witam
mam pewien problem z moja beti mianowicie przy zjezdzie w dol przy predkosci o.k 60km hamowanie silnikiem odbywa się prawidlowo natomiast przy 15-10km wylancza go i leci jak na luzie i cos huczy z tylu obojetnie czy to na l czy h wie ktoś może co to może być lozysko jednokierunkowe czy cos innego

z gory dziekuje za odp.

sprzegło kierunkowe lub zle dobrany pasek
ale jak huczy to raczej sprzegło

dzięki za pomoc maniekitr

Łożysko jednokierunkowe pracuje wyłącznie przy niskich i wolnych obrotach, kiedy wariator jest rozszerzony i pasek wpada między talerze. Dlatego Twoja maszyna hamuje tylko przy wyższych prędkościach. Zniszczone łożysko nie zatrzymuje już paska i obraca się razem z nim.

Niestety wymiana bez odpowiedniego klucza do wariatora nie jest możliwa.
Skakałeś może i w powietrzu puściłeś gaz?

tak wlasnie skakalem nim
czyli do wymiany sprzegło kierunkowe czy cos jeszcze

Zatem jak będziesz skakał, to trzeba spadać przynajmniej ze średnimi obrotami. Nie z wolnymi w każdym razie. Tym bardziej nie wolno skakać z włączonym napędem 4x4, bo rozwalisz przedni dyfer.
Do wymiany łożysko jednokierunkowe. Prawdopodobnie też cienkie podkładki, które są po obu jego stronach.

aha dzięki czyli sprzegło kierunkowe zostawic nie wymieniac i zajac się wymiana lozyska jednokierunkowego i te cienkie podkladki i powinno pomoc

Tak. Pękło Ci łożysko w wariatorze, Maniek nazwał je sprzęgłem. Jak będziesz oddawał do naprawy, to upewnij się, że wiedzą jak to zrobić. Znane są przypadki, że ktoś specjalny klucz miał, ale zabrał się do rozkręcenia wariatora kluczem dynamometrycznym. Połamał wariator i tyle.
Trzeba go najpierw podgrzać, bo jest na klej do gwintów. Potem klucz, spora przedłużka i ciągnąć. Ja swój rozkręcam zawsze z kolegą. Łapiemy z dwóch stron.
Właściwie, to wariatora sam też nie zdejmiesz bez dedykowanego ściągacza.
viewtopic.php?p=901206#p901206

to mnie pocieszyles fachowcy tacy jak opisales wiec raczej na wlasna reke będę robil najblizszy servis 300km witaj w bieszczadach

dzięki za pomoc mag

Nie ma się z czego cieszyć. Ściągacz wariatora 200, klucz to wariatora razem z blokadą nawet nie wiem gdzie kupić. Samo łożysko 400-1200, zależy od modelu i może nie być od ręki.

Ja co prawda dorobiłem wszystko sam za jakieś kilkadziesiąt złotych, ale trzeba się pobawić.
viewtopic.php?p=901181#p901181

no niezle już mnie zalamales teraz mi przyjdzie pokombinowac lub wyslac do takiego fachowca jak Ty szacun

Ja nie fachowiec, tylko kombinator. Jest gdzieś na Śląsku zdaje się człowiek, który się zna i regeneruje wariatory. Ktoś już do niego swój wysyłał. Jedyne co musisz mieć, to ściągacz. Można kupić specjalny, albo śrubę z odpowiednim gwintem i włożyć wcześniej do wariatora pręt. Ja tak zrobiłem i zdjąłem go z maszyny bez kłopotu.

kombinatorzy lepsi od fachowcow przewaznie no nic będę dumal

dzięki wielkie za wszystko browar się nalezy

Forum mamy od tego, żeby pomagać

Tak chodzi o tą sama cześc tak się przyjeło że nazywa się je łożyskiem choć nim niejest i nie ma z nim nic wspólnego prawidłowo jest to sprzęgło typu bendix