Zbliż mi się termin serwisu. Mam zamiar samemu zadbać o swój sprzęt. Nie wiem tylko jaki powinien być luz na zaworach, na ciepłym czy zimnym silniku? Co do oleju to jaki polecacie? Kymco zalec shell advance ultra 4 tylko nie wiem czy 10w-40 czy 15w-50? Dzięki z góry za szczere odpowiedzi!!! W serwisie za przegląd zaśpiewali 390Zł+Vat a informacji nie chcą udzielać. Wolę zadbać samemu o swoją maszynę a kasę wydać na ubiór. Pozdrawiam.

Często wartości luzu zaworowego (i innych ważnych ustawień) znajdują się na nalepce pod siedzeniem czy na obudowie sprzęgła, najpierw poszukaj u siebie w sprzęcie, potem na forum, temat wałkowany wielokrotnie. Luz zaworowy ustawia się zawsze na zimnym silniku ( o ile nie podano inaczej) i w większości japończyków i Polarisa wynosi 0,15 mm (ale mogę być duże odstępstwa od tej reguły). Co obejmuje serwis? Chyba nie tylko ustawieniu luzów za 390+22% ? A co ze smarowaniem i takimi innymi drobiazgami??

Dzięki za odpowiedź ! Sprawdziłem wszędzie na qudzie, nie ma takiego nigdzie opisu. A co do ceny serwisu obejmuje wszystko czyli: smarowanie, dokręcanie nakrętek, wymiana olejów, luzy zaworowe, łańcuch. Nie mam zaufania do serwisów. Miałem kiedyś przygodę z motorem Hondą zapłaciłem kupę kasy a i tak musiałem fachurę poprawiać.

No to jeszcze cena w miarę , wiadomo że samemu będzie taniej i będziesz pewny że wszystko co miało być zrobione będzie zrobione, z serwisami jest różnie, niektórzy się znają, niektórzy myślą że się znają, inni "zapominają" coś tam zrobić. Najlepiej jak możesz im patrzeć na ręce, nie zawsze jest to możliwe , ale czasem można próbować. Ostatnio naprawiałem mercedesa w serwisie (autoryzowanym, wszystko fajnie, przyjęli zlecenie, kawka, laski za biurkami, te sprawy, czekam, czekam, myślałem, że z nudów umrę, w końcu poprosiłem gościa który przyjmował zlecenie, że chcę coś tam wziąć z samochodu. Poszedłem i gadam z elektrykiem , okazało się zę sprawdzał zupełnie coś innego niż padło bo osoba od zamówień nie miała pojęcia o elektronice i wpisała w zlecenie jakieś bzdury !!! Po rozmowie z elektrykiem po 45 min samochód był naprawiony, a gość zebrał ochrzan od elektryka , że stracił 3 godziny na głupoty , a nie pozwolił mi wejść i powiedzieć dokładnie co padło. (Nawiasem mówiąc między innymi spaliło się uzwojenie w alternatorze, padł regulator i cuda się działy).

Właśnie skończyłem serwis. Luzy muszą wynosić 0,1 mm dla ssącego i wydechu (dorwałem serwis wszystko powiedzieli ). Wydech był ok ale ssący był zaciasny. Dziwne ?!. Olej zalałem castrol superbike r4 10w-50. Zacząłem o 17 a skończyłem o 21. Rozkręcania mnóstwo, owiewki upierdliwe. Warto było się pofatygować samemu. Wszystkie akcesoria (olej silnikowy,przekładniowy,smar do łańcucha, sprej do filtra powietrza) kosztowały mnie 187 zł. Zaoszczędziłem 280 zł które wydam na strój do jazdy i mam satysfakcję, pewność że wszystko jest ok.

Nie napisałeś ani słowa o smarowaniu smarem stałym "towotem:)" , chyba nie zapomniałeś przesmarować wszystkich punktów smarnych??? , olej dobry, powinien spokojnie działać. Skąd ten spray do filtra, masz bawełniany filtr powietrza?

Hmm...a co ma piernik do wiatraka? Gąbkowy filtr można zarówno moczyć w oleju, jak i spryskać olejem w spray'u, co masz pod ręka akurat dostępne.