Koledzy - mam prośbę o wsparcie.
Remontuję dla znajomego chińskiego quada ATV 110 - b. zaniedbany... Udało mi się już uruchomić silnik, teraz zajmuję się peryferiami. Quad ma 2 światła czołowe ( 2x żarówka H6M 12V) oraz jedno światło tylne ( diody)
Światła jak wszystko - na początku nie działało, ale już działa, jednakże świeci b. słabo...
Znalazłem schemat elektryki podobnego quada, i zacząłem sprawdzać - do przełącznika w kierownicy dochodzą 3 przewody, z czego 2 idą do różnych włókien w żarówce ( światłą krótkie i długie) - trzeci przewód to "+" Przełącznik albo rozłącza całkowicie, albo łączy raz z jedną parą włókien, albo z drugą. To jest OK, jednak ten "+" trochę dziwny jest. - nie znam się za bardzo, ale na postoju, jak sprawdzam miernikiem to ten przewód, który powinien być "+" jest masą... Przewód wchodzi do magneta. Jak zapalę - to jest jak powinno - plus staje suię nie masą a plusem, ale światła świecą znacznie słabiej, niż ja bym podłączył ten przewód nie do magneta - a bezpośrednio do akumulatora.

Czy idzie coś zrobić, aby światłą świeciły normalnie? Mogę przełączyć na akumulator, ale chyba będzie go rozładowywało?
A - moc świecenia świateł nie jest zależna od obrotów. Cały czas świeci na żółto, czy na wolnych, czy na wysokich obrotach.
Czy jest jakiś regulator napięcia? może padł?