Witam, dziś przez nie uwagę zwarłem sobie kable w bashanie. Tylko coś pstrykło. Teraz gdy przekręcam stacyjkę nie ma prądu, gdyż żadne kontrolki nie świecą, ani rozrusznik nie kręci. Dopiero gdy zrobię zwarcie na styczniku quad odpala i wtedy kontrolki i światła świecą. Gdy go zgasze, jest to samo, brak prądu. Czy to jest wina spalonego stycznika, czy coś innego? Z góry dzięki za pomoc.

pozdrawiam.

Po zwarciu przewodów na początek leci bezpiecznik . Jak coś strzeliło to raczej on sprawdź go .

Sprawdzić czy przechodzi, przez niego prąd?

-- dodano 10.07.2014 18:44 --

Nie wiem jak się edytuje więc dodaje nowy post. Jednak spalony bezpiecznik tylko. Dzięki wielkie za pomoc Du-Di.)

Temat do zamknięcia.

Gdzie znajduje się ten bezpiecznik? Mialem to samo