Autor |
Wiadomość |
Puciuś
Rejestracja: 13.03.2012 19:08 Posty: 161 Miejscowość: Słupsk, Kobylnica i wszystkie lasy w okolicy
Quad: Loncin Dawney 110cc
Poprzednie quady: Bezmarkowy monster :D
|
Wysłany: 01.01.2013 16:29
Re: Jesteśmy zadowoleni czy nie?
BARTEK150 No wiesz ja też nie lubię po błocie bo potem myć quada i wgl. Ale czasem jak się z kolegami zgadamy to lecimy i na błoto. Tylko ja nie mam możliwości wszędzie pojechać gdyż no brak tablic i rejestracji więc przepraszam bo może w błąd wprowadziłem ale no wypowiedziałem się na temat tych dróg i ścieżek po których ja jeżdżę a tak jest błoto jak popada i to konkretnie.
|
|
|
|
BARTEK150
Rejestracja: 15.12.2012 15:19 Posty: 229 Miejscowość: Lisy
Imię: Bartek
Quad: Kingway 150, Yamaha dt 50
|
Wysłany: 01.01.2013 18:25
Re: Jesteśmy zadowoleni czy nie?
nie tłumacz się Ja po prostu nie mam takiej mocy żeby się taplać w błotku nie wynika to z tego że potem trzeba go czyścić. Oyyy nie chcielibyście słyszeć mojej historii z rejestracją ramą oraz ogólnie o papierach historie czego się dowiedziałem przez przypadek wraz z tatą przy próbie sprzedaży jakiejkolwiek quada. Tak więc podpisuję się pod ciebie że nie mam rejestracji również ale ja tam jeżdze jak chce jestem znany tam i jak widzą że jadę to jakoś nie reagują (wiem wiem mogę się na takiej jeździe jeszcze dobrze ,,przejechać'' ) i wgl no wiecie moi rodzice to nauczyciele więc można powiedzieć że to są tacy kumple do nich no bo wiadomo moi starzy uczyli ich dzieci itp... i takie tam historię
|
|
|
|
kriss20
Rejestracja: 29.10.2012 14:22 Posty: 336
Quad: 600 + 125
|
Wysłany: 04.01.2013 23:11
Re: Jesteśmy zadowoleni czy nie?
To ja wypowiem się na temat 2 quaów bo z takimi mam ciągle styczność: 110 pełny automat i 125 3+1 110 ccm: jak na to co się z nią działo to nie było tak źle. Katowali ją moim kuzyni w wieku +- 11 lat i ja też katowałem. Raz złamała się ośka, razy wymienialiśmy gaźnik bo ciekło paliwo i to w zasadzie wszystko. 125 ccm: tutaj dłuższa historia. Kupiłem go od dzieciaka 14 letniego. Quad miał połamaną całą ramę. Pękały felgi. Palił tylko na pycha i ciekła mompka hamulca tylnego oraz przedniego i nagminnie spadał łańcuch. A quad miał dosłownie 8 miesięcy Ojciec miał dosyć quada i sprzedał go mi. Ja jedyne co zrobiłem to obsoawałem i zwmocniłem całą ramę, wymieniłem przednie amortyzatory na dużo bardziej miękkie oraz zamontowałem pompkę przednich hamulców z Kawasaki. Szalałem i szaleje po lasach i polach w sumie ponad pół roku i jedyne co mi się przytrafiło z gorszych rzeczy to urwana kierownica oraz złamany tylny amortyzator. Tak to wszystko jest ok. Kilka razy miałem problem z iskrą ale jak ktoś w tym grzebie to nie ma większego problemu z szybką naprawą. Teraz przydało by się wsadzić w quada kilka stów na rzeczy eksploatacyjne typu nowa świeca, nowe końcówki drążków oraz końcówki wahacza i opony ale to sa rzeczy eksploatacyjne a nie jakaś awaria. Silnik nie jest mocarny ale słaby też nie jest i potrafi sprawiać radość. Reasumując: nie spodziewałem się że te chińskie zabawki mogą tyle wytrzymać. Jestem zadowolony w 101%
|
|
|
|
BARTEK150
Rejestracja: 15.12.2012 15:19 Posty: 229 Miejscowość: Lisy
Imię: Bartek
Quad: Kingway 150, Yamaha dt 50
|
Wysłany: 04.01.2013 23:20
Re: Jesteśmy zadowoleni czy nie?
kriss20 ,,Ojciec miał dosyć quada i sprzedał go mi'' Ojciec ci sprzedał.? Nie dość że sprzedał to jeszcze jak to mówisz jego zdaniem szajs
|
|
|
|
skipior94
Rejestracja: 24.07.2012 21:11 Posty: 201 Miejscowość: Białystok
Quad: Yamaha Raptor 350
Poprzednie quady: Loncin 110
|
Wysłany: 04.01.2013 23:48
Re: Jesteśmy zadowoleni czy nie?
