W skrócie.
Jechałem quadem i nagle zgasł. Problem brak iskry. Do tego momentu silnik pracował bardzo dobrze.
Po wymianie modułu zapłonowego na nowy iskra wróciła i quad odpala.

Pojawił się drugi problem.
Quad odpala ale praktycznie od razu gaśnie. W momencie kiedy gaśnie słychać jakby się dusił i spaliny cofały się do gaźnika - przy pierwszych odpaleniach było widać dym wydostający się z filtru powietrza.

Jeśli po odpaleniu od razu wbija się go na wyższe obroty to silnik pracuje bez zarzutu ale po delikatnym odpuszczeniu gazu od razu jak wyżej dusi się i gaśnie. Ponowne naciśnięcie na manetke gazu już nic nie daje.
Gdzie szukać problemu?

Cewka zapłnowa i świeca nowa - mają dwa tygodnie i ok 150km przejechane.
Luzy zaworowe sprawdziłem, na wydechu były ok, na dolocie za duże (ok 0,35) ale po ustawieniu na 0,2 za bardzo nic się nie poprawiło.
Na ślepo próbowałem też przestawiać wysokość iglicy w gaźniku, również nic.

Dwie rzeczy jeszcze przychodzą mi do głowy - kąt wyprzedzenia zapłonu (nie mam pojęcia jak się tu go reguluje) i przeskoczony rozrząd. Tylko czy rozrząd nagle źle byłby ustawiony jeśli przed wymianą modułu zapłonowego było idealnie?

Najpierw sprawdź czy ssanie działa prawidłowo, jak masz teraz kolor nowej świecy? Nie czuć jej benzyną po tym jak ci zgaśnie?

Zdejmij aluminiową pokrywę z prawej strony silnika i zobacz czy koło magnesowe (to z zębatką, którą kręci rozrusznik) nie ścięło klina i nie obróciło na wale korbowym. Jeżeli będziesz chciał je ściągnąć KONIECZNIE użyj ściągacza, młotkiem nic nie zwojujesz a możesz narobić szkody

Pod kołem magnesowym są cewki wytwarzające napięcie do ładowania akumulatora , dwie do zasilania modułu zapłonowego i jedna do wysyłania impulsu do układu zapłonowego wyzwalającego iskrę.

Kąt wyprzedzenia zapłonu ustawia się luzując płytę do której przykręcone są te cewki i obracając w pewnym zakresie w prawo i lewo. Z mojego doświadczenia to ustawienie zapłonu w skrajnym prawym czy lewym położeniu nie przestawi tak zapłonu, żeby silnik gasł. Ustawienie na środku zakresu regulacji w 95 % przypadków jest optymalne.

Ściągnij sobie schemat instalacji elektrycznej, może byś od innego Polarisa 500 z tamtych lat. Odepnij moduł i zgodnie ze schematem sprawdź oporności na wszystkich cewkach magneta.
Cewki te stosunkowo często się przepalają i jest problem. Koniecznie sprawdź przewody wychodzące spod magneta, przechodzące przez obudowę i idące do modułu, lubią się przerwać przy silniku.

Rozrząd mógłby się przestawić tylko przy ścięciu ząbków na kołach zębatych, nawet mega rozciągnięty nie przeskakuje.

W gaźniku sprawdź membranę i sprężynę (od góry gaźnika) membrana nie może mieć dziur i musi być szczelnie przykręcona do gaźnika.