Polskie Stowarzyszenie Czterokołowców - ATV Polska - Forum - Zobacz temat - Problemy z odpaleniem-zalewa świecę Scrambler 500
Reklama1
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy Obecny czas: 09.05.2024 07:32



Odpowiedz  [ 13 posty(ów) ] 
Problemy z odpaleniem-zalewa świecę Scrambler 500 
Autor Wiadomość

Rejestracja: 05.03.2006 19:39
Posty: 579
Miejscowość: Wołomin
Quad: Polaris Scrambler 500 4x4 nissan patrol GR y60
PostWysłany: 11.06.2006 14:45 
Problemy z odpaleniem-zalewa świecę Scrambler 500
Od pewnego czasu mam problem z odpaleniem sprzęta, jak zakręcę rozrusznikiem to nie pali za pierwszym razem, za drugim już jest zalany i też nie pali. Po wymianie świecy jest lepiej (pali) ale na drugi dzień mam to samo , :zły: wyciągam świecę, cała czarna, mokra w benzynie, zmianiam świecę i pomaga. Rozebrałem gaźnik (myślałem że może coś z ssaniem ), umyłem wszystko, obejżałem iglicę, sprężynki uszczelki, wszystko wygląda na zdrowe a i tak nie działa. Dodatkowo mam zagadkę jak kręcę rozrusznikiem i dotknę się do manetki gazu to natychmiast przestaje kręcić (tak jakby nagle miał taki opór, że aż rozruszkik nie ma siły zakręcić). Akumulator nowy, naładowany, solidnie przykręcony, wszystkie masy są dokręcone.
Normalnie ręce opadają nie chce mi się rozkładać sprzęta za każdym razem jak chcę nim pośmigać :(

Będę wdzięczny za wszelkie rady, nawet od posiadaczy innych sprzętów czy motocykli, bo już mi się pomysły skończyły :płacz:

Normalna procedura przy zalaniu otwarta przepustnica na max + kręcenie rozrusznikiem się nie sprawdza, jak dotknę do gazu do zdycha rozrusznik. Na lince go nie odpalę bo automat....


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06.09.2004 14:17
Posty: 3014
Miejscowość: Okolice Warszawy
Quad: Zbyt dużo quadów ;)
PostWysłany: 11.06.2006 15:15 
MOże być za wysoki poziom paliwa, najpierw dognij pływak tak aby szybciej dociskał zawór, możesz jeszcze dodatkowo obniżyć iglicę główną o ząbek.
W razie takich problemów kup sobie samostart - 2-3 sekundy w filtr i zapalisz nawet bez świecy :uśmiech:

_________________
Pozdrawiam, Piotr "aXcid" Winiarski :)


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14.08.2005 18:51
Posty: 1526
Quad: Polaris Scrambler 500H.O. 4x4 wYYYpas =)
PostWysłany: 11.06.2006 19:05 
filipfil napisał(a):
Na lince go nie odpalę bo automat....


Nie rozumiem, przecież jest rozrusznik "ręczny"... :?: :oczy:

_________________
Szerokości i gumowych przeszkód ! :)


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06.09.2004 14:17
Posty: 3014
Miejscowość: Okolice Warszawy
Quad: Zbyt dużo quadów ;)
PostWysłany: 11.06.2006 21:52 
Jak nie odpala na rozruszniku, to ręcznie tym bardziej go nie ruszysz ;)

_________________
Pozdrawiam, Piotr "aXcid" Winiarski :)


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14.08.2005 18:51
Posty: 1526
Quad: Polaris Scrambler 500H.O. 4x4 wYYYpas =)
PostWysłany: 11.06.2006 22:01 
aaaha :o dobrze wiedzieć ;) :idea:

_________________
Szerokości i gumowych przeszkód ! :)


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14.12.2005 00:08
Posty: 129
Quad: Honda TRX 450ER
PostWysłany: 11.06.2006 22:04 
mnie jedno zawsze zastanawia czemu wy wszystko na upartego chcecie robić sami jak z tego co piszecie za dobrze się tłumaczą co się stało i na następny raz będzie cacy sam zrobisz.... wydaje mi się że taki sposób "domowy" szarpie nerwy strasznie!!


