Witam serdecznie !

Posiadam quada z typowym chińskim silnikiem 250ccm chłodzony powietrzem. Problem tkwi w tym, że nie odpala... Paliwo dostaje, iskra znakomita, gaźnik wyczyszczony. Wczoraj miał ciężko ale zapalił pojeździłem trochę, zgasiłem i już nie odpalał. Wykręciłem świece i wkręciłem z powrotem i odpalił. Pojeździłem zgasiłem i na tym się jego żywot zakończył. Dodam jeszcze że świeca jest lekko w oleju zmieszanym z benzyną (powinien być na niej olej ? ) . Może to coś z elektroniką jest, nie mam pojęcia. Jak go kręcę to wskazówka przy prostowniku nie podnosi się w ogóle ( cały czas 2 ampery). Wcześniej jak kręciłem to wskazówka skakała do samego końca. Co mogło nawalić ?

Może jak w moim przypadku zalewa go?

Co na to zaradzić ?

Mechanik stwierdził, że iglica jest za krótka i nie zamyka dyszy, też nie wiem co z tym zrobić.