ZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZ
ZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZSNORKLEQuad był testowany w różnych warunkach terenowych nawet na peryskopowej. Nie ma kłopoty z mieszanką, pali tyle co wcześniej
Nie dławi się, nawet bardziej ochoczo reaguje na cyngiel gazu
co to jakości materiałów i samego układu to mogę wypowiedzieć się za jakiś czas póki co po 200km w terenie jest o.k.
CHŁODNICACo do fotek to wstawię coś więcej któregoś dnia. Zrobiłem to przy okazji i testuje, nikt wcześniej tego chyba tak nie wykonał wiec to prototyp. Wątpliwości zawsze są co do prawidłowości działania, jednak ja na razie jestem zadowolony
Wiatrak i chłodnica jest zawsze czysta nawet po wielkiej taplaninie w błocie, i o to chodziło
ROLKAKolego na rolkę to sobie trzeba samemu zasłużyć
Ryzyko jest zawsze nawet na schodach do domu możesz się poślizgnąć i zginąć 10cm do drzwi. Staram się jeździć z głową i zbytnio nie narażać na niepotrzebne ryzyko
Skoro wiem że budowa pochłonęła sporo czasu i kosztów biorę to pod uwagę na każdym zakręcie. Nawet nowy quad bez modyfikacji po rolce może nadawać się do kosztownego remontu, wiec nie potrafię odpowiedzieć Tobie na to pytanie.
Jeśli jednak mi się uda go zrolować na pewno to opisze z fotografiami
(jednak mam nadzieję że mi dobrze życzysz i nie koniecznie chcesz czytać o mojej rolce)
ZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZ
ZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZ-- dodano 28.11.2012 15:37 --Kolejny krok w przebudowie quada jest częściowa ingerencja w: ZAWIESZENIEQuadzik Kymco generalnie ma całkiem dobre zawieszenie seryjne, czuć co prawda "pływanie" na zakrętach, jednak jeździ się wygodnie. Nie będę również startował w zawodach sportowych, wiec nie ma potrzeby wymiany amortyzatorów czy sprężyn.
Niestety jest bardzo nisko posadzony co trochę utrudnia poruszanie się w terenie. Podobnie jest w klasie wyżej czyli w wersji Dx. Dlatego postanowiłem trochę pokombinować z wysokością :
TYŁ
Z tyłu został wykonany bardzo prosty zabieg ( w granicach rozsądku tak aby nie musieć przerabiać zbyt wiele) wykonaliśmy przesunięcie oryginalnego otworu, co dało całkiem zadowalający efekt:
PRZÓD
Natomiast z przody został dorobiony element mocowania amortyzatora przez co poprawa była natychmiastowa
. Po zmierzeniu całości okazało się że quad podniósł się o ponad 6 cm, co mogło spowodować uszkodzenie półosi dla tego obecnie wspornik jest w poprawce
Cały zabieg artystyczny dał podniesienie Kymco o jakieś 3-4 cm na seryjnych oponach
, do tego w planach wiosennych miałem zille 26", co dało by może dodatkowe 2cm. Jednak dzięki uprzejmości kolegi Krzyśka z TST
mam możliwość przetestowania przeróbek na 25" oponach z niemal identycznym bieżnikiem jak zille
zobaczymy jak się będzie to wszystko sprawowało
Tak wiec po podniesieniu całości, koła "wciągnęły" się ośrodka
co przy i tak wąskim rozstawie fabrycznym wyglądało komicznie. Przez wzgląd na bezpieczeństwo i komfort jazdy konieczne było zastosowanie pierścieni poszerzających "EPI"
W przedniej części zostały zastosowane pierścienie 2,5 cm na stronę czyli finalnie 5cm przód
...na tył za to 4,5 cm na stronę czyli finalnie 9cm tył
.
Na pierwszy rzut oka nie widać wielkiej różnicy, po między oryginałem a modyfikacją rozstawu. A tak właśnie miało być, przeróbki nie są po to by stworzyć błotnego potwora a jedynie poprawienie fabrycznych niekoniecznie dobrze przemyślanych rozwiązań
-- dodano 28.11.2012 15:39 --
ZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZ
ZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZCIEKAWOSTKA Nie mogłem pominąć również śmiesznej ciekawostki odnośnie dekielków na felgę.
