Witam oddałem quada do mechanika ponieważ przerywał,gasnął oraz wyskoczył mi błąd który oznaczał czujnik położenia przepustnicy. Gościu przeczyścił styki i za to skasował 1000 zł
. Wszystko było ok lecz po przejechaniu kilku km znów to samo. Na co mechanik odpowiedział że trzeba wymienić jednak ten czujnik na nowy koszt 1500zl + robota. Stwierdziłem sam to zrobię, kupiłem zamiennik za 200zl zamontowałem. Regulacja tak na ucho. W pewnej pozycji błąd na liczniku gaśnie obroty równo 1200 wszystko ok. Lecz jadąc 2,3 km znów mi wyskakuje ten mieszczący błąd. Pytanie czy ten zamiennik chiński jest wadliwy i to dlatego, czy przez to że nie jest wyregulowany z np TPSTool tylko ręcznie na tzw oko