Autor |
Wiadomość |
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 02.05.2017 20:21
maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Mój sześcioletni synek dzisiaj zasmakował w quadowaniu pełną gębą. Od wczoraj sam zapala silnik, po wcześniejszym zapytaniu oczywiście. Dzisiaj natomiast puściłem na łące kierownicę i powiedziałem "jedź" . Mały złapał manetkę. Po kilku szarpnięciach szybko wyczuł zasadę działania i zaczął w miarę równo dawkować moc. Na dziurach oddał stery, bo zabolały go ręce, ale szybko znowu poprosił o tą niewątpliwą przyjemność. Złapałem za końcówki kierownicy, żeby mu zrobić wspomaganie, miałem pod kontrolą hamulec i swoim kciukiem podnosiłem jego w miarę potrzeby, chociaż wolałem mówić, żeby zwalniał przed ostrymi witrażami. Chłopiec czuje bluesa w każdym razie Po powrocie do garażu obejrzałem quada w stylu kopania w koła. Co by tu jeszcze porobić? Rozkręcać niczego bez potrzeby nie miałem zamiaru. Użyłem telefonu do sprawdzenia przednich klocków hamulcowych. Były na miejscu. Telefon, to doskonałe narzędzie do inspekcji. Potem zobaczyłem, że jest mokro pod filtrem oleju. Gdzieś był wyciek. Upsss... Niedawno zdejmowałem odmę, bo właśnie tam się pociło. Zajrzałem pod spód i wyglądało tak samo jak poprzednio. Po jej wyjęciu okazało się, że niedokładnie ją wcześniej obejrzałem. Uszkodzenie ukryło się wówczas pod opaską. Wąż gumowy jest dostatecznie długi, żeby odciąć ten kawałek. Szybko załatwiłem sprawę i maszyna jest jak nowa Do tej operacji podniosłem quada z boku. Zdałem sobie sprawę, że nigdy go tak nie przechylałem. Jestem tego pewien, bo zawsze stawiam piwo na bagażniku, a jeszcze nigdy się nie przewróciło. Stało się tak zaraz po zrobieniu tego zdjęcia, kiedy podkręciłem lewarek
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
Ostatnio zmieniony przez maq, 02.05.2017 20:21, edytowano w sumie 1 raz
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 03.05.2017 10:55
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Prognozy na najbliższe dni przyniosły dobre wieści. Ma padać
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 03.05.2017 14:34
maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Wymiana oleju w przednim dyfrze w oczekiwaniu na deszcz. Korek spustowy mam jeszcze oryginalny, pod klucz imbusowy. Był lekko dociągnięty, a i tak były spore kłopoty z odkręcaniem. Jeżeli nie przesadzi się przy dokręcaniu korków, to cała operacja jest bardzo prosta i trwa krótko. Wlew natomiast ma u mnie korek z łbem pod klucz 22. Dzięki temu nie martwię się, że nie da się potem wlać oleju. Przed całą operacją polecam wyczyścić okolice wlewu, żeby do napędu nie dostały się zanieczyszczenia. Sugeruję też najpierw odkręcić korek wlewu, a dopiero potem spuszczać olej. Lepiej, żeby się okazało, że mamy z nim kłopot, kiedy jeszcze stary olej jest na miejscu. Inaczej nie da się jeździć zanim sprawa nie zostanie naprawiona. Dextron III ma bardzo długą rurkę, dzięki czemu można nalewać prosto z butelki Aż do pełna.
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
Ostatnio zmieniony przez maq, 03.05.2017 14:34, edytowano w sumie 1 raz
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 03.05.2017 21:43
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
W trakcie ostatniej naprawy, dowiedziałem się, że mój quad ma EBS (Engine Braking System), czyli hamowanie silnikiem. Nie mam tego na obudowie paska, to nie wiedziałem. Dacie wiarę, przez prawie 12 tysięcy kilometrów? Jest za to odpowiedzialne łożysko jednokierunkowe w wariatorze. Dzisiaj niestety nie wyjechałem z garażu. Jutro za to nie odpuszczę.
