chłopaki a w rush też jest z tylu kalamitka na ośce ?

Olej , smar mają wspaniałe właściwości ale w nieodpowiednim miejscu dają efekt odwrotny ... Przyjmują za dużo piasku i błota co skutkuje większymi oporami, nagrzewaniem się łańcucha i tarciem. Proponuję iść do sklepu z rowerami, motocyklami tam znajdziesz takie cudo w sprayu jak smar do łańcucha Jest właśnie w takiej technologi wytworzony by jak najmniej redukował w/w przypadki a spray dodatkowo dokładnie spienia i penetruje trudno dostępne miejsca.
PS. W Auchanie ostatnio kupiłem taki spray LOTOS-a za 9,99 śmieszne? Po co sobie utrudniać życie i kombinować na lewo i prawo? Olej do silnika to znaczy że jest to olej do czego?? Teraz sypnęłem ironią

Marcin1111111
Tylko że wiesz. Już było dużo przypadków że ludzie używali tego smaru ale łańcuch i tak zajechali w inny sposób. Jeśli łańcuch jest odpowiednio napięty i prosto idzie to nie ważne czy posmarujesz a będzie długo służył. Wiem z doświadczenia.

maciek-k_95 - masz po części rację lecz nie smarowany łańcuch z czasem rdzewieje i się zacinają oczka (nie pracują w całym swoim zakresie) Wtedy właśnie jest niebezpieczeństwo , przy braku odpowiedniego ułożenia na zębie narażony jest łańcuch na zsunięcie i w konsekwencji np rozwalony karter. Oczywiście poprawne prowadzenie i naprężenie to podstawa

Tak, ale mi chodzi o to że to nie jest aż takie istotne czym łańcuch smarujesz tylko jak często jak o niego dbasz. A te wszystkie smary w sprayu to jak długo mam quada to nigdy tego nie używałem i nigdy z łańcuchem nie miałem problemu.

Coś mi się wydaje że przez tą krzywą zębatkę tylną rozwaliło mi łożysko w silniku przy przedniej zębatce.
Nie wiem czy jestem przewrażliwiony ale coś za głośno się trzaska ten łańcuch zwłaszcza przy hamowaniu silnikiem przy większej prędkości na czwórce.
Jak tylko puszcze gaz słychać tylko dźwięk jakby huczącego łożyska (bardzo głośno)
Nie wiem czy jest tak od nowości bo na początku jeździłem w kasku , a teraz pojeździłem trochę bez i cholernie mnie to wkurza ten szum .
Też tak macie ?

A łańcuch jest w porządku?

Co masz na myśli że łańcuch w porządku ?
Ma przejechane 300km tydzień temu myłem go w benzynie wszystko ponownie nasmarowałem, i nie ma żadnego postępu. Wszystko było by OK gdyby nie to że w zależności od położenia tylnej zębatki łańcuch raz jest naprężony tak jak powinien a po przekręceniu o 10-20 cm koła tylnego jest luźny jak szmata.
Wina na 99% jest tylnej jajowatej zębatki , przynajmniej tak mi się wydaje .
Łańcuch mam zapasowy tylko szkoda że jest o 3 oczka za mały .
Uwaga przy zakupie łańcucha do modelu MADMAX 250 ten od dystrybutora nie pasuje do tego modelu ,
brakuje trzech oczek.
I z tego co widzę http://allegro.pl/sklep/16081177_egl-motor-polska?shop_id=16081177&category=0&order=t&view=gtext&string=&description=0&shop=0&buy=0&personal_rec=0&p=0 na wymianę czy zwrot kasy nie mam co liczyć.
Na maile nie odpowiada a ja nie mam zamiaru nabijać sobie rachunków do koleś fona ma w PLAY.

Może łańcuch jest sztywny i to on zgrzyta?

Załżyłeś ten krótki łańcuch? Na bank nie będzie pasował rozstaw zębów możesz wyciągnąć max 1 oczko później będziesz słyszał zgrzyt i po woli będziesz unicestwiał skrzynię.... Albo się wyłupią, bąć będzie spadał notorycznie...
Jeszcze jedno pytanie:
Masz tą małą rolkę (napinacz) ? To jest właśnie po to by łańcuch nie spadł z przedniej zębatki. możesz ją mieć zgiętą (niestmietrycznie ustawioną) i to może być przyczyną hałasu...

