W Kymco KXR 250, przy jednym z kół wytarł się wieloklin w piaście i niestety też w ośce, przez co napęd mam tylko na jedno koło. Mógłbym oczywiście kupić nową ośkę i piastę, ale może taniej byłoby:
1) dać wieloklin w ośce do regeneracji (piastę bym kupił)? Teoretycznie jest to możliwe i być może ktoś z Was robił podobne rzeczy. Jak wówczas wygląda trwałość/wytrzymałość, no i koszty?
LUB
2) dopasować ośkę i piastę z jakiegoś innego quada? Używek do KXR 250 nigdzie nie mogę znaleźć, wiec może uda mi się trafić coś z innej marki.

Jak jest dobrze zrobione to trwałością nie będzie ustępować fabryce.
Ja bym regenerował w ostateczności kupił nowa(490zł/

Dopiero teraz zauważyłem Twoją odpowiedź.
W każdym razie dałem profesjonalnemu spawaczowi do zespawania ośki z piastą, co kosztowało mnie grosze. Przejechałem na tym już kilkaset km i nic się nie dzieje.
Zapewne na wiosnę wymienię ośkę.