Witam wszystkich. Koledzy jeśli mogę tak się zwracać. Stoję przed kupnem nowego quada i jest nim Kymco maxxer 450i proszę o opinie na temat tego sprzętu , bardzo mi się podoba ale czy poza tym że ładnie wygląda to technicznie i osiągami będzie cieszył. Proszę o pinie i ewentualnie o namiary sprawdzonego sprzedawcę pozdrawiam.

wraz z synami oprócz MXU 500IRS, od ponad roku użytkujemy MAXXERA 450i i mogę Ci z czystym sumieniem polecić tę gadzinę. Ma wygląd "sportowca", a pokonuje cięższy teren równo z MXU. Przyzwoita niezawodność na poziomie innych quadów Kymco, spalanie 11-13 l, w zależności od tego co masz pod kołami i jak mocny masz kciuk . Tylne koła z dużym offsetem felg sprawiają, że MAXXER jest bardzo stabilny, a to z kolei prowokuje do pokonywania każdego zakrętu bokiem. Jedyne mankamenty jakie znajduję to: umiejscowienie baterii i filtra powietrza.

Witam ;

Po ilu km robiliście pierwszą wymianę oleju Jaki olej Wam zalali Mnie serwis proponuje Motul-a 5100 i zdaje się o lepkości 10w40

po ok. 300 km. Tak zresztą chyba jest SM Kymco. Motul 5100 to chyba najpowszechniej stosowany i dobry olej do quadów. Sami też go lejemy do naszych Kymco.

luc77 ja też jezdze od nowosci na Motul-a 5100 najlepszy a zarazem najpopularniejszy olej ja wymienialem 100km,300km,500km i teraz 1000km. Pierwsze wymieniane byly czesto ze wzgledu na docieranie silnika wolalem czesciej ale bylem pewien ze olej czysciutki i smaruje wszytko opdpowiednio, jeżeli chodzi o przekladnie to 300km,500km i 1000km podobnie jak silnikowy

Pomimo iż serwis stwierdził że spokojnie mogę się doturlać do 300 km i na przegląd to ja jednak po 100km podjadę do nich wymienić olej Zależy mi szybko zresztą na tej wizycie gdyż odblokują mi gadzinę
Zastanawia mnie jeszcze czy fabryczny olej to jakiś dotarciowy siuwaks czy coś lepszego zbliżonego jakością do Motul 5100. Maxxer-a kupiłem w czerwcu zeszłego roku ale prawie nie jeździłem z braku czasu i się zastanawiam czy aby przez zimę olej się nie zestarzał w silniku Czy spokojnie go mogę odpalić i dojeździć do wymiany

jeżeli finanse Cię nie ograniczaja a wydatek oleju to okolo 130zl z filtrem to lepiej zrobic to na bierzaco, jak bedziesz dbal o silnik tak bedziesz dlugo jezdzil,lepiej zainwestowac 100zl niz pozniej 1000 na remont silnika

Rozumiem że po kilku miesiącach zimowania quada ,wymienić olej mimo przebiegu ok.70 km

luc77
nie ma co się spuszczać aż tak nad sprzętem.Pierwszy przegląd tak jak Ci kuchar pisał lub jak mówi książka serwisowa.naprawdę nie ma co się spuszczać,to sprzęty do ciężkiego terenu więc silniki nie są ze zegarków delikatne.Ja np. ostatnio dolałem w swoim dziapke oleju 10W40 do oleju 10W50.Też się kiedyś spuszczałem ale to nie wychodzi na zdrowie,bo człowiek tylko myśli czy krzywdę quadowi nie zrobi i się zamartwia bzdurami.

wyszystko fajnie tylko kolega piszacy ta wypowiedz ma Sprzęt troszke tanszy od naszych i kazda naprawa co za tym idzie będzie mniej kosztowna, jeżeli chodzi o sprawe silnika i dyferencjałow nalezy dbac o nie

