Witam . Chciałbym się dopytać użytkowników nowych KVF 750 , czy wy też macie lub mieliście jakieś problemy z pojazdem, który jest na gwarancji ? Otóż u mnie wygląda to tak ,że kupiłem nowego w grudniu 2018r sprzedawca przywiózł mi pod dom wpakował kasiora i f-re itd. Na drugi dzień przestało mi działać światło wsteczne .Przy pierwszym przeglądzie czyli 10 h okazało się, że jest uszkodzony mechanicznie czujnik. Serwis w łodzi, którego gorąco polecam naprawdę robią dobrze robotę, wymienili mi na nowy i po sprawie. Natomiast przy drugim przeglądzie czyli po 35h stwierdzili luz na sworzniu przedniego górnego wahacza i powiedzieli ,że jest do wymiany, więc ja na to ,to proszę wymienić !, a mechanik, mim na to, że jest to część nie wymienna w senie, że Kawasaki kfalifikuje do wymiany całą zwrotnice , która kosztuje 2500zl, no i zaczęły się schody
bo zaproponował mi zamienik samego sworznia za 120 zł za , którego niby mam zapłacić
Nie zgodziłem się, ponieważ pojazd jest objęty 24 m gwarancją, a sworzen padł po 280 km naprawdę glaskanego quada.Wiec zgłosił to do importera, importer do Kawasaki Holandia i szanowni eksperci nie uznali mi w/W usterki, ponieważ, że zdjęć pojazdu wynika, iż pojazd jest nie na oryginalnych oponach .założone zostały zille 26/9/12. I oto w tym momeci odmówili mi wymiany na gwarancji. Jest to dla mnie na tyle dziwna sytuacja, ponieważ miałem 2 Nowe Hondy Rincon i nigdy nie miałem takich problemów, wydaje mi się, że prędzej łożyska by padły od opon, niż sworzen na którym przejechałem 280km.Czy wy też mieliście takie sytuacje z gwarancją BF, bo powiem szczerze zaczynam się bać, że w ogóle nie mam gwarancji, że za wszystko i od wszystkiego zależą opony , które 80%użytkowników wymnienia z seryjnych na bardziej terenowe. Proszę o informacje, jak to wygląda u Was, z góry dziękuję za odp.