 
Profil Gadu-Gadu
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.12.2005 10:23
Posty: 725
Quad: run.. Forrest.. run
PostWysłany: 11.06.2006 22:23 
Hamer napisał(a):
mnie jedno zawsze zastanawia czemu wy wszystko na upartego chcecie robić sami jak z tego co piszecie za dobrze się tłumaczą co się stało i na następny raz będzie cacy sam zrobisz.... wydaje mi się że taki sposób "domowy" szarpie nerwy strasznie!!


Hamer weź Ty tego już nie pal - przecież to co napisałeś to tragedia. Za cholerę treści ani sensu wyciągnąć się nie da. Pivo lepiej sobie walnij przynajmniej bełtów z mózgu Ci nie zrobi.


 
Profil Gadu-Gadu
Moderator Działu Side by Side

Rejestracja: 24.10.2005 21:20
Posty: 2017
Miejscowość: Podgrodzie
Quad: SxS - silnik - pierwsze odpalenie
PostWysłany: 11.06.2006 22:41 
Dokladnie, ja już przecinki wszedzie wstawialem, ale o co chodzi - nie dalem rady.


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14.12.2005 00:08
Posty: 129
Quad: Honda TRX 450ER
PostWysłany: 12.06.2006 06:26 
Hamer napisał(a):
mnie jedno zawsze zastanawia czemu wy wszystko na upartego chcecie robić sami jak z tego co piszecie za dobrze się tłumaczą co się stało i na następny raz będzie cacy sam zrobisz.... wydaje mi się że taki sposób "domowy" szarpie nerwy strasznie!!


Przepraszam późno było nie chciało mi się jeszcze raz czytać....

Chodziło mi o to czy nie łatwiej jest iść do mechanika który nam to wszystko wytłumaczy niż robić wątek na 100 stron a nikt na dobrą sprawę w 100% nie będzie pewien co się stało jak tego nie zobaczy na własne oczy...

Już lepiej??


 
Profil Gadu-Gadu

Rejestracja: 23.08.2005 16:04
Posty: 1411
Quad: Bashan 110
PostWysłany: 12.06.2006 16:38 
A po co iść do mechanika, zawieźć tą maszynę, bo bez niej to tak samo jak na forum i zapłacić majątek za naprawę? To nie są rzeczy dla których trzeba quada na części pierwsze rozkręcać, ale wystarczy wiedzieć gdzie jest problem i usunąć usterkę samemu :oczy:


 
Profil

Rejestracja: 05.03.2006 19:39
Posty: 579
Miejscowość: Wołomin
Quad: Polaris Scrambler 500 4x4 nissan patrol GR y60
PostWysłany: 13.06.2006 14:40 
Hamer:
Jeśli temat będzie głupi, nieciekawy lub nie na temat to go moderator usunie lub przeniesie....
To co dla ciebie jest niewarte uwagi może dla innych jest ciekawe lub pouczające

Co to za frajda zawieść sprzęta do mechanika, który tak samo będzie główkował jak ja (a trochę pojęcia mam) i metodą chybił trafił podmieniając części z drugiego sprzęta w końcy wykryje uszkodzenie (przynajmniej tak robią "spece" od samochodów). ;) . Do tego pokażcie mi serwis który pracuje w niedzielę, a w właśnie niedzielę o poranku, po śniadanku, z mapą, zwarty i gotowy miałem wyskoczyć do pobliskiego lasku (poligon wojskowy) nawinąć trochę kilometrów .... a tu za Chiny nie mogę go odpalić, kombinowałem na milion sposobów, w końcu rozebra łem go dokumentnie a do wtorku wszystko było sprawdzone, przesmarowane, zalane świeżym olejem (przy okazji) i znalazłem przyczynę....
A następnym razem zamiast wieżć sprzęta do mechaniora od razu będę wiedział co go boli ( jaka oszczędność czasu i pieniędzy)

Mały quiz: co padło??

