Re: Dla dzieciatych i nie tylko...
moj syn rozpoczął swoją quadowe przygody w wieku 4 latek
z racji ze na 4ro latka był bardzo wyrośnięty bez problemu pomykał na swoim quadzie. Kupiłem mu na próbe Kingway mini traper
młody śmiga nim już 2gi sezon i sobie chwali
ja sobie go chwale za bezproblemowość. Sprzęt naprawdę nie potrzebuje serwisu. Odpala od strzału w kazdych warunkach
oczywiście quad ma zmniejszona moc na gaźniku + dodatkowo zrywkę i zdalne wyłączanie. syn nigdy sam nie jeździ, zawsze ktoś ma albo zrywke w ręce albo pilot w garści i idzie / jedzie za nim zabezpieczające silnik i układ wydechowy które chronią figlarne nogi przed dostaniem się np do kolektora wydechowego
dodatkowo są osłony
minitraper spisuje się świetnie również przy starszej siostrzenicy 12 lat która doskonale sobie daje rade
-- dodano 22.08.2011 09:10 --z młodym śmigamy razem na kingu. młody ma duży kufer quadratexa + 5cio punktowe pasy szelkowe, które doskonale trzymają syna w ryzach fotela
oczywiście kask stabilizator karku i inne protektory
oczywiście z młodym na tyle nie szaleje