiany (rozbierany) więc dostęp powinien być lepszy.

Być może jest jakaś wada fabryczna i warto to pokazać.

Zdecydowanie poprosimy o zdięcia

-- dodano 26.05.2010 00:29 --

Zdecydowanie poprosimy o zdięcia

Może Shelton się wypowie?

Kymco mxu 500 irs 1000km i jak narazie bez zadnych powaznych problemow.

Lipuch dasz rade zrobić fotki z bliska wahaczom przednim i tylnym i wysłać je tutaj albo na priv ?

będe wdzięczny

witam ponownie
nie posiadam aparatu z funkcją makro fotografii, więc zdjęcie słabe:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4e1ee51ace3aefc9.html

jest to zdjęcie od strony koła na którym widać spaw. Od strony dyfra nie miałem jak włożyć aparatu.

na tym zdjęciu:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a4ec95f10bb44062.html
widać że koło nie stoi w pionie (a było dużo gorzej)

będę w zimie jeszcze raz to rozbierał, muszę rozwiercić ramę w miejscu pęknięcia i zespawać parę milimetrów ciaśniej. wtedy jak nie zapomnę zrobię więcej fotek.
Kolega, który ze mną jeździ mógłby w tej sprawie też się wypowiedzieć wiem że czyta ten wątek. mógłby zrobić zdjęcia swojej ramy(pękła u Niego pod fotelem) lub ramy swojego brata (to samo miejsce co u mnie).

pozdrawiam
mahuk