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
|
|
|
|
mateusz878
Rejestracja: 18.11.2014 00:39 Posty: 86
Quad: Polaris
Poprzednie quady: Bashan 200
|
Wysłany: 04.05.2017 13:53
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
maq jakieś porady co do czyszczenia gaźnika? Zabieram się za czyszczenie w moim bo po ostatnim tankowaniu przejechałem 7 km i buuu zrobił chodzi tylko na wolnych obrotach zjeżdżałem na ssaniu i minimalnie gazu obstawiam brudną dyszę
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 04.05.2017 14:07
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
W takim przypadku może trzeba wypłukać zbiornik. Z całą pewnością filtr paliwa do wymiany. Ja ostatnio kupiłem większy niż fabryczny. W Twoim przypadku tak czy siak spuściłbym paliwo i dobrze je obejrzał. Czyszczenie gaźnika natomiast, to wykręcenie dysz i ich przedmuchanie. Ja zawsze je przetykam jednym włosem od stalowej linki. Ważne, żeby za mocno nie dokręcać śrub komory pływakowej, bo można dokształcić powierzchnie. Jak nie chce wchodzić na obrotu, to może iglica? Jaki masz przebieg?
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
|
|
|
|
mateusz878
Rejestracja: 18.11.2014 00:39 Posty: 86
Quad: Polaris
Poprzednie quady: Bashan 200
|
Wysłany: 04.05.2017 16:08
maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Póki co stanąłem na demontazu linki gazu odkrecilem ta blaszke i nie wiem jak ja wypiac. Druga sprawa zmienialem swiece i urwal się kabel przy fajce jest jakis patent na to?
-- dodano 04.05.2017 16:51 --
Dysze byly czyste. Wypiela się iglica. Na ktorym ma być zapieta rowku?
Ostatnio zmieniony przez maq 04.05.2017 16:08, edytowano w sumie 5 razy
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 04.05.2017 16:21
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Jeżeli nie masz service manual, to wiele wątpliwości znajdziesz tu: http://www.atvpolska.pl/forum/viewtopic ... 17&t=54732Po odkręceniu dekla mechanizmu linki gazu, trzeba przesunąć dźwignię, żeby linka była luźna i potem wyjąć zabezpieczenie. Miejsce zawleczki na iglicy łatwo odnaleźć, zostawia na niej ślad.
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 04.05.2017 16:34
maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Znalazłem dzisiaj w Koninie Motul Transoil Expert i dokończyłem wymianę płynów. Korek spustowy w skrzyni mam zastąpiony takim pod klucz 22. Wkleiłem do niego również magnes. Kiedyś miałem z tym wielki kłopot i skończyło się na rozwiercaniu za mocno odkręconego starego. Wlew natomiast wciąż jest oryginalny. Do odkręcania polecam imbusy porządnych firm. Gięte z marketu przysporzą tylko kłopotu. Butelka Motula nie jest tak dobrze wyposażona w cienką końcówkę jak Dextron. Trzeba sobie zatem przygotować odpowiedni sposób nalewania. Można też pewnie kupić lejek z długą rurką. Ja poradziłem sobie tak.
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
Ostatnio zmieniony przez maq 04.05.2017 16:34, edytowano w sumie 2 razy
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 04.05.2017 19:09
maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
W trasie... pada...
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
Ostatnio zmieniony przez maq, 04.05.2017 19:09, edytowano w sumie 1 raz
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 04.05.2017 19:18
maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Maszyna chodzi jak marzenie. Jutro muszę znowu sprawdzić odmę. Na wolnych obrotach słychać rytmiczny syk. Jak ją odchylę, to się wycisza. Być może kolanko jest po skróceniu bliżej króćca i stąd taki efekt. Wycieku raczej nie widać. Po naprawie wariatora quad jest bardzo przyjemny. Po szutrach lata 60-80 km/h bez rzężenia i wysiłku. Dzisiaj zrobiłem szescdziesieciokilometrowy oes w niecałe półtorej godziny, z przerwą na tankowanie. Początkowa mżawka zmieniła się w niewielki deszcz. Na drogach sporo kałuż, ale jeszcze nie takich, które zalewają całego quada i kierowcę Przemoczone tylko rękawice. Moja być zadowolona.
