Nie wiem jak jest w 570, ale w SP 500 spawałem ramę w czterech miejscach. Wspornik między dolną a górną częścią nie wytrzymał, pękła płyta na której opiera się dolna poduszka silnika i rozwaliłem obydwa górne mocowanie amortyzatorow z przodu. Wnioskuję jednak, że to moja wina, bo nie jeden raz przywaliłem quadem w dziurę na drodze ze sporą prędkością. W quadach używanych intensywniej niż rekreacyjne takie miejsca się wzmacnia.

maq
Co sądzisz o tym z linku?.

Wygląda dobrze, w miarę świeży. Rolki wyciągarki sugerują, że nie była używana. Zastanawiające jest jednak to, że quad ma homologację, a 'świeżo zarejestrowany'. Cena za wysoka moim zdaniem. Ja bym zamiast tego kupił nowego za 24,3, bez EPS.

https://www.otomoto.pl/oferta/polaris-s ... a683a6bcfa

Alternatywą jest też na przykład to:
https://www.otomoto.pl/oferta/polaris-s ... 18abab381a

maq
Ten z pierwszego linku to cena netto po odliczeniu vatu a brutto 29999zł,a ten drugi przywieziony z Francji miał tylny bagażnik rozwalony dlatego zrobili stelaż metalowy i dołożyli kufer (właściciel się przyznał,na pewno z ubezpieczalni).

No fakt, nie doczytałem w opisie. Jest to jednak zaledwie 5 tysięcy różnicy. Trudno powiedzieć czy to dużo czy mało. Wiemy jednak, że poważniejsze części każdego quada, to kwoty rzędu 2-5 tysięcy złotych. Każda maszyna używana mogła mieć jakiś epizod, który za chwilę zmusi do sporego wydatku. Nawet jeżeli przyjdzie kupić dwie półosie, to już mamy min. 1500 zł.
Jeżeli proponowany przez Ciebie quad był jeżdżony delikatnie i bez kraksy, to może być w dobrej kondycji. Bezwzględnie trzeba sprawdzić luzy w napędach i na kołach oraz ramę. Przepchnąć go bez włączonego silnika i posłuchać czy nic nie strzela. Zdjąć obudowę paska i ocenić w jakim stanie jest wariator (ciężarki, rolki ślizgowe, łożysko jednokierunkowe i oczywiście pasek). Quad jest umyty, dlatego koniecznie jazda próbna i sprawdzenie wycieków, pracy na wolnych obrotach i na wszyskich przełożeniach oraz z napędem 2x4 i 4x4.

Rozmawiałem z właścicielem i też z Francji ale mówił że od prywatnego właściciela ,cena stanowczo za wysoka.

-- dodano 31.10.2017 17:09 --

Jest taka wersja kolorystyczna czy plastiki malowane?
https://www.olx.pl/oferta/polaris-sport ... dee90afa07

Malowany.

Panowie czy możne ktoś wie gdzie i ile kosztuje ściągniecie blokady prędkości w Sportsman 570

Panowie, zastanawiam się nad Sportsmanem 570. Jak z awariami, dostępnością cześci? Warto kupić tego Polarisa czy lepiej pojść w stronę KingQuada lub Outlandera ?

Witam, jestem tu nowy i mam, nowego Polarisa kupionego u dealera w Krakowie (nazwy nie podam ze wzgledu na brak wspolpracy z szefem na temat powaznej awarjii quada, dam mu szanse na zmiane jego decyzji i rozwiazanie problemu, na chwile obecna sprawa idzie na droge sadowa, kompletna olewka konsumenta, montaz uzywanych części i dlugo by tu pisac...) 570 eps w ktorym po 3 dniach a dokladnie 240km, lub 15 mth awarjii uleglo kolo posrednie rozriusznika i rozrusznik, doprawadzajac do wyrwania wszystkich zebow lub wytarcia ich (a jest ich z 50), wszystkie te elementy wpadly do oleju silnikowego i tak się mieszaly w silniku (opilki metalu i zeby,), kilka elementow wpadlo na magnes w alternatorze i scieraly się z izolacja cewek, nie muszę chyba pisac ze po takiej awarji quad to zlom. Na chwile obecna odradzam zakup jakiego kolwieg Polarisa a w szczegolnosci z Krakowa, bo wedlug dealera przeplukanie silnika i wymiana oleju rozwiazuje problem.

Napisz do głównego przedstawiciela - Polonia Cup, a nawet do fabryki w Opolu. Może ktoś potrząśnie człowiekiem i się obudzi.

maq

już napisalem, problem w tym ze wszyscy olewaja sprawe, umywaja rece i sciemniaja ze wszystko jest OK, ZDECYDOWANIE odradzam marke Polaris, tak samo jak serwis w ktorym kupilem MOTO-TRIP Krakow, na ulicy drewnianej 4, nazwe ujawniam z powodu braku porozumienia polubownego, prowadza polityke sprzedaj i zapomnij, twoj problem. Ostrzegam wszystkich.

Ze względu na to, że zostało naruszone dobre imię naszej firmy muszę zabrać głos w dyskusji.

