Autor |
Wiadomość |
astoja
Rejestracja: 04.02.2006 17:41 Posty: 4 Miejscowość: stalowa wola
Quad: Kymco 300 mxu
|
Wysłany: 14.05.2007 12:57
Niespodzianka w Kymco 300MXU
Do tej awari bylem zadowolonym uzytkownikiem Kymco teraz mam watpliwosci.
Wracalem sobie z trasy po lesie jakies 50km, droga asfaltowa ostatnie 10km jakies 60-70km/h.
dojezdzam do rodzinnego miasta, zjezdzam na wysepke, puszczam samochody z naprzeciwka, ruszam i bum!!!
Quad szarpnol i stanol nie jedzie.
Na srodku jezdni, stoi, calkowita blokada tylnych kol.
Schodze z niego wlaczam awaryjne probuje go zepchnoc - b. ciezko.
Tylne kola ani drgna.
Musialem go poprostu zepchnoc szarpiac raz tyl, raz przod.
Na poboczu poogladalem czy może cos z hamulcami itp. Nic z tych rzeczy.
Silnik pracowal.
Zadzwonilem po busa, jakos go na przednich kolach unoszac tyl wciagnelismy go na pake.
Cale szczescie awaria miala miejsce na miescie nie w terenie.
Wstepnie ustalilem ze cos z przeniesieniem napędu jest nie tak.
Wizyta w serwisie, quad mial 1100km na liczniku, serwisowany 1 wlascicie,l 2 miesiace po gwarancji.
Mechanik najpierw podejrzewal ze pasek się zerwal wiec lewy korpus przekladni odkrecil. ale pasek cycus zero przetarc itp.
Wiec bierze się za prawa strone, patrzy a tam niespodzianka:
NAKRETKA !!! miedzy dwoma kolami zebatymi w polowie zmielona:)
Nakretka oczywiscie się sama odkrecila, zabezpieczala kolo zebate.
Ciezko ja bylo wyjac ale się udalo, mech. poluzowal korpus postukal i wyszla.
Nakretke mam jeszcze, wysle Im na Taiwan.
Kola zebate wizualnie ok, trzeba bylo wymienic olej zamowic nowa nakretke i chyba już dobrze zakrecic??
Wg. mnie kola zebate moga teraz miec jakas wade w srodku sa slabsze itp. Bo nakretke naprawde porzadnie zmielily.
Po awari do dzis zrobilem jakies 400km w terenie zero problemow ze skrzynia, zadnyc szarpniec przy zmianie biegow.
Jednak jadac gdziekolwiek mam male obawy:( ze się cos odkreci.
To co uratowalo skrzynie to mala predkosc, nakretka odkrecila się i wpadla w tryby na zerowej prawie predkosci, podczas ruszania.
Jednak takie rzeczy nie powinny się zdarzac w nowych sprzetach (starych też) tym bardziej na drodze gdzie się ladnie można wylozyc po Tira na przyklad,
Niestety podczas naprawy nie zrobilem foto, mam tylko relacje swiadkow i foto nakretki.
foto na priv jeżeli ktoś chce,
_________________ Kymco 300 Mxu.
|
|
|
|
Marcolife
Rejestracja: 14.09.2006 12:33 Posty: 481 Miejscowość: z Marsa
Quad: Mitsubishi Zero
|
Wysłany: 14.05.2007 16:42
Współczuję, może człowieka szlag trafić.
_________________ Życie na łonie przyrody odpowiada mi.
|
|
|
|
aXcid
Rejestracja: 06.09.2004 14:17 Posty: 3014 Miejscowość: Okolice Warszawy
Quad: Zbyt dużo quadów ;)
|
Wysłany: 14.05.2007 20:27
Niedoróbki zdarzają się wszedzie...Od Yamahy po Kawasaki - po prostu zawiodła kontrola jakości, ktoś zasnął przy maszynie...
_________________ Pozdrawiam, Piotr "aXcid" Winiarski
|
|
|
|
amasiak
Rejestracja: 01.07.2007 17:45 Posty: 15 Miejscowość: Góra Kalwaria
Quad: nowka kxr 250:)
|
Wysłany: 02.07.2007 06:08
Z moich doświadczeń z motocyklami ....
