Wygląda, że kufer ten sam. Pojechałem do sklepu i kupiłem obydwa do przymiarki.
Pierwszy, ten który miał być jedyny słuszny. Jak się go dosunie do siedzenia, to nie ma szczeliny.
Z tyłu również zachodzi na bagażnik.
Po bokach natomiast jest jeszcze sporo luzu.
No i kufer nie ma uszczelki oraz ma od środka wypełnienia. Trzeba by je było wywalić.
Miałem zrobić do niego taki wspornik.
Drugi kufer z kolei, miałem wielką nadzieję, że tak będzie, ma wcięcia po bokach i idealnie się mieści między uchwytami. Jakby stąd był.
Z tyłu jest szczelina. Kiedy się jednak podetnie nóżki, to zniknie. Skrzynka oprze się o bagażnik całą powierzchnią.
Z przodu za to luka na dwa, trzy palce. To jednak nie takie złe, bo bez ocierania naskórka będzie można zdjąć kanapę.
Mam i na to pomysł. Może da się wykombinować na otwór po siedzeniu jakąś pokrywkę. Powinna mieć 30x40 cm. Jak nie, to trudno. Zostanie tak.
Skrzynki jeszcze nie przykręciłem, bo zastanawiam się jak. Albo zrobić w niej i w bagażniku dziury, albo kombinować inaczej. Chyba jednak pójdą nitonakrętki i tyle.
Potem usunąłem plastikowe kołki, trzymające tylną skrytkę. Wypracowały się nieco i ta się ciut przesuwała. Teraz jest przytwierdzona do ramy śrubami i ani drgnie.
No i byłem dzisiaj na zakupach
Kask. Chyba nawet pasują do niego moje gogle, bez zdejmowania szyby.
Podgrzewanie dłoni.
Nieprzemakalne worki do transportu, zamiast starej torby + dodatkowe ochraniacze. Mam teraz 2x30 litrów, nową skrzynkę oraz fabryczny bagażnik z przodu i skrytkę z tyłu. Zmieszczę się raczej bez najmniejszego problemu. .
Na dzisiaj tyle