Co najczęściej i najprędzej zawodzi w chiolach??
Ile kilometrów średnio bez awarii na nowym quadzie??

Sporo filmów np you tube pokazuje naprawdę szaleństwo któe trudno byłoby wykonać na firmówkach a jednak ludzie podjeżdżają pod górki prawie pionowe, skaczą na 2 metry, rwią asfald, jeżdżą na 2 kołach bocznych jak i tylnych.

Mimo to wszyscy narzekają. Więc jestem w kropce.

Naczytałem się sporo i na pierwszy ogień zawsze wysuwają mi się wypowiedzi o awariach w stylu :
Tulejki, sfożnie, śrubki

Jednak są to uszkodzenia mechaniczne czyli powstałe na skutek użytkownika.
Czyli na ludzki rozum ktoś musiał porządnie szaleć żeby powybijać sfożnie i tulejki.
Są alternatywy które można zamontować od samochodu a wtedy quad jest nie do zdarcia.
Co najbardziej miłe to znalazłem bardzo mało awarii samej jednostki napędowej ( nie mówię o brudzącym się gaźniku czy zapychającym kraniku bo to samo dzieje się w autach motorach i wszystkim innym niezależnie od firmy)

Jeśli nie mam racji to mnie poprawcie.

Wyraźcie swoje opinie. Jestem ciekawy czy naprawdę chinol jest tak stereotypowy?? Czy wszystko co chińskie musi się rozpaść??

Nikt by nie władował 4 czy 6tys w rzecz która padnie po kilku miesiącach.

No niestety dla mnie z Chin dobry jest tylko ryż - tak poważnie to jadąc takim "nowym chińczykiem" nagle quad się rozkręca a druga kwestia wykonanie - wahacze i inne części zawieszenia nie są tak solidne jak w markowych produktach. Tańszą alternatywą i w miare dobrą jest Lucky Star o którym poczytasz na forum.

Pozdrawiam

Tak jak piszę bubi120
Quady z Chin przede wszystkim charakteryzują się słabym wykonaniem co wiąże się z słabą jakością wykonania poszczególnych części. W Chinach quady są robione na ilość nie na jakość, quad ma przy kupnie odpalić a później niech się psuje. W moim chinolu (okres ok 1-15 roku) wymieniłem :
- 2x przekaźnik
- bezpieczniki (uuuu nie pamiętam ile)
- tłok
- cylinder
- regulator napięcia
- cewka zapłonowa
- linka gazu
- filtr powietrza
- zębatka
- łańcuch
- amortyzator
- akumulator
- na koniec czekał mnie wałek(postanowiłem nie robić-sprzedać na części)
- bak
- zacisk hamulca
i jeszcze spawanie ramy itp.
Czyli sam widzisz jak jest quad z Chin = naprawa, mimo wszystkich tych napraw nadal mam chęć kupić chinola (większa pojemność) ponieważ można naprawdę dużo się nauczyć, co robić lub jak aby czegoś nie uszkodzić. Plusem Chińskich quadów jest cena, bez obaw możesz katować najwyżej kupisz drugiego, z markowymi quadami tak nie jest...

Pozdrawiam

A je mogę swojego pochwalić bo wymieniłem tylko raz wentylator chłodnicy ni i tulejki w zwieszeniu a tak to wszystko jest ekstra. Polecam Bashana dla tych co chcą rozpocząć przygodę z quadami.

Ja swojego chinola automata 150ccm mam już 4 lata i tylko tuleje wszędzie powymieniałm z przodu amortyzatory, zębatka cylinder tłok pierścienie. Jak na 4 lata to uważam że nie jest źle.
a tłok pierścienie i cyl wymieniłem bo na 2 kołach jeździłem i olej się wylał i przegrzałem silnik.(brata robota) :/

Trzeba też umiejętnie jeździć i szanować sprzęt.

Jak widać wymieniacie rzeczy które zazwyczaj powstają z winy użytkownika a nie same z siebie.

Ostra jazda (mam na myśli palenie gumy, wchodzenie bokiem w zakręty) i cała gama problemów gotowa.
Przecież chinol to sprzęt rekreacyjny.

Kumpel jeździ chinolem 2 rok bez naprawy czegokolwiek.
Oczywiście nie ma mowy o żadnym ryciu, paleniu gumy, na 2 kołach.

Normalna spokojna jazda po lesie i polnych drużkach.

ja przy swoim:
-wymieniałem łożysko w przednim prawym kole
- spawanie mocowania nerv-barów
-wielokrotnie go skręcałem
-wymianiałem olej
-dorabiaie stelaża bo stary się złamał
-wentylator zrobiony na krótko



polecam Bashana. jest dobry jak ktoś kupuje pierwszego quada.

Sam się złamał??
To napisz w jakich okolicznościach doszło do złamania stelaża??


Ja mogę napisać tak:

Zagipsowałem nogę bo mi się złamała.
Każdy mówi złamałem nogę a nie noga mi się złamała.
Przedstawiłeś marketingowe sposoby wypowiedzi, a takie jak w TV Mango mnie nie interesują.

papux
co wnosi do tematu twoja wypowiedz no może zmęczenie materiału było przyczyną i jak do tego dojdziesz co

Ja kupilem Bashana 200cc uzywanego za 1600zl i wymienilem przy nim:
- 4 nowe wahacze ze swozniami i galkami (350zl)
- 2 nowe zwrotnice z tarczami (200zl)
- kompletna tylna lampa (50zl)
- sprzeglo jedno kierunkowe od rozrusznika (120zl)
- nowy akumulator (70zl)
- kruciec (50zl)
- zarowka do przadniej lampy (10zl)
-ustawienie zaplonu,zaworow,gaźnik,itp.(100zl)
-nowa świeca(20zl)
-sprey do malowania wahaczy(15zl)
-spalony wentelator od chlodnicy(jeszcze nie kupilem (90zl)
-Olej (30zl)
- plyny chlodnicze (10zl)
-kpl.chamolcow przednich jeszcze nie kupione (200zl)

To Chyba Wszystko
- RAZEM (1315)+1600 za quada = 2915zl