Zdecydowanie Masz rację ale w moim przypadku Maxxer ma przejechane ok. 70 km a po 100 km planuje go zawieźć do serwisu na wymianę oleju. Kupiony był w czerwcu zeszłego roku a w wakacje odbyłem chyba 3 wycieczki i na tym się skończyło Teraz chce się przejechać (ok.30km) i tylko mnie zastanawia czy te 30 km z fabrycznym olejem z zeszłego roku w silniku mu nie zaszkodzi Chyba przez kilka miesięcy się nie zestarzał

Jeżeli producent quada napisał, że pierwszy przegląd i wymiana oleju jest po 300 km, to nie wziął tej wartości z sufitu, ani wróżka mu jej nie wywróżyła . Ktoś ten sprzęt zaprojektował, wyprodukował i sprzedał, dając użytkownikowi gwarancję na jego prawidłowe działanie. Jednocześnie dostarczył odbiorcy swojego produktu instrukcję obsługi, w której zawarł wszystkie wskazówki i wytyczne jak tym sprzętem nabywca ma się posługiwać, coby go z miejsca nie popsuł. M.in. zawarł również wszelkie zalecenia odnośnie użytkowania sprzętu podczas jego pierwszych godzin/kilometrów.
Elementy powstających dzisiaj silników są wykonane z dużą dokładnością, a gładkość powierzchni pozwala na bardzo skrócony tzw. okres docierania. Jest to jednak w dalszym ciągu czynność konieczna do uzyskania optymalnej gładkości współpracujących ze sobą części. Może dla niektórych zabrzmi to paradoksalnie, ale mikrodrobiny metalu, które dostają się do oleju w trakcie docierania, wspomagają ten proces i dlatego został on przez konstruktorów i wykonawców zaprojektowany na konkretną ilość godzin/kilometrów. Dlatego wymiana oleju w fazie docierania mechanizmów wcześniej niż wynika to z zalecenia wytwórcy jest niewskazana, a bywa że i szkodliwa, bo zaburza założony proces. Po prostu przynosi więcej złego niż dobrego.
@luc77, nie przejmuj się, że olej w Twoim quadzie ma 8 miesięcy, to w dalszym ciągu pełnowartościowy olej. Dojeździj na nim do pierwszego przeglądu tak jak jest napisane w SM dla Kymco (300km) i dopiero zrób wymianę. W tej całej imprezie pt. docieranie i tak jest najważniejszy sposób w jaki to robisz. Kolejna wymiana przy 1000km, następna przy 2000km, itd.
W obu posiadanych Kymco stosujemy reżimy zalecone przez producenta, oba chodzą jak brzytwy.
pozdrawiam
kuchar

kuchar ,
dokładnie tak myślałem ale ja bardzo dbam o swoje zabawki i wolałem dopytać Serwis Kymco który prowadzi mój znajomy mówił identycznie jak Ty Tak na dobrą sprawę to przecież jest masę pojazdów nowych ale wyprodukowanych np. rok temu czyli i olej w nich zalany nie jest pierwszej młodości i nikt przecież nie wymienia oleju w nowo odebranym samochodzie , motocyklyu ,ATV Wiem że w niektórych pojazdach jest zalewany olej specjalny na dotarcie i przedwczesna wymiana może znacznie przedłużyć ten proces

Dzięki za rady

Mówiłem ,że kuchar ma rację i nie spuszczać się.Weź idź do lodówki i sprawdź sobie datę produkcji swojego oleju.Kuźwa to maszyny w ciężki teren a mi tu piszecie o dacie oleju do spożycia.Jak się boicie to lepiej sobie nie kupujcie sprzętów elektromechanicznych itp.

77Mustang
olej już zalany znacznie szybciej traci swoje właściwości niż ten który jest oryginalnie zapakowany w butelce Każdy producent silnika zaleca wymianę oleju po określonym przebiegu lub jeżeli taki nie nastąpi to raz w roku.