Nasz serwis zareagował błyskawicznie na zgłoszenie usterki, pojazd został naprawiony w ciągu 1 DOBY od zgłoszeni, dodatkowo przyjęliśmy klienta w sobotę ( mimo, że salon jest nieczynny ) Handlowiec specjalnie jechał z rodziną 150 km żeby iść na rękę klientowi. Klient zgodził się na naprawdę na częściach z pojazdy DEMO ( 200 km przebiegu ) aby jak najszybciej odebrać quada, następnie stwierdził, że jednak takie rozwiązanie sprawy mu nie odpowiada więc zmieniliśmy części na nowe. Aktualnie pojazd czeka na odbiór i jest naprawiony ze standardami serwisów Polaris, nie ma mowy o żadnych opiłkach metalu co potwierdził importer i serwis główny Polaris POLSKA. Nie bardzo rozumiem gdzie ta polityka sprzedaj i zapomnij skoro naprawdę stanęliśmy na głowie żeby klient był zadowolony. Sprawa aktualnie skierowana została do naszej kancelarii ze względu na brak porozumienia z klientem mimo naszych chęci.


Właściciel firmy MOTO-TRIP KRAKÓW
Paweł Wrześniak

Moto Trip, nie tak to bylo, a tak

-po pierwsze nieprawda jest ze zgodzilem się na zalozenie uzywanych części, chyba nikt nie bylby na tyle glupi zeby tak zrobic do "nowego 3 dniowego quada", awaria jednoznacznie wskazuje na "wade fabryczna pojazdu"
-po drugie opilki powpadaly do silnika i do alternatora na magnes z cewkami- jest to potwierdzone z opinia rzeczoznawcy i nie tylko, który opisal awarie, oczywiscie olej i filtr "zniknal" w tajemniczych okolicznosciach. Sam też bylem swiadkiem i widzialem uszkodzenia i to co się stalo.
-po trzecie sam musialem transportowac quada 100km do domu bo quad utknal w srodku nocy w niezamieszkalym terenie, a nastepnie zawiesc go do was 100km w jedna strone, po czym nastepnego dnia znowu pojechac 100km do was zeby ustalic co ma MOTO-trip do zaoferowania ale uslyszalem "SZEF JEST CHORY i NIE MA GO W PRACY", marnujac kolejny raz paliwo i moj czas,
-po czwarte to czy jest naprawiony ze standartami serwisow nie oznacza ze jest naprawiony prawidlowo w sposob jaki zaleca producent, a jeżeli taka zaleca naprawe to wspolczuje tym klienta którzy zakupili Polarisa,
-po piate, pojazd czeka na odbior ale po co odbierac zlom na kolach w ktorym w kazdej chwili może zatrzec się silnik i znowu będę do was wozil quada po 200km i tracil czas na naprawy, po co mi to potrzebne
-po szoste bylem zapewniany ze problem rozwiazemy "do wtorku" i ze szef moto-trip zadzwoni do mnie, minely 2 tygodnie cisza.
-po siodme KLIENT MA ZAWSZE RACJE

Na wszystko mam dokumentacje, oraz zdjecia jak również nagrania, ktora chetnie moge udostepnic emailem osoba zainteresowanym, będę na biezaco informowal o postepach w sprawie, mam nadzieje ze przestrzeglem wszystkich i wzmoglem czujnosc przyszlych quadowcow

Prawda jest to ze quada przywiozlem w sobote i ze sprzedawca poszedl mi na reke i odebral quada, jak również to ze quad zostal "zreanimowany" w ciągu 1 doby, wiadomo w jaki sposob.

Od siebie dodam ze firma Moto trip, zmarnowala mi moj dwutygodniowy urlop na ktorym bylem w Polsce i narazila mnie na spore koszty jak również na brak mozliwosci eksploatacji quada, oraz zamrozeniu moich 35 000PLN wydanych na ten zlom, nie pozostaje mi nic innego jak skorzystac z Polskiego wymiaru sprawiedliwosci. Nie polecam nikomu robic zakupow w moto trip, Krakow, ul. Drewniana 4, chyba ze chce ktoś przezyc taki koszmar. Zalecam również patrzyc im na rece i obserwowac jak przebiega naprawa oraz jakich części uzywaja jak nie chcecie zostac oszukani. Najlepiej to skorzystajcie z uslug innego dilera,

Co do rzekomego zalecenia naprawy takiej awarji przez Polarisa takowej nie widzialem (aktualnie wysylam email z zapytaniem do centrali Polarisa w USA), ale jeżeli zalecaja taka naprawe i na uzywanch czesciach to daleko ten Polaris nie zajedzie, bo z odszkodowan się nie wyplaca. Zastanawiam się co będzie w przypadku jeżeli np. podczas wyprzedzania innego pojazdu, lub podjazdu pod strome wzniesienie doszlo by do zatarcia silnika i wypadku smiertelnego, lub quad zacznie spalac olej co negatywnie wplynie na srodowisko naturalne,

Dziwne to co piszesz.. ja i koledzy mamy do czynienia z firmą Moto-Trip i od kilku lat zawsze idą na rękę i nie ma z nimi problemu. Starają się dobrze realizować oczekiwania klienta i zdaje się że się właśnie na tym przejechali.
Także serwis (od czasu zmiany mechanika ) jest na poziomie co do którego nikt nie ma u nas uwag. Jak tak czytam to nie dość że ktoś przyjechał w sobotę to jak rozumiem poświecił także niedziele a teraz jeździsz po nich jak po łysej kobyle.

Ciekaw jestem komu racje przyzna Sąd ... poczekamy na rozstrzygnięcie.