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
Ostatnio zmieniony przez maq, 04.05.2017 19:18, edytowano w sumie 1 raz
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 04.05.2017 20:35
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Od dawna chciałem, żeby włącznik świateł drogowych na kierownicy zapałał listwę LED. Coś czuję, że jutro się tym zajmę
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 05.05.2017 15:55
maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
A zatem podłączyłem listwę LED pod przełącznik świateł drogowych. Rozwiązanie jest tymczasowe, ale trwałe. Przepaliła mi się żarówka w lampie centralnej. Wykorzystałem ją jako kostkę do podłączenia do oryginalnej instalacji, zabezpieczyłem peszlą i przytwierdziłem opaską zaciskową. Teraz dodatkowa lampa LED z przodu zapala się razem ze światłami drogowymi przełącznikiem na kierownicy. Odtąd będzie bardzo wygodnie. Dodatkowo mogę ją wyłączyć oddzielnym przełącznikiem i kiedy zapalę długie, to nie będzie się świeciła. Jak kupię żarówkę do lampy centralnej, jeżeli znajdę dobrze świecącą ledową oczywiście, to również ją podłączę przez dodatkowy pstryczek, pozwalający na jej gaszenie. Potem wróciłem do wczorajszego syczenia z odmy. Pomacałem i okazała się znów przerwana. Winna jest tutaj opaska zaciskowa. Miała blaszkę wygiętą do środka i podczas zaciskania robiła dziurę w gumie. Miała też ostrą krawędź. Wyprostowałem ją, oszlifowałem i założyłem na nią dla zabezpieczenia koszulkę termokurczliwą. Waż dodatkowo owinąłem gumową taśmą. Teraz powinno być już dobrze. Z dużym prawdopodobieństwem twierdzę, że ja jestem temu winien. Po prostu za mocno ją kiedyś dokręciłem i się wygięła.
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
Ostatnio zmieniony przez maq, 05.05.2017 15:55, edytowano w sumie 1 raz
|
|
|
|
maq
Moderator Działu Polaris
Rejestracja: 20.04.2010 12:07 Posty: 6567 Miejscowość: Józefosław
Quad: čtyřkolka
Poprzednie quady: 126p
|
Wysłany: 05.05.2017 20:20
maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Dzisiaj sama przyjemność Najpierw z czteroipółletnią córcią zrobiliśmy 20 kilometrów. Rozpędzamy się wtedy najwyżej do 40 kilometrów na godzinę, żeby nie było jej zimno. Przejeżdżamy wszystkie kałuże i jak największe dziury. Poprzeczka na kierownicy sprawdza się idealnie do jazdy z małym quadowcem. Założę jeszcze na nią gumową otulinę. Potem zmieniłem ubranie na deszczowe i pognałem już sam szybkim tempem na lotnisko w Powidzu. Po drodze ktoś miał pecha, ale nie było go na miejscu, bo bym pomógł. Dawno nie robiłem tej trasy. Wspomnienia jednak wiecznie żywe. Okazuje się, że w terenie również są miłośnicy lewego pasa Po tankowaniu w Słupcy, wracałem tą samą drogą, którą wczoraj przejechałem dwa razy. Dzisiaj nie padło i nie było tak mokro. Polaris z nowymi olejami i naprawioną odmą rozwinął skrzydła. Niejeden raz na polnej drodze licznik pokazywał nawet 80 kilometrów na godzinę. Istne szaleństwo. Wczoraj na błocie licznik kilometrów pokazał 32 kilometry ze stacji paliw, a dzisiaj 30 Jutro Licheń, potem mycie maszyny i w niedzielę do domu.
_________________ ... no looking back
Wyprawy maqowe - blog
Ostatnio zmieniony przez maq 05.05.2017 23:25, edytowano w sumie 3 razy
|
|
|
|
SVVR
Rejestracja: 21.04.2011 20:58 Posty: 193
Quad: BRUT 750
Poprzednie quady: G700 SE
|
Wysłany: 05.05.2017 20:40
Re: maq'owy Polaris SP 500 Touring 2010 - blog
Fajne terany(znam te okolice) jeziorka, lasy, widoki też zacne..
|
|
|
|