Mały update.
Po Hunt The Wolf 2017 kilka przemyśleń na edycję 2018. Scrambler przejechał bez awarii. Serwis na rajdzie polegał tylko na naprawach tego co zepsułem ja
Do zrobienia na 2018:
- wymiana osłon spodu- aluminiowe Zygo pogieły się jak chipsy
- kierownica flexx- przeniosłem już licznik na bak (w miarę prosta operacja)
- wzmocnienie wieszaków BigGun'ów- gną się jak plastelina
- druga klamka hamulca- z jednej strony by się przydała a z drugiej strony taka ingerencja w układ hamulcowy pewnie spowoduje, że ADC przestanie działać...
- wywalenie kufra- za dużo razy go zgubiłem ostatnio
Trzeba pogodzić się z plecakiem
- przy rolce leje się olej z silnika dość szybko- jakoś trzeba to wyeliminować
- luzy na wspomaganiu już stają się nieznośne- tak, nadal tego nie ogarnąłem
- ciężko wchodzące biegi już doprowadzają mnie do szału!!!
W pralce wymieniałem ostatnio:
- pasek przy 3,5 tys.- był jak nowy
- krzyżaki wału przy 4 tys.
- filtr TwinAir miał dziurę po przejechaniu 500 km. Prawdopodobnie przez olej z silnika- dałem szansę jeszcze jednemu
- tuleje, tuleje, tuleje
- no i przy 3,5 tys. spawałem tylne mocowania wahaczy
- przy 4 tys. serwis amorów wraz z ich przezaworowaniem- polecam!
-- dodano 11.11.2017 22:15 --Trochę się już zużył z zewnątrz