Witam panów/panie
Opiszę w miarę możliwości zwięźle na czym polega problem z EGLem 250, silnik identyczny jak w bashanie, wersja chłodzona cieczą. Praktycznie z dnia na dzień pojawił się problem polegający na braku możliwości odpalenia quada, ponieważ rozrusznik nie jest w stanie jakby uciągnąć silnika, "na sucho" kręci jak szalony, podpinany na krótko, bezpośrednio kablami też nie ma siły zakręcić silnikiem, więc wykluczona została elektryka, zresztą nowy rozrusznik ma takie same objawy. Wygląda to tak, jakby tłok w fazie powrotu z gmp miał dziwny ciężki "przeskok", bo gdy tłok sunie w górę/dół po cylindrze to rozrusznik daje radę.Po wykręceniu świecy kręci normalnie, efekt trochę przypomina zbyt dużą kompresję. Cylinder wyjęty, żadnych śladów zatarcia, po zdjęciu głowicy można kręcić za magneto ręką i nie czuć żadnych przeskoków itp. Może jakieś pomysły co jeszcze sprawdzić? na wale, tłoku wałku zaworach żadnych śladów zużycia

Ja bym sprawdził akumulator. Może być już trochę rozładowany i dlatego nie może nie mieć siły. Podładować do pełna i sprawdzić czy pójdzie. Ewentualnie sprawdzić poziom elektrolitu w aku (jeżeli jest to zwykły aku a nie żelowy), Jeżeli będzie go mało to dolać wody demineralizowanej.

akumulator nie jest problemem

Sprawdzałeś na kablach z np. auta czy daje radę kręcić ?

Prawdopodobnie zużyły się tryby koła pośredniego rozrusznika a także zęby na wałku rozrusznika. Jeżeli jeszcze aktualne.

Witam. Temat do najświeższych nie należy ale mam taki sam problem z takim samym quadem. Kable się robią gorące, momentami to aż się spawają, Aku dobry, była nawet próba na takim od samochodu i dalej to samo. Wcześniej było tak że przekręcił około pół obrotu stawał i znowu, teraz wymieniłem te zębatki od rozrusznika, lecz teraz to albo przekaźnik tyka albo delikatnie zakręci i stop. Nawet gorzej niż było. Próbowałem omijać przekaźnik ale nic to nie daje masa dobra, zawory w porządku. Kluczem kręci się nawet lekko więc raczej ni' go nie trzyma. Ma ktoś pomysły co może być?
Pytanie do autora udało się rozwiązać problem? Co było powodem? Już mi ręce opadają