Łańcucha tego nowego nie założyłem bo jest za krótki przecież pisałem , brakuje trzech oczek ,
a najlepsze jest to że oznaczenia są prawie identyczne na obu łańcuchach tylko ten oryginalny jest o trzy oczka dłuższy .
Oryginał to TEC 428H JH
ten zapasowy co dokupiłem TEC 428H JC

Jeśli chodzi o tą rolkę napinającą to już po na drugi dzień jazdy quadem musiałem ją wycentrować bo była krzywo przykręcona a teraz wymieniłem w niej łożyska na nowe i nie chińskie i nic to nie pomogło.
Dlatego stawiam że ten szum pochodzi z przedniej zębatki,
słychać go na tym filmiku jak zjeżdżam z górki http://www.youtube.com/watch?v=KvlYCSF14sA

Panowie macie jak na chińskie maszyny całkiem fajne zabawki i przy kosztach jakie wydaliście na te zabawki to należałoby zainwestować te 50 złotych plus koszta wysyłki,zaraz Wam opisze dlaczego i poco.To co na zdjęciach poprzednich jest pokazane to ta mała rolka to nie jest napinacz lecz ROLKA PROWADZĄCA i jeżeli źle naciągniemy łańcuch to dochodzi do uszkodzenia rolki lub łożyska wałka zdawczego w silniku,to oczywiście wiąże się z naprawą i można to uznać za złą eksploatacje maszyny co wiąże się z kosztami.Nie każdy wie że po naciągnięciu łańcucha niby DOBRZE okazuje się że jest źle,bo naciskając z tyłu maszynę wahacz tylny pracuje tak że powoduje mimowolny dodatkowy naciąg łańcucha (to tak tłumaczone trochę po chłopsku by do wszystkich dotarło) i łańcuch wówczas pracuje w trybie struny od gitary" coś musi nie wytrzymać!!!.
http://moto.allegro.pl/napinacz-lancuch ... 85594.html to jest właśnie napinacz łańcucha i ja mam go założonego(dopracuje technika dodawania zdjęć to mogę wtedy zapodać).
Montaż jest banalny,najlepiej umiejscowić go za linią opon tak by podczas najazdu na różne przeszkody nie uszkodzić napinacza,montaż to podniesienie quada z tyłu jak najwyżej,idealne ustawienie napinacza i wywiercenie dwóch otworów w wahaczu (jeżeli nie uda Wam się idealnie wywiercić to nie problem napinacz ma otwory w kształcie fasolek i można później skorygować),pożyczyć gdzieś gwintownik ósemkę o drobnym skoku gwintu i załatwić sobie śruby o takim samym gwincie,dlaczego drobny gwint?bo ścianki wahacza są dość cienkie i lepiej łapie jak również trzyma śruba.Efekt jest taki trzy soboty każda po 300 kilometrów bez problemów z łańcuchem(łańcuch mam co prawda AT DID X-ring),ale nie mam problemów że coś zgrzyta lub spada,a nie daj Boże rozwala się łożysko wałka zdawczego,a radości z jazdy co niemiara.
Może to coś pozwoli by inni fanatycy tej zabawy nie mieli dziwnych problemów z chińszczyzną którą mimo wszystko można doprowadzić do prządku i to za dość małą kasę.

Widziałeś nasz wahacz ? To jest odlew wwiercenie się będzie trudne Jeżeli chodzi o rodzaj materiału to nie wiem i na razie nie będę dociekał - brakowało mi właśnie tego słowa "rolka prowadząca" Pozdro

Widziałem ten wahacz i montowałem w takim napinacz,byłem zaskoczony bo miałem za nisko podniesionego quada i użyłem wkrętarki(oczywiście profesjonalnej i małej),udało się bez żadnych problemów.Pozdro

Z ciekawości odkręciłem w swoim te 4 śruby ściskające ośkę i faktycznie jest kalamidka
Wcisnełem smaru aż wieloklinem ośki wyszło i nawet teraz nie skrzypnie nic.... Wcześniej miałem od czasu do czasu skrzypanie teraz luksior - warto zaglądać tam od czasu do czasu....