No teraz Bocian69 to już pobiłeś wszystko, nie wiem czy się śmiać czy płakać

Na Twoim miejscu oddałbym quada do dobrego mechanika. Chyba tak będzie najlepiej, bo wnioskując z twojej wiedzy, możesz więcej zepsuć niż naprawić i wierz mi mówię to szczerze bez żadnych złośliwości.

Si. Aczkolwiek, jestem praktycznie pewien że w tym sprzęcie jest sprzęgło jednokierunkowe na kole zamachowym. Sam nie zdejmiesz, trzeba odpowiednich narzędzi - tak jak pisałem.




A niech cię drzwi ścisną Nowa ortografia co? Proponowałbym powtórzyć sobie zasady pisowni o kreskowanego A jak ci się nie chce, to używaj przycisku PISOWNIA, ew. pisz w Wordzie lub Firefox'ie.

http://www.sjp.pl/co/wysuwa%E6

dobra dobra mniejsza z tymi bledami .. jeszcze taki kolega mowil mi zebym posprawdzal dobrze kable i popodlaczal prawidlowo mase bo mozliwe ze rozrusznik dostaje za malo prondu czy cos takiego . .

Nie ma szans. Jeśli kręci rozrusznik (i to slychac - bez "jęczenia" czy hamowania) to na sto procent walniety jest napęd koła zamachowego.

czyli mam teraz isc do quada zdjac boczny dekiel i gdzie to kolo będzie się znajdywalo ? na wale ? I czy jak będzie bardzo znisznczone to gdzie takie dostane albo czy da się jakos dorobic ?

Bocian69 - widzę że nie masz zielonego pojęcia o choćby podstawach budowy silnika (nie mówię tego złośliwie, chce tylko zaoszczędzić niepotrzebnych wydatków). NIE zabieraj się do tego sam, bo tylko nabroisz. Masz tyle ludzi w Krakowie jeżdżących, zagadaj na temat dobrego serwisu.

bylem przy motorku i zauwazylem pare nowych rzeczy .. A mianowicie , rozrusznik kreci napedza wal i tlok ale jest tak jak by slaby jak by nie mial sily .. Co o tym sadzisz ?

od tego kręcenia ci się akumulator rozładował i dlatego słaby jest, jeżeli nakręca wał i tłok tzn, że wszystko działa tylko nie chce odpalić, a tu już masz znowu serie niewiadomych, czy dopływa paliwo do gaźnika/silnika, czy jest iskra na świecy itp.

Jak nie ma siły, to akumulator jest do naładowania/do wyrzucenia ze względu na wiek. Podłącz się pod akumulator samochodowy i sprawdź. Swoją droga, po co tu się wszyscy produkują jak nie jesteś w stanie od początku do końca określić "co się boli" To się nie stało tak nagle, nie ma cudów że nie chodził a teraz chodzi.

Jeszcze jedno - jeśli nie zrobisz czegoś ze swoim niechlujstwem przy pisaniu postów (dalej walisz byki, pomimo że zwracałem na to uwagę, i na dodatek podałem jak tego uniknąć bez żadnego wysiłku) to po prostu będę bez ceregieli kasował. Koniec zabawy - nie będę spędzał tu pół wieczoru poprawiając to, czego Tobie nie chciało się od początku zrobić dobrze

Dobrze już będę pisał normalnie .. A co Ty admin jesteś ? dobra jutro się podłacze do akumlatora samochodowego i zobacze co jest ... Jak będzie cos nie tak to napisze