Witam wszystkich.
Nie dawno zainteresowałem się quadami, mam prawie 17 lat i w najbliższej przyszłości planuje kupić jakiegoś.
Na razie planuje kupić chińczyka. Mam do wyboru Bashan 250 lub shineray 250. Na mechanice się znam tak
średnio(na razie się szkole w technikum xD). Na chwilę obecną mam skuter też chińczyk i jak na razie jest bezawaryjny. Nie chcę kupować jakieś używki bo się nie znam na quadach. Chcę chińczyka bo nie wiem czy mi
się wgl spodoba jazda quadem i z resztą muszę się wprawić. To z tych 2 quadów który był by lepszy dla początkującego ?

ja bym brał Bashana. łatwiejszy jest dostęp do części. Teoretyczni niby to samo ale jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach i później jest wielki problem aby jakąś część dostać. Ale musisz być przygotowany na to że nawet jak kupisz nowego to jakieś awarie mogą się zdarzyć.


no i tutaj jest właśnie problem. Z jednej strony jeśli ci się spodoba to chińczyk na początek będzie tani w eksploatacji i nawet jeśli coś zepsujesz to za małą kasę spokojnie go naprawisz, a z drugiej strony jeśli uznasz że nie chcesz jeździć na quadzie to znowu lepiej jak byś miał markowego bo chińczyka będzie ciężko sprzedać. Na allegro jest pełno używanych chinoli i mało który się sprzedaje. Najlepiej jak byś miał do kogo zajść i u niego pojeździć na quadzie, wtedy być zobaczył z czym to się je i wiedział byś mniej więcej czy będziesz się z tym wiązał na dłużej. Generalnie wszystkie osoby jakie znam to po pierwszej jeździe marzyły już tylko o quadzie więc ja bym brał chinola.

Jak już bym kupił quada to bym go nie sprzedawał. Jeździł bym nim tylko jak mi się spodoba to jak nabiore trochę doświadczenia to po pewnym czasie przesiądę się na mocniejszy sprzęt.
Czytałem dużo o tych quadach 2 quadach. Shineray jest podobno szerszy i jest łatwiej jeździć. I jakie chłodzenie
silnika jest lepsze(mniej awaryjne). Nie będę wybierał się nim na żadne tory ani żwirownie. Będę jeździł po polach, po lesie i w trasy nie dłuższe niż 25 km do znajomych.

więc bierz Bashana. jeśli to będzie Twój pierwszy quad to i tak nie odczujesz tego na którym jest łatwiej jeździć. A jeśli go nie zamierzasz sprzedawać to warto będzie przerobić zawieszenie na samochodowe sworznie to wtedy i tak szerokość dopasujesz już pod siebie.


on by tego nie wytrzymał.

założymy się?

też bym wybrał Bashana

KKrzysiekk8
maciek-k_95
domin159

Koledzy mam pomysł Skoro tak dużo pojawia się pytań na temat kupna quada- zwłaszcza chinola, stwórzmy jeden temat konkretny tak jak stworzył kiedyś truckman temat "Bashan" i jest w nim wszystko dotyczące jego Tak i zróbmy z tematem o kupnie. Oczywiście czekamy na odzew moderatorów Naszego działu. Wtedy można by zrobić porządek z tematami o kupnie quada i je po usuwać a wybrać z nich to co wnosi coś do tematu i wkleić w jeden temat Myślę że mój skromny pomysł nie spotka się z odrzuceniem bez rozpatrzenia

to już lepiej zrobić jakiś poradnik, typu kupno chińczyka w przedziale do 3500zł i do np. 7000zł, oraz jaki chiński quad w tym przedziale będzie najlepszy

domin159
Ale zawsze ktoś wyskoczy z pytaniem czy akurat ten konkretny z linku który poda jest dobry
Wiesz że tak jest Więc trzeba zrobić temat oddzielny z wstępem takim jak zaproponowałeś I prośba do Ciebie czy byś się tym nie zajął
Wtedy moderatorzy usunęli by tematy o kupnie i był by jeden jedyny.
Co wy na to wszyscy?

to trzeba ten pomysł "obgadać" w naszej "całodobowej chińskiej dzielnicy"

pomysł jest bardzo dobry i jak najbardziej trafny.
tylko co by się musiało w nim znaleźć:
-na co patrzeć przy zawieszeniu
-jak sprawdzić czy silnik jest ok
-jak sprawdzić czy elektryka ok
-jeśli nowy sprzęt to skąd najlepiej kupować i jaki wybrać
oraz pełno innych pierdół. Ja mogę coś w tym stylu napisać a wy to będziecie musieli jakoś przerobić aby to brzmiało bardziej gramotnie. Jutro się tym zajmę jak co. Oczywiście napiszę mniej więcej a wy naniesiecie poprawki. Wiem dokładnie gdzie popatrzeć, bo mimo że znałem się na mechanice, to jak kupowałem pierwszego quada to było mnóstwo rzeczy których nie zauważyłem.

-- dodano 24.02.2011 23:14 --

w hyde parku nie, bo już tam wszyscy maja dość tej technicznej gadki. Ja jutro założe dwa tematy. Jeden zamknięty, a drugi gdzie będzie można o tym gadać i to opisywać, oraz gdzie każdy będzie mógł wtrącić swoje 3 grosze tak jak zrobiliśmy to w przypadku książki serwisowej. Po za tym to będzie fajny poradnik wraz z tą książką. Można tam zamieścić także najważniejsze info. co najlepiej zrobć od razu po kupnie.

ja to bym widział bardziej jako porównanie chińskich quadów

No właśnie można zrobić to co pisał maciek-k_95 i dodać do tego "+" i "-" najpopularniejszych chińskich quadów np: eagle, Bashan, shineray i innych.

KKrzysiekk8 polecam Shineray.
Jeździłem bashanem i shineray no i wybrałem ten drugi.
Tak jak koledzy pisali Shineray jest szerszy i ma niżej środek ciężkości więc jest stabilniejszy na zakrętach co przy pierwszym quadzie jest ważne.

P.S. jak by coś to sprzedaje swojego XY250STXE
Ma przelatane ok 2000km dopiero co zmieniony cylinder, tłok, pierścienie i przejechane po tym 3km. Po prostu nie mam czasu już na jazdę. Jest to jeden z powodów sprzedaży a drugi to potrzeba gotówki na remont mieszkania.

nie wydaje mi się.

no to rzeczywiście świetny quad jak po 2 tyś. km trzeba było remont silnika robić. mój kolega bashanem ma przelatane 10000km i jeszcze remont nie jest potrzebny

każdy chwali swoje ale według mnie to czy weźmie eagle, Bashana czy shineraya to jest bez różnicy. jakościowo są takie same, moc identyczna. ja bym się jedynie kierował dostępnością części i wyglądem, jak ci się podoba eagle to weź eagle, jak shineray to shineraya a jak Bashan, bież Bashana, ponieważ z tych 3 modeli quadów nie da się wybrać najlepszego.

Najlepiej się dowiedz kto ma jakiego w okolicy Będziesz miał wsparcie techniczne i jak długo jeździ to i zaplecze z częściami się znajdzie ... Przy okazji pośmigasz z Tym kimś a on wymieni się z Tobą doświadczeniami... (byle nie częściami ) Chińskie to chińskie wszystkie są z ryżu i trzeba przy nich coś porobić mają śruby i nakrętki z plasteliny ale frajda jest niesamowita jak jedziesz w grupie a nie sam - bo to się szybko nudzi