Podpowiedź:
benzyna jest
iskra jest (sprawdzone na dwóch różnych świecach)
napięcie na aku jest dobre
rozrusznik kręci
ssanie w odpowiedniej pozycji
gaźnik wyregulowany i sprawny

No i co padło?

świece !!!!

Na nowej świecy zapalł po 0,5 s kręcenia i pali za każdym razem , nawet z szarpanki....


Samostart na wszelki wypadek i tak kupiłem (nigdy bym na to nie wpadł), za to nie mam pojęcia co to znaczy obniżyć iglicę główną o ząbek, u mnie nie znalazłem żadnych ząbków , iglicę mam sterowaną chyba pociśnieniowo gumową membraną i nic tam nie ma do regulacji, przestawienia, wszystko pasuje w jednej jedynej pozycji. Za to wszystkie dysze przedmuchałem miałem masę jakichś paprochów w gaźniku, nie piasku, tak jakby drobinki lakieru, myślałem że może te paprochy coś nabroiły, a to nie to było przyczyną

Tak czy siak dzięki wszystkim za pomoc... :D


 
Profil
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06.09.2004 14:17
Posty: 3014
Miejscowość: Okolice Warszawy
Quad: Zbyt dużo quadów ;)
PostWysłany: 13.06.2006 16:46 
Jak wyciągniesz zatyczke bedąca na samym dole gumowej membrany podciśnieniowej to wtedy bedziesz mógł wyjąć iglicę, i na niej na ogół jest 3 lub 5 rowków/ząbków jak kto woli ;)
Co do zalewania, sądze że czyszczenie gaźnika mu pomogło, świeca nawet jak jest uszkodozna to nie powinna się dać zalać po 2 obrotach silnika... Jak teraz pali, to wykręć świece i powiedz jaki ma kolor, jaki jest na niej osad itd.

_________________
Pozdrawiam, Piotr "aXcid" Winiarski :)


 
Profil Gadu-Gadu

Rejestracja: 05.03.2006 19:39
Posty: 579
Miejscowość: Wołomin
Quad: Polaris Scrambler 500 4x4 nissan patrol GR y60
PostWysłany: 13.06.2006 19:18 
Świeca która była uszkodzona miała prawidłowy brązowy kolor bez śladów spalonego oleju, żadnego podejżanego nalotu, okopcenia, no po prostu wzorcowy kolor świecy po małym przebiegu i na sprawnym silniku, no i była na niej iskra. Kiedy po kilkukrotnych próbach zapalenia wykręciłem świecę miała kolor czarny, jakby ktoś farbą pomalował, czuć benzyną, typowe objawy zalania.

Podejrzewam, że świeca po prostu nie działa pod ciśnieniem panującym w cylindrze. Było to dosyć typowe uszkodzenie dla świec Iskra produkowanych za Gierka, znajomy mechanik tylko pokiwał głową i powiedział: "To się zdażało szczególnie w maluchach", po prostu nie podejrzewałm całkiem nowej świecy i stąd cała zagadka. Świece firmy NGK, chyba trafiłem na gorszy egzemplarz , zawsze je kupuję do samochodu i nigdy nie miałem problemów. Na wszeli wypadek zamówiłem sobie jeszcze na zapas "platynową" świecę, niech leży i czeka na wszelki wypadek, a przy okazji przetestuję czy jest taka trwała i rewelacyjna.


 
Profil
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Odpowiedz   [ 13 posty(ów) ] 

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 9 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Forum style created by Pink Floyd Ringtones|Modified by Daniel.