BARTEK150 napisał(a): kriss20 ,,Ojciec miał dosyć quada i sprzedał go mi'' Ojciec ci sprzedał.? Nie dość że sprzedał to jeszcze jak to mówisz jego zdaniem szajs BARTEK150Ojciec 14-letniego dzieciaka ,od którego kupił quada tak powiedział kriss20 napisał(a): 125 ccm: Szalałem i szaleje po lasach i polach w sumie ponad pół roku i jedyne co mi się przytrafiło z gorszych rzeczy to urwana kierownica oraz złamany tylny amortyzator. Reasumując: nie spodziewałem się że te chińskie zabawki mogą tyle wytrzymać. Jestem zadowolony w 101%
Wyrwany amortyzator i ułamana kierownica, to nic ? Dobrze, że te "ustrojstwa" nie osiągają znacznych prędkości, bo dzieci i młodzież by się na tym pozabijała..sam na tym jeździłem, ale bałbym się na tym posadzić w przyszłości własne dziecko, słowo daje.
Ostatnio zmieniony przez skipior94, 04.01.2013 23:48, edytowano w sumie 1 raz
|
|
|
|
kriss20
Rejestracja: 29.10.2012 14:22 Posty: 336
Quad: 600 + 125
|
Wysłany: 05.01.2013 12:46
Re: Jesteśmy zadowoleni czy nie?
hehe... 14 letni dzieciak dostał qyada od ojca. Quad się rozpadał więc ojciec tego 14 letniego dzieciaka postanowił go sprzedać. Ja akurat w tym czasie miałem taką schizę, że chciałem kupić taniego quada 110 i dosłownie zakatować go w 1 dzień i sprzedać na złom. Przeglądając allegro natknąłem się na owego quada 125 14 letniego dzieciaka, cena była w moim zasięgu a do tego był 30 km od mojego domu więc pojechałem. W wyobraźni miałem małego zamulonego quada. Okazało się że to jest ten większy a do tego silnik z biegami 3+1 okazał się zdecydowanie lepszy od automatu 110 z którym miałem styczność. Podczas oględzin oczywiście ojciec ściemniał że quad pękał ale został już profesjonalnie pospawany i teraz jest wszystko ok. Myślał że jestem laikiem i wierze w te jego bajki Wiedziałem że quad to ruina ale jak pisałem, miał być do zakatowania w 1 dzień. Po przywiezieniu do domu chciałem go trochę pospawać po swojemu widząc co ten rzeźnik tam narobił No i zaczęła się jazda a quad żyje i ma się dobrze aż do dzisiaj a nawet go polubiłem. Pęknięta kierownica była groźna dlatego pisałem w jednym z tematów żeby to koniecznie wzmocnić. Pękł mi tylny amortyzator ale nie było to niebezpieczne, po prostu tył quada zrobił się niższy i tyle. Czy nie rozwija znacznych prędkości ? Demonem prędkości nie jest ale czy 60 km/h po lesie to mało ? Ostatnio jak tak przycisnąłem w lesie to się zacząłem zastanawiać co ja robię. Nie to że się bałem prędkości ale jak wyobraziłem sobie że uderzam w drzewo przy takiej prędkości to co najmniej mam połamaną połowę kości więc po co szybciej ? Dla mnie jak na 125 to wrażenia są wystarczające. A że bagatelizuję rzeczy typu ułamana kierownicza czy amortyzator hmm.. w swoim życiu miałem styczność z motocyklami typu motorynka, ogar, i jawa 350. Ogar i jawa psuły się na potęgę. Wierzcie mi lub nie ale psuło się to 10 razy bardziej niż te chińskie zabawki. Pewnie tam nauczyłem się cierpliwości. Trzeba mieć trochę wyobraźni i nakładać pewne poprawki. Jasne że materiały są słabe, że moc nie powala na kolana. Dlatego buduję 600 ccm Ja jestem zadowolony.
Ostatnio zmieniony przez kriss20 05.01.2013 12:46, edytowano w sumie 2 razy
|
|
|
|
BARTEK150
Rejestracja: 15.12.2012 15:19 Posty: 229 Miejscowość: Lisy
Imię: Bartek
Quad: Kingway 150, Yamaha dt 50
|
Wysłany: 11.01.2013 16:20
Re: Jesteśmy zadowoleni czy nie?
Hehe no teraz już rozumiem
|
|
|
|
kuba432
Rejestracja: 04.12.2011 19:41 Posty: 68 Miejscowość: Okolic Cze-Wy .
Quad: zongshen 200
|
Wysłany: 17.01.2013 19:55
Re: Jesteśmy zadowoleni czy nie?