Od samego zakupu mojej maszynki, jedna felga nie posiadała ów dekielka :
...dla tego w okolicy kwietnia, wybrałem się do naszego kochanego importera w celu nabycia .... Większość właścicieli albo kupiła tańszą wersję na stalowych felgach albo tak jak ja, dostała aluminiowe w prezencie i szybko je wymieniła na bajeranckie sklepowe
(żart)
Ja natomiast postanowiłem że nie ma sensu ich wymieniać, przecież kopiłem Kymco, na feldze Kymco to po co robić xxx&Kymco. Quadzik zgrabnie prezentuje się na tej oryginalnej dwu kolorowej wiec tylko wyleczmy jedną chorą
Po złożeniu zamówienia, w lipcu najpierw przyszły tylko czarne do wersji Dx
a już teraz błyskawicznie, czyli w listopadzie za jedyne
80PLN
sztuka
odebrałem prosto z pod igły nówkę dekielek. Swoja drogą ciekawe z czego one są (tytanowe) rozbój w biały dzień :evil:
-- dodano 29.11.2012 10:50 --ZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZ
ZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZCzas na kolejny BLOGOWY wpis, a że wszystko jest opisywane bez ściemy teraz coś z cyklu NIECIEKAWE przypadki Po złożeniu wszystkiego w całość ruszyłem 4 listopada w teren aby zobaczyć czy wszystko hula jak należy. Całą drogę maszynka zachowywała się wzorowo, żądnych niespodzianek
...do puki nie wpadliśmy w rzeczkę zoraną przez terenówki. Dosłownie godzinę wcześniej pokonywaliśmy ją bez problemy, a tu naraz 3 quady utknęły łącznie zemną. I niby to nie problem ale jak się później okazało w sterowniku pilota od wyciągarki zamontowanym przy baterii doszło do zwarcia
Najpierw chwilowego, co sprawiło że został uszkodzony bagażnik przedni
(podczas naprawy uszkodzeń w sterowniku wodoszczelnym była woda)
...wnerwiło mnie to strasznie bo nigdy nie zaczepiam w ten sposób haka o bagażnik. Jeden raz tak zrobiłem bo i tak zaraz był potrzebny
no i stało się, na szczęście uszkodzenia były nie wielkie. Dobrze że nie zabrało snorkli i chłodnicy
...ale żeby było zabawniej to nie koniec niespodzianek
jak już tak stałem w tej wodzie, poprosiłem o pomoc Marcina. Ochoczo podjechał mnie wyciągnąć i jakież było jego, moje i wszystkich obecnych zdziwienie gdy nagle po zaczepieniu haków moja wyciągarka załączyła się sama i nie mała zamiaru odpuścić.
W tle słychać było tylko krzyk Tomka "MIAŻDŻĄ SIĘ"
MASAKRA, wyrwałem z pod kanapy co się dało i stanęła na szczęście
(jak się później okazało wyrwałem kabel od lampy wstecznej, a to że wyciągarka stanęła to zbieg okoliczności
)
Kymco i KQ tak się pocałowały w miażdżącym uścisku ze nie było opcji wypięcia nawet zabezpieczenia z linki :evil: W końcu Marcin kablami rozruchowymi jakimś sposobem nas uwolnił. Pożyczył ze swojego akumulatora prąd i podłączył do mojej wyciągarki ( +/- profilaktycznie odkręciłem od swojej baterii) która zaczęła się rozkręcać. W KQ nic oprócz jakiejś pewnie rysy a u mnie no cóż trochę strat materialnych i roztrój żołądka
-- dodano 29.11.2012 11:03 --ZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZ
ZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZTo już drugi taki przypadek u mnie z samo zwijającą wyciągarką :roll: . Za pierwszym razem na szczęście tylko kabelki się przetopiły. Przekrój ich był tak mały że w chwili z dwóch zrobił się jeden
Zostały wymienione na grube (używane w spawarkach)
Zaskoczył mnie ten drugi raz. Myślałem że to przypadek a tu taka akcja
Dobrze że nikomu nic się nie stało
Jednak trzeciego razu już nie będzie, mam nadzieję. DOŚĆ tego
czas na porządki. Poczyniłem kilka kroków
1. Demontaż sterownika (bez niego będę spokojniejszy) 2. Wymiana liny oryginalnej stalowej na syntetyk 3. Do syntetyka zmieniona prowadnica wyciągarki 4. Dla swojego bezpieczeństwa jak również innych riderów założony "hebel" Z tego jetem najbardziej zadowolony mam nadzieję że to zapobiegnie dziwnym sytuacją. Umiejscowiony za fotelem ridera ale pod ręką