Z moich doświadczeń z motocyklami wynika następujący pogląd:
wiele lat jeżdżąc miałem często, gęsto wielce wątpliwą przyjemność całkowitego "rozwalenia" silnika... Jeździłem ścigaczami i tam jak coś zastuka to masz 2 sek żeby to wszystko wyłączyć, bo jak nie to korbowód bokiem... No cóż 2 razy nie zdążyłem... Wielkie wkurzenie zwłaszcza, że to były raczej sprzęty świeżo kupione... Zauważyłem u siebie jednak symptomy choroby:) Jak tylko słyszałem najmniejsze stukanie to od razu miałem czarne myśli, zaczynałem wymieniać, naprawiać i tak dalej... To nie metoda... Tylko paranoja. Jak ma się zepsuć to i tak się zepsuje. Trzeba dbać o sprzęt regularnie... A reszta to po prostu fart. Myślę, że powinieneś do swojego sprzęta mieć większe zaufanie. Doceni to, zobaczysz:)
_________________ ochhh jak ja lubie zapach benzyny:)
|
|
|
|
krzybiel
Rejestracja: 21.06.2007 08:27 Posty: 79 Miejscowość: WLKP
Quad: coĹ tam siÄ znajdzie w garaĹźu ;-)
|
Wysłany: 02.07.2007 07:07
Jedno takie zdarzenie nie wpływa na jakość całej marki !!! Ja użytkuje mojego maxxera na maxa, ciągle skacze na poligonie i do tej pory nic!
Kupiłem Żonie nowe bmw i po roku użytkowania odkręciła się w trakcie jazdy jakaś nakrętka piątego biegu i zostały Jej tylko cztery Na szczęście miała asistance i samochód zabrali do serwisu. Tak więc nawet sprzęt za kupe kasy i o renomowanej marce potrafi się rozlecieć.
Pamiętaj, w każdej fabryce znajdzie się część, która ma wadę fabryczną lub pracownik, który coś przeoczył, a Ty akurat byłeś tym jednym na tysiąc, któremu trafił się ten sprzęt.
na pewno teraz będzie ok, czego Tobie serdecznie życzę.
|
|
|
|
biggercl
Rejestracja: 14.10.2005 16:58 Posty: 139 Miejscowość: Częstochowa
Quad: Honda TRX 450R
|
Wysłany: 23.08.2007 14:43
Trafiłeś na felerną część i tyle ;] Każdemu się może zdarzyć, nawet w najlepszym quadzie jaki jest ;]
_________________ POZDRAWIAM ! Milego quadowania !
|
|
|
|
lukaszques
Rejestracja: 07.07.2007 10:48 Posty: 47
|
Wysłany: 23.08.2007 19:52
ja miałem też coś podobnego tylko że Gdy przełożyłem na L i dodałem od razu qazu (gdy jeszcze bieg nie wskoczył ) i odrazu szarpło i koniec niejechał. Gdy dodałem gazu tylko przeskakiwalo cos w wale i nie chciał jechać
|
|
|
|
biggercl
Rejestracja: 14.10.2005 16:58 Posty: 139 Miejscowość: Częstochowa
Quad: Honda TRX 450R
|
Wysłany: 23.08.2007 20:42
czyzby nowo odkryta wada mxu 300 ? już 2 osoby mialy ten sam problem ;o
_________________ POZDRAWIAM ! Milego quadowania !
|
|
|
|
krzybiel
Rejestracja: 21.06.2007 08:27 Posty: 79 Miejscowość: WLKP
Quad: coĹ tam siÄ znajdzie w garaĹźu ;-)
|
Wysłany: 24.08.2007 07:26
lukaszques napisał(a): ja miałem też coś podobnego tylko że Gdy przełożyłem na L i dodałem od razu qazu (gdy jeszcze bieg nie wskoczył ) i odrazu szarpło i koniec niejechał. Gdy dodałem gazu tylko przeskakiwalo cos w wale i nie chciał jechać
Opisujecie usterki, a nie opisujecie ich usunięcia i przyczyn !
Skoro napisałeś, że coś się popsuło, to napisz co zostało naprawione i jaka była tego przyczyna !!!
|
|
|
|
lukaszques
Rejestracja: 07.07.2007 10:48 Posty: 47
|
Wysłany: 24.08.2007 11:25
Coś z walem było na nowy wymienili:)
|
|
|
|
lukaszques
Rejestracja: 07.07.2007 10:48 Posty: 47
|
Wysłany: 24.08.2007 11:26
A wlasnie przyczyna byla niewskoczenia biegu
|
|
|
|