Mam Polarisa i nie zgodzę się, Yamaha jest lepiej wykonana i w dużym błocie lepiej się spisuje, choćby dlatego ,że jest mniejsza i lżejsza. Generalnie japończyki są nieźle wykończone a Polaris ma najgorsze detale jeśli chodzi o podobny przedział cenowy. Miałem okazję jeździć kilka razy i jeśli chodzi o turystykę quadową Yamaha to pierdziawka, komfort można porównać do jazdy na drewnianym koniu. Tak więc zależy do czego się chce quada używać.
W 100% z kolegą się zgodzę, krótkie quady(min Grizzly) o wiele mniej sprawdzają się w jezdzie turystycznej, mały rozstaw osi zmniejsza stabilność przy dużych prędkościach i zwiększa tendencję do galopowania za to w typowej jeździe przeprawowej niska masa i kompaktowe rozmiary b pomagają. Zaletą Polarisa jest przyjazny dla początkującego ridera napęd, nie trzeba pamiętać o zatrzymaniu przed dopięciem 4x4 czy blokady mostu, ani zastanawiać się czy teraz już trzeba włączać napęd czy jeszcze nie. Sprzęt robi to za kierowcę. Gdy jeszcze jakość wykonania była na Japońskim poziomie....
_________________ Szukam towarzyszy do wspólnych wypadów z okolic Babic, Ożarowa Mazowieckiego i ogólnie zachodniej części Wa-wy
Mam już przejechane ok. 700 km i 30 mth i mogę dodać następne uwagi na minus: brak ADC chociać na "L" wyhamowuje dość nieźle, nawiew i odpowietrzenie skrzyni jest fabrycznie za nisko (już przerobiłem pod sam korek paliwa tak jak odpowietrzenie filtra powietrza) oraz zgasł mi w wodzie na jałowych obrotach (przez tłumik poszła woda) na szczęście nic się nie stało- 3 razy do pionu na dupe, woda wyleciała i ośka dalej. Na plus mogę dodać super niskie zużycie paliwa w stosunku do mocy oraz rewelacyjny napęd 4x4-można zapiąć na przełączniku napęd i nie martwić się o nic. Jak dotąd jeszcze się nic nie zepsuło. Komfort jazdy jest na bardzo dobrym poziomie- wygodny. W przyszłości jak zajeżdżę fabryczne opony to trzeba będzie wybrać coś lepszego - bo te są na przeciętnym poziomie. Co do uwag to na razie tyle, z biegiem czasu będę pisał dalej.
Witam , potrzebuje inforamcji , porad i wszystkiego co mi pomoże w znalezieniu KRUĆCA SĄCEGO do Polarisa 330 magnum.
Od pewnego czasu quad mi zaczął spadac z obrotów tzn . po dodaniu gazu wcale nie wchodził na obroty ! Przyczyn mogło być dużo (dałem go do mechanika i ten sprawdził gażnik i inne najprostsze możliwe przyczyny usterki lecz wszystko było ok. Sprawdził też pasek napędowy i okazało się że jest on w fatalnym stanie i zakupiłem nowy pasek , założył go i odpalił lecz quad bez rezultatów dalej nie działał jak powinien ciągle była ta sama usterka czyli nie miał wysokich obrotów. Rozebrano go ponownie i znaleźliśmy usterkę a mianowicie pękniętą rurkę to znaczy ,,KRUCIEC SĄCY'' jest to mianowicie rurka gumowo/aluminiowa łącząca gaźnik z cylindrem )
Podam jeszcze wymiary od śruby to śroby powinno być 7cm, a w środku wlotu 2,5 cm
Problem który posiadam jest właśnie ten ze nie wiem gdzie mogę ja dostać . Czy można ją jakoś samemu zrobić , bo jej konstrukcja jest bardzo prosta i czy gdy ją już zrobię czy to nie przeszkodzi w niczym ?
CZY KTOŚ MOŻE MA Polarisa NA CZĘŚCI I POSIADAM MOZĘ TAKA CZĘŚĆ CHĘTNIE JA ODKUPIĘ!!!
Na allegro jest coś podobnego lecz koszt jest bardzo wysoki i nie mam pewności ze będzie dobre !
CZY KTOŚ WIE MOŻE JAK JĄ MOŻNA ZROBIĆ ALBO MOŻE KTOŚ POSIADA JĄ NA SPRZEDAŻ LUB WIE GDZIE MOGĘ JĄ ZNALEŹĆ , BARDZO BYŁ BYM WDZIĘCZNY ZA WSZYSTKIE MOŻLIWE INFORMACJE !!!
