Czy się bać.... na pewno po 13 tys bliżej do remontu niż nowemu, mimo że był delikatnie traktowany. To, że nie był topiony itp nie ma znaczenia jeśli powiedzmy ktoś jeździł dużo w kurzu i ewentualnie nie czyścił często filtra... albo obciążał zimny silnik itp.
Jeśli nic nie wskazuje na defekt, nie ma wycieków, nie dymi, nie hałasuje a cena jest atrakcyjna... trzeba po prostu zaryzykować.
P.S.
Ja bym go tam nie chciał nawet z zerowym przebiegiem