To KENDA w tradycyjnym rozmiarze 25"

Hej,

Ciekawe wątek. Szkoda, że chcesz sprzedać maszyną. Pamiętasz może ile łącznie Cię to kosztowało? Tak pi razy drzwi chociaż

Koszty to wiele godzin planowania, pracy i części ciężko to określić.
Część robiłem sam część GM ... maszyna jedyna i bezcenna

Witam.


Dziś miałem okazję przejechać się z Twoją i na Twojej maszynie. Śmigaliśmy razem z tym chłopaczkiem co ją od Ciebie kupił...... Nie wiem, czy to cię pocieszy, czy rozzłości

To był jego dziewiczy wypad i miałem ten zaszczyt wdrożeniowca.

Nigdy nie widziałem Kymco. Dziś sobie obejrzałem, przejechałem się i zaraz później znalazłem to forum. Kawał dobrej roboty zostawiłeś przy tej ślicznotce...... jakoś nie wyobrażam sobie, oddać swojego misiaczka w takim stanie jak jest, ale pewnie jak by mnie przycisnęło, to zrobił bym to samo co Ty. Grzesiek to fajny koleś i mam nadzieję, że się trochę zakumplujemy i będziemy razem śmigać. Powiedziałem Grześkowi, że jak będzie potrzebował pomocy, to postaram się mu pomóc.

Grzesiek podpytywał kilka razy co musi jeszcze dokupi, żeby spokojnie śmigać. Ja obchodząc Quada dookoła dwa razy stwierdziłem, że brak kawałka liny uwiązanej do ramy z przodu i z tyłu (lub kawałek pasa na bagażniku) i ewentualnie nawigację może sobie kupić......

Chyba pierwszy raz widzę tak dobrze wyposażoną maszynę po poprzednim właścicielu.

Robił dla siebie, ale wyszło jak wyszło.
Jak się sprawuje Kymco? Może zaproś kolegę na forum i niech opisze co i jak.

Po sprawdzeniu i odebraniu quada ruszyłem na testy terenowe, bardziej turystyczne i dokręciłem kolejne 200 km. Nadmienić tu trzeba że quad o takiej pojemności został zakupiony dla tego że w 90% jeździ ze mną moją żonka.

Kupiłeś Quada od Grześka ????

O ile mi wiadomo quadzik dalej stoi w moim garażu, więc kolega chyba się pomylił. Ale gdyby chciał go kupić to zapraszam :

http://allegro.pl/kymco-500i-irs-nie-ya ... 64299.html



G.

o proszę, i Grzesiu tu zawitał......

Siemka towarzyszu wielu wypraw ..!!!!!!!!

Witam mojego mentora

Kiedyś musiał nastać ten czas żeby napisać coś na tym forum.

Pozdrawiam i do zobaczenia na jakimś wypadzie.

G.

No widać że maszynka jest doinwestowana ale widzę że długo się nią nie nacieszyłeś bo już jest do sprzedania, czemu

Jest to mój pierwszy quad i bałem się kupić mocniejszego quada ( i wiele droższego Nie byłem pewien czy wciągnę się w to ale szybko złapałem bakcyla. W grupie z którą jeżdżę czuję się o wiele pewniej i postanowiłem przesiąść się na nowego Grizzly 700. Jak kupowałem Kymco szukałem quada przygotowanego do jazdy w terenie i dlatego wybór padła na tego quada. Ponadto jest on mocno doinwestowany i w bardzo dobrym stanie tak więc mogłem zacząć swoją przygodę od skompletowania stroju a nie musiałem martwić się o to w co doposażyć quada żeby wszystko było ok. Mam nadzieję że kolejny właściciel doceni jego walory i taka jak ja będzie cieszył się jazdą po bezdrożach

Wszystko przeze mnie. Raz dałem mu pojeździć Grizzly 700 ze wspomaganiem i stwierdził, że też taką zabawkę chce.....

P.S. Potem nie chciał mi maszyny oddać, zanim go tym jego Kymco dogoniłem, to benzyna mu się skończyła..... i całe szczęście.....

Mam nadzieję że przyszły właściciel też będzie zadowolony.
A na pewno będzie miał wyzwanie bo do rozsądnego modyfikowania zbyt wiele nie zostało więc trzeba po pierwsze się starać żeby tego co już jest nie zepsuć.
Jedyną rzecz którą bym w nim zmienił (to oczywiście rzecz gustu) to zmieniłbym felgo na stalowe, lub te przynajmniej pomalował na czarny mat bo wyglądają zbyt "miejsko"

No to już za późno.. cholerka jasna.... ktoś chyba kupił tego quada od Grzesia.....

Ale może jeszcze nic straconego, zadzwoń szybko i zapytaj, zawsze możesz go jeszcze odkupić i zmienić felgi na stalowe )))))))))))))))))))))))))))))))