Cześć wszystkim!
po trzech lub więcej latach postoju, zacząłem ostatnio jeździć quadem, którym od roku produkcji 2006 zrobiłem w sumie 2000 mil. W chwili jego kupna była to jedna z mocniejszych maszyn, tematu quadów w międzyczasie nie śledziłem i jak widzę to trochę się zmieniło
Brutek jest w stanie bardzo dobrym a moje finanse na chwile obecną są ukierunkowane na wykończenie domu, więc na pewno w grę nie wchodzi jego wymiana a strasznie drażni mnie jego "drabiniastość" jeżeli chodzi o zawieszenie. W związku z powyższym, chciałem zapytać bardziej zorientowanych o doświadczenia w tej sprawie.
Po lekturze rożnych forów Kawasaki mam kilka pytań, być może ktoś przerabiał te opcje i mi co nieco podpowie. Na chwilę obecną nasuwają mi się następujące rozwiązania:
- wymiana na Elkę - raczej odpada z tego samego powodu co wymiana sprzętu,
- wymiana sprężyn na EPI progresywne - teorytycznie po 2008 roku sprężyny się różnią i są bardziej miękkie. Oryginalne nawet zbyt miękkie, stąd pomysł na EPI (utwardzone?). Wydaje się najtańszą i najłatwiejszą opcją ale czy cokolwiek poprawi?
- na allegro jest zestaw amortyzatorów Ohlinsa, tylko zestaw jest dedykowany do G660 - jest szansa, że będą pasowały?
- za wielką wodą dosyć popularne są amortyzatory Worksa ale nie znalazłem dealera w Polsce.
- inne propozycje?
Z góry dzięki za pomoc, przydałoby się żeby ten zawias zaczął trochę pracować
Bartek