To i ja napiszę Gdy miałem jakieś 6 lat wujek kupił mi quada z silnikiem Loncina . Pierwsze wrażenia były fajne, lecz gdy nauczyłem się jeździć to go tak katowałem że co tydzień coś spawałem lub wymieniałem jak nie koła to elektryke itp . Rama łamała się baaardzo często Możliwe dlatego że skakałem tym quadem . Teraz stoi sobie w garażu i czeka na następcę Jako dzieciak byłem z niego zadowolony W wieku 12 lat nadeszła pora na coś większego . Kupiłem chińczyka 200 . W drugi dzień wymieniałem napęd . Później po jakiś 100 km złamał mi się amorek przedni I wszystko się wykręca Mimo wszystko lepiej się wyżyć takim chińczykiem niż zabić czymś mocniejszym . Z tego quada jestem zadowolony lecz trzeba go już sprzedać Ale na lato zamierzam kupić jakiegoś Blastera - ale to takie małe plany
_________________ Sprzedam quada 200. PW
|
|
|
|
BARTEK150
Rejestracja: 15.12.2012 15:19 Posty: 229 Miejscowość: Lisy
Imię: Bartek
Quad: Kingway 150, Yamaha dt 50
|
Wysłany: 17.01.2013 22:21
Re: Jesteśmy zadowoleni czy nie?
Właśnie wadą tych chińczyków jest to że jeśli już odkręcisz zakładając plastiki które są na śrubki to one już się wykręcają itp ponieważ już gwint jest lekko wyrobiony przy rozkręceniu ( wszystko przykręcane na siłę ponieważ wiele części do siebie nie pasuje a zarazem potem się rozkręca wszystko
|
|
|
|
Martinez71
Rejestracja: 12.10.2012 16:39 Posty: 47 Miejscowość: Ogrodzieniec
Quad: Eagle Rush
|
Wysłany: 18.01.2013 09:48
Re: Jesteśmy zadowoleni czy nie?
Witam. Dorzucę coś od siebie. Mój syn jeździ 125cm chińską bez marki od ok. 2 lat (obecnie ma 8 lat) jest ok! oprócz drobnych awarii (poważniejsza to: zatarło się łożysko w przednim kole i była wywrotka na szczęście nic się nie stało wolna prędkość). fakt, że nie jest katowany i nie skacze - spokojna jazda - błoto woda las. Ja mam EAGLE RUSH 250 od sierpnia 2012 (kupiony nowy). Początki były trudne, ale po niewielkich poprawkach chńskich konstruktorów teraz jest znośni (przejechane 700 km - piaskownia, kamieniołom, błoto, woda, las). Były to naprawdę drobne awarie. Też nie jest katowany, ale części są w śmiesznych cenach. Za pieniądze które zapłaciłem za quada kupił bym używaną firmówkę, ale nie wiadomo w jakim stanie też może trzeba by było reperować a ceny części do tych quadów są 3-4 razy droższe. dodam, że sam potrafię coś zrobić przy mechanice zupełnie amatorsko. Tak więc na chwilę obecną jestem zadowolony i wystarczą mi te chinskie maszynki!!!!!!!
|
|
|
|
BARTEK150
Rejestracja: 15.12.2012 15:19 Posty: 229 Miejscowość: Lisy
Imię: Bartek
Quad: Kingway 150, Yamaha dt 50
|
Wysłany: 18.01.2013 15:31
Re: Jesteśmy zadowoleni czy nie?
Martinez71
A jakie masz osiągi na Eagl-u ?
|
|
|
|
Martinez71
Rejestracja: 12.10.2012 16:39 Posty: 47 Miejscowość: Ogrodzieniec
Quad: Eagle Rush
|
Wysłany: 18.01.2013 15:44
Re: Jesteśmy zadowoleni czy nie?
Jeśli idzie o V-max to 75-77 km/h, potem odcina iskrę i dusi. Mam zamiar na wiosnę zmienić moduł i gaźnik. Ogólnie jeżdżę lajtowo i na razie nie skakałem ale mnie korci. Na piaskowni nawet sobie radzi choć przy większym podjeździe brakuje mocy i trzeba się wycofywać, ale jak pisałem wcześniej na moje lata i początki jest OK.
|
|
|
|
BARTEK150
Rejestracja: 15.12.2012 15:19 Posty: 229 Miejscowość: Lisy
Imię: Bartek
Quad: Kingway 150, Yamaha dt 50
|
Wysłany: 18.01.2013 15:50
Re: Jesteśmy zadowoleni czy nie?
aha a powiedz mi tylko wtedy gdy przekraczasz te 75km zaczyna ci się dusić? Dość dziwne jak na osiągi mojej 150-tki (85-87)
|
|
|
|
Łukasz125
Rejestracja: 09.02.2012 20:45 Posty: 1547
Imię: Łukasz
|
Wysłany: 18.01.2013 16:01
Re: Jesteśmy zadowoleni czy nie?
150 Inne ma przełożenie i jest oszczędna.
_________________ Pozdrawiam ,Łukasz
|
|
|
|
BARTEK150
Rejestracja: 15.12.2012 15:19 Posty: 229 Miejscowość: Lisy
Imię: Bartek
Quad: Kingway 150, Yamaha dt 50
|
Wysłany: 18.01.2013 16:19
Re: Jesteśmy zadowoleni czy nie?
I dlatego jest szybsza? nie rozumiem jakim sposbem nwm z innym przełożeniem czy nawet jak mówisz że z oszczędnością chociaż moim zdaniem wpłynęło by to własnie na spadek mocy oraz osiągów
|
|
|
|