filmik gdzies chyba z zachodu http://www.youtube.com/watch?v=WA_UzX0brO4&translated=1 tak ze panowie ostroznie z takimi skokami

Obowiązkowa pozycja dla każdego kto chce kupić chińczyka, a szczególnie dla rodziców chcących uszczęśliwić swoją pociechę.

Podobała mi się reakcja narratora ...tak chyba bezstresowo...

i te magiczne trzy slowa tlumaczace wszystko...

Dobrze,że nie próbował skakać z tego większego pagórka, dobre, dobre

Ale macie pożywkę - nic tylko łacha drzeć Gdzieś mam podobny filmik z jakimś Suzuki ale nie chce mi się go szukać i zamie szczać - bo po co ?

Ale Kolego, po co się tak unosisz? Jak pewnie zauważyłeś ten koleś był za duży-ciężki jak na ten sprzęt, został przekroczony tzw "współczynnik głupoty ludzkiej" i biedny chińczyk tego nie wytrzymał. Po prostu jego konstrukcja jest/była policzona na znacznie mniejsze obciążenie, wszystko ma swoje granice.

Zresztą ten chinol i tak za 5 minut by się rozwalił ,bo był w opłakanym stanie

Uwaga! Wraca palenie na stosach:

http://pl.youtube.com/watch?v=5g5WfvHTsu0&feature=related

*Nie próbujcie tego w domu.

panowie mój kolega na bashanie 150 przelatał 1700km i nigdy nie wrócił na lince czy też piechotką moja żona na zondzie 150 przelatała 500km i też i zawsze dojechała do domku a te swa chińskie wynalazki były topione w błotach i nie tylko więc jak się dba tak się ma po prostu chinolki potrzebują więcej troski a co do lepszych maszyn mam ls 250 i mam ponad 3000tysia i wszystko gra pali nawet przy -15 a i zonda też Bashana trzeba zalać w gaźnik i też daje rade a są ls co się rozsypały po 1200km więc sami widzicie że trzeba znać przeznaczenie sprzętu a nie żę quad to zaraz 50tka pod krawężnik ani 90tką po polach tylko z głową i sprzęt też będzie wdzięczny.

"Hi hi hi hi, made in China"
A tak swoją drogą, mój Bashan to jakimś wyjątkiem chyba jest, tyle go używam, latam wszędzie i po wszystkim, a jakoś wciąż gadzina się trzyma. Licznik nie raz zmieniany, więc dokładnego przebiegu nie znam, ale zapewniam, jest ogromny. Jedyna pielęgnacja jaką stosuje to sprawdzenie poziomu płynów, raz na jakiś czas przęglądzik czy czasem nie trzeba czegoś przykręcić, no i czyszczenie zębatek/łańcucha. Filtry też od czasu do czasu należy wymienić/przeczyścić.

Film genialny, a co do zepsuć, to mówi się trudno... To jest tak zwane "zmęczenie materiału" nie tylko chińczyki jemu podlegają. Również inne, markowe produkcje, a nawet i samoloty[Ostatnio, gdzieś tam oglądałem, że uszkodzeniu uległa śruba mocująca silnik w samolocie, w efekcie silnik odpadł, a następnie uderzył w drugi i cóż... katastrofa]

ja mam Bashan 200 i nie narzekam na niego,,tak jak kolega napisał :::CiaTronic ::; latam wszędzie i po wszystkim, a jakoś wciąż gadzina się trzyma,,święte słowa,,jam mam swoim przejechane ponad 20 tyś ,,trochę w niego włożyłem pracy i wysiłku ale opłacało się i widać skutki,,jezdze nim od 2 lat i nic w niem nie robie,,olej zmieniam co 10 wypalonych zbiorników paliwa i lata,,pozdrawiam Chińszczyzn Górąą hehe

Jestem pod wrażeniem
Pozdro !!!

Witam
JASNY niezaczesto?? no to przeciez gdybym jezdzil codziennie,olej musialbym wymieniac co tydz prawie... O.o