Polarisek ma się bardzo dobrze. Sorki za chwilową nieobecność ale sami wiecie jak z tym czasem bywa... Co prawda wystawiłem swój sprzęt na sprzedaż link: http://allegro.pl/polaris-570-i-wl-salo ... 84229.html i może niepotrzebnie, aż tak w niego inwestowałem ale marzenia każdy z nas ma i trzeba je spełniać. Myślę o czymś mocniejszym http://www.Polaris.com/en-us/atv-quad/s ... igh-lifter Chyba się zakochałem od pierwszego wejrzenia Wracając do tematu 570-tki to jest sprzęt zacny! Mam już ok 3300km i 140 mth i zawiódł mnie tylko raz z winy producenta - padł czujnik stopu w terenie i nie mogłem go odpalić (przyjemność kosztowała mnie niewiele 200zł oryginał). Wystarczyło zwatować kostkę i ośka dalej, ale człowiek się spieszył, niewiedział no i sporo błota było wszędzie). Acha no i jeszcze rozwaliłem przegub i ukręciłem ośkę tylną przez głupotę bo nie kręci się boczków na polbruku na nowych mud lite 26"
Ostatnio zmieniony przez zuczekt, 02.11.2015 17:20, edytowano w sumie 1 raz
W końcu nie jest to sprzętdo jazdy do kościoła chociaż też się nada hahah Fajny sprzęt,,,,Robert zastanawiasz się?:) Ja ze swojej strony namawiam na Polarka,do drapek Takich jak u Ciebie rewelka.. inna bajka jak Cf.
To nie był przytyk z mojej strony kolego. Zwyczajnie 3,3tkm w tym czasie - po prostu było jeżdżone. Ano sobie podglądam drogi Marcinie Podoba mi się ta 570tka jak Ci pisałem. Miałbym bliżej podjechałbym do kolegi pogadać, może udałoby się przejechać, pomacać pralkę. Pożyjemy, zobaczymy. Cicho bo mi się cfka obrazi....
Szczerze to trochę sobie polatałem przez ten rok, ale ze sprzętu jestem naprawdę zadowolony i aż tak mnie nie pili żeby go szybko sprzedać (każdy sprzęt musi znaleźć swojego kupca) a nowy model wchodzi dopiero w 2016 roku. Mówią że marka awaryjna, ale to jest jak ze wszystkim, jak się pilnuje olejów, czyści filtr po każdej wyprawie, smaruje kalamitki, używa porządnych mazideł i oliwy(motul 300V) to i będzie się turlało. Ja obalam ten mit awaryjności!!! Faktem jest to, że trzeba było poczynić pewne ulepszenia producenta, żeby to było bardziej przystosowane do błota i wody. Wydech- fajka z kwasówki, uszczelnić skrzynie za wariatorem i na uszczelce oraz podnieść nawiew i wywiew nie uszkadzając oryginalnych plastików. Teraz to ja jestem "GOŚĆ" w błocie
Witam. Ma może ktoś serwisówkę do 570 forest, a dokładniej potrzebuje schematów instalacji elektrycznej, bo chcę dorobić światło wsteczne uruchamiane z dźwigni zmiany, biegów bez dorabiania mikrostyków. Z góry dzięki za odpowiedzi.
-- dodano 08.01.2016 12:30 --
Patrze cisza. Nikt nic nie piszę. Więc dodam filmiki z Polarisem 570 forest
Ostatnio zmieniony przez maq 08.01.2016 12:55, edytowano w sumie 3 razy
Wiesz, widocznie nikt nie ma manuala, to świeży model. Najlepiej wpiąć się w instalację od świateł na przykład. Pomyśl też czy nie lepiej będzie mieć światło z tyłu uruchamiane przełącznikiem, niezależnie od położenia dźwigni zmiany biegów.
Ja też się nad tym zastanawiałem przy moim quadzie i doszedłem do wniosku, że nie ma co tak kombinować. Nie jeden raz liczyłem ile razy podczas kilkusetkilometrowej wyprawy włączam nocą wsteczny. Czasem wcale, bo jadę w dzień, a najwięcej może z pięć. Kolega w zaQuadzie ma lampę podłączoną do biegów i dodatkowego przełącznika. Mi w zupełności wystarcza guzik na liczniku.
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 13 gości
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum