Witam mam problem z chińskim quadem, często miewał problemy z odpalaniem jednak pewnego razu zgasł na dobre i już nigdy więcej nie zapalił. Dałem go do mechanika jednak wysprawdzał różne rzeczy, spalił 2 nowe moduły i w sumie to tyle.
Zacząłem więc sam grzebać, założyłem oryginalny moduł i sprawdziłem cewkę oraz świecę i wszystko ok jednak cewka w ogóle nie dostawała napięcia, moduł dostawał zasilanie. Na początku iskry nie było w ogóle. Zacząłem szukać po wiązce za ewentualnymi zwarciami i zauważyłem że kable (dokładnie to 5 kabli) od iskrownika były tak naciągnięte że się poobrywały. Po ruszaniu kablami, zwłaszcza tymi od iskrownika okazało się, że iskra nagle pojawia się na samym końcu, gdy już puszczam guzik rozrusznika. Wcześniej cewka nie dostaje żadnego napięcia. Rozebrałem więc wszystlo i zobaczyłem że pod pokrywą iskrownika znalazł się olej, nie dużo ale jednak było zaolejone. Zaizolowałem kable z nadzieją, że to załatwi sprawę jednak niewiele to dało, na początku było to samo po czym iskra całkowicie zniknęła potem znowu się pokazała po puszczeniu guzika itd.

Co powinienem sprawdzić? Planuję wymienić cały iskrownik jednak wolałbym się upewnić co to powoduje, czy to może być wina samego modułu?

Edit
Dodam, że na innym module od mechanika (ciut mniejszy od oryginału) iskry nie było w ogóle a z drugiego modułu wydobywał się dym od razu po podłączeniu.

-- dodano 12.08.2018 16:34 --

Rozebrałem prawą manetkę w poszukiwaniach zwarcia przy guziku rozrusznika/gaszenia (rozebrać łatwo ale złożenie zajęło kilka godzin i trochę kleju..) jednak wszystko jest ok.
Podając prąd bezpośrednio na rozrusznik, z odpiętą manetką (przez zwarcie kablów na styczniku rozrusznika) nie ma w ogóle iskry, widać kable od manetki idą jeszcze gdzieś (łącząc czerwono-zolty z czarnym bezposrednio we wtyczce od manetki było ok).
Nadal jest ten sam problem, pojedyncza iskra pojawia się dopiero po rozłączeniu guzika. Na innym module nie idzie nic, więc podejrzewam moduł i zamówię taki jaki ma być. Ewentualnie czujnik położenia wału ale to już w ostateczności wymienie cały iskrownik.

-- dodano 12.08.2018 18:14 --

Czujnik położenia wału sprawdzony diodą, pięknie mruga.

wyglada jakby iskrownik nie wytwarzal odpowiednich Voltow przynajmniej dla mnie

iskownik/stator jak zwal tak zwal

Więc tak, myślałem że już pozbyłem się problemu po zaizolowaniu przetartych kabli od statora i zarobieniu nowych kabli masowych. Quad palił raz za razem więc wziąłem się za lekki remont. Po złożeniu do kupy znów to samo, całkowity brak iskry lub tylko pod koniec. Postał chwilę sam - iskra jest spowrotem. Przejechalem nim kilkanaście minut, wymieniłem olej i znowu to samo. Sprawdzone 3 cewki WN na każdej to samo.
Moduł jest na prąd stały - DC. Dostaje ciągle 12v z akumulatora na zapłonie. Jednak stator jest założony od wersji na prąd zmienny, kable są łączone przy wtyczce idącej do regulatora. Cewka prądowa w iskrowniku jest sprawna, 328 omów. Impulsator również sprawny, 140 omów i sprawdzony na diodzie. Zły stator raczej w niczym nie przeszkadza bo przed awarią quad jeździł bezproblemowo przez długi czas. Cewka po prostu nie daje napięcia na moduł bo ten jest zasilany z akumulatora.
Ciekawi mnie czy problemem jest tylko i wyłącznie moduł. Mam już 4 i "działa" z nich tylko jeden oryginalny, 74x41x25mm. Reszta nie daje oznak życia. Nie chcę kupować w ciemno, podejrzewam że mniejsze moduły które mam są na prąd zmienny (kupował je mechanik) i dlatego nie działają.
Jak myślicie co jest problemem, moduł czy jeszcze coś innego? Prosiłbym też o pomoc w znalezieniu prawidłowego modułu do tego quada. Moduł który raz działa raz nie: 74x41x25mm 4+2pin
Oznaczenie silnika 164ML, na quadzie jedyne napisy to atv200st. Wyprodukowany przez Chongqing flamingo motorcycle industry. Moduł nie ma na sobie zadnych oznaczen, starly się.