No mój przekaźnik będzie pod wodą...
Nie mam w planach takiego nurkowania jednak. Ogólnie wody się boję...
Masz rację niewątpliwie, jutro będę upychał cegłę przy kierownicy

Nikt nie ma w planach

masz quada przeprawowego i nie wiadomo jak będzie jak będzie głębsza rzeczka to rozumiem że Ty lecisz do domu a reszta dalej

tak może być, że wrócę do domu najwyżej wysuszę przekaźnik

słowo się rzekło kobyłka u płota (filmik z dzisiaj)
a i najważniejsze przekaźnik nie zamókł

Ale jaja qzel!!!
Mam nadzieję, że swoim nieudolnym mocowaniem przekaźnika nie wywołałem serii quadowych fikołków na pysk.
To ja montuję jednak przekaźnik pod kierownicą

A tak na marginesie palestyna... wszystko jest tak, jak mówiłeś, dziękuję za radę. Masz rację, to jest zdecydowanie lepsze miejsce niż moje. Pokombinowałem, poucinałem uchwyty od przekaźnika i teraz wchodzi na styk. Ale... prądu w czerownym kablu instalacji polarisowej nie ma

-- dodano 25.07.2010 20:11 --

półkę można odkręcić od strony koła


gdzie zamontować hebel niestety dalej nie wiem
wsunąć przekaźnik (nie przycisnąć rurek odpowietrzających)


wyprowadzić kable na górze i podpiąć się do przygotowanej instalacji Polarisa (u mnie nie działa plus niestety)

maq
taka złota myśl z cyklu "wujek dobra rada"
zanim zaczniesz cokolwiek robić przy quadzie, umyj go najpierw

dobre rady, są... dobre...
Tym razem nie było jak niestety przepłukać podwozia:( Myje się w takiej sytuacji element serwisowany i okolice

bo nie jest podłączony do akumulatora

Tyle, to wiem
Myśłałem, że jak gotowa instalacja, to pod prądem jest

a co myślałeś że imbecyle Polarisa robią

przewidzieli że amatorka będzie tam grzebać

A jak by się przetarło zabezpieczenie na końcówce to zworka i dym idzie


p.s.

W sumie to to miejsce twojego montażu to nawet dobrze trafiłeś bo modele poniżej 2005 miały właśnie tam przekaźnik tylko po lewej stronie więc prawie ci się udało jak na początek

Ej tam przetarło zaraz... pilnikiem trzeba raczej tą osłonę, żeby dziurkę w niej zrobić.
Jutro poszukam jak prąd złapać

Zdecydowanie to lepsze miejsce

sprawdź sobie węże wychodzące z chłodnicy przecierają się o ramę są w peszlach ale i tak szlak to trafia, głównie dotyczy to SP 800 ale nie pamiętam już jak to było w SP 500

sprawdzaj często luz na wale bo jak krzyżaki dostaną luzu to wybiją wielokliny i łożysko w przednim dyfrze a wtedy to już duży koszt

przewód hamulcowy tylny przeciera się o wahacz

w SP 500 na gaźniku lepiej wyciągnąć odpowietrzenie gaźnika gdzieś wyżej (oryginalnie wsadzone w ramę)

Tak jest!
Przewody hamulcowe zabezpieczyłem na początku przygody, kiedy oglądałem maszynę (we wszystkich fordach to samo )
Chłodnicę jutro pomacam.
Jaki luz na wale? Obrotowy, poprzeczny czy wzdłużny?

-- dodano 25.07.2010 22:18 --

linka od przepustnicy też jest słabo umiejscowiona... przyciska ją do ramy siedzenie

tylko ten jest dopuszczalny ale powiem szczerze że tak naprawdę krzyżaki można sprawdzić wymontowując cały wał, nie z tym dużo roboty a warto a nawet lepiej od razu je wymienić na smarowane u mnie krzyżaki wykończyły się po 800km

linka gazu też gdzieś się przeciera ale nie pamiętam już gdzie


Trzeba też pamiętać żeby co jakiś czas wymontować przeguby wewnętrzne i przesmarować wieloklin

Hebel. Teraz stygnie silikon. Jutro składam gada