no wiecie jaki mój quad jest... wygląda na zadbanego nawet ale dojechany równo jest... nie wiecie za ile by mi się udało go sprzedać ?

"eczko" jak czytam te Twoje wypociny, to żal mi Ciebie chłopie. Kupiłeś pierwszego quada marki Kymco, do tego był to sprzęt przeznaczony dla amatorów do spokojnej jazdy po szutrach, a nie do przeprawówki lub na tor motocrossowy, a Ty go "katowałeś" jak wyczynowca i jeszcze narzekasz. Przeczytaj jeszcze raz wszystkie posty jakie napisałeś i zastanów się troszkę nad sobą, bo albo masz 8 latek albo rodzice zapomnieli Cię posłać do szkoły

trochę za dużo gazu dałem przy jeździe na dwóch kołach i mxer dynda hehe

Widzisz jaki szatan...a Ty narzekasz

on dynda

no sam na dwa koła nie wyrwie, trzeba mu pomóc, stanąć na tylnym bagazniku, przepustnica max i fest się wybić, a G700 wystarczy ze gaz na maxa i już staje ^^

Hehe ..właśnie go śledziłem i szukałem czy tylko w dziale Polaris głupoty wypisuje,ale widzę ,że nie tylko...hehe ..daleko nie musiałem szukać..eczko eczko mordo Ty nasza...

lava przesadzasz mój Kymco to legenda już prawie

ktoś musi na tym forum ludzi denerwować tak być nie może hehe

nie lava tylko lavaa...
A w denerwowaniu to faktycznie jesteś mistrzem..chociaż wczoraj trochę Cię naprostowałem w dziale Polaris...hehe

no tak tak ^^

zajrzyj w tamten temat bo już odpisalem hehe

mam kumco mxer
(tak jak u was)2 wady:
hamulce: przedni - ok tylny - brak (powymieniałem klocki i nic się nie zmieniło, jest jakiś sposób?)

amortyzatory: tylny - ok przedni - brak (warto wymienić na nowy?)

Pyzatym quad OK, zawsze nawet przy temperaturze -10 odpala odrazy, katuje go po błotach i zawsze bez problemów dojeżdżam do domu. Chyba że zabraknie paliwa...

a to ciekawe, bo ja mam dokladnie odwrotnie ale jeszcze nic z tym nie robilem, bo nie mam czasu. Ale mysle, ze rozpiecie prozdu i tylu i podregulowanie linek duzo pomoze




no to typowy problem. podobno regenerowane amory spisuja się lepiej niz fabryczne. jesli chodzi o przednie to ja mysle o wymianie na amortyzatory od jakiegos innego pojazdu, ale chyba będzie ciezko dopasować, bo sa dosc krotkie...



z pracy silnika też jestme super zadowolony. Co prawda jak postal kilka miesiecy nie odpalany, to pozniej kiepsko chodzil ale po rozkreceniu i przedmuchaniu na wszystkie strony gaznika cyka jak noweczka i odpala na dotyk, mimo, ze kilka lat już ma

Witam,

przebrnąłem do końca, momentami dosyć ciekawe, zastanawiam się nad zakupem nowego Kymco MXR 150 ON ROAD, cena katalogowa niecałe 10 tyś, może ktoś wie czym to się różni od starej konstrukcji MXR 150 oprócz homologacji ???

http://www.motor-land.com.pl/files/ofer ... d_150.html

Czy ktoś wie jeśli macie to zobaczcie czy to coś różni się od Waszych???

Na marginesie to kolor ma wredny a tylko takie są.

Podejrzewam, że w moim wieku 33 + syn 4 lata jazda w weekendy po lesie i ścieżkach polnych, to zakup tego sprzęta ma sens, żadnych skoków, topień, przepraw itp, a może ktoś podsunie inną propozycję??? Homologacja konieczna.

Pozdrowienia dla wszystkich

PS jak ja byłem w wieku niektórych z Was, a nie było to przeciez tak dawno to ćwiczyłem motorower marki komar i była to prawdziwa frajda

Odpowiem na to pytanie:
Z uwagi na to , że już kiedyś miałeś do czynienia z komarkiem i piszesz , że była frajda to odpuść sobie 150 , weź coś większego. Widziałem faceta waga około 90kg i 180 cm na MXU150 i powiem wyglądał prześmiesznie
Pomyśl nad MXU 250 lub 300 , teraz mówisz sobie

ale quad to jest takie wredne "stworzenie" , że ciągle kusi
Mxer to pierwszy quad Kymco, także zawsze będzie gorszy od nowego , czyli MXU. Obecnie pojazdy tej marki spisują się super , u mnie 4500km - a to już jest jakiś wynik.

Dzięki z szybką odpowiedź, ale w tych pieniadzach to raczej wybrałbym Suzuki OZARK 250 lub tańszego Polarisa 12 800 pojemnosc 200 otworzyli salon w Lublinie i mają promocję, zresztą wszyscy handlujący POLARISEM mają tą cenę na ten model Phoenix 200, przewaga nad Ozarkiem to homologacja drogowa. Zobaczymy co inni napiszą ale dzięki oczywiście za Twoją opinię.

Wygląda na to, że każde forum musi mieć swojego trola, a tymi komentarzami nie ma co sobie dupy zawracać. Wdając się w dyskusje tylko go prowokujecie. Naprawdę szkoda czasu. Lepiej wziąć quada i potaplać się w błotku.

pozdrawiam - MERIT