Witam drogich kolegów i koleżanki mam taki o to problem ze swoim Kawasaki klf 300 a mianowicie w okolicy września był w nim robiony silnik czyli wymiana cylindra, szlif itp i od tamtej pory zaczęło się dziać można powiedzieć po remoncie jeździłem nim z jakieś 10h i zaczął łapać lewego powietrza to oddałem gaźnik do czyszczenia i do przeglądu gaźnik zamontowałem i było ok. Następnie chcę zapalić któregoś razu a tu mi coś pstryka jak nacisnę starter i doszedłem że to pstryka przekaźnik rozrusznika sprawdziłem czy dobrze jest przykręcony ten kabel co daje napięcie do rozrusznika i był luźno cała ta śruba ale jak tą śrubą i kablem w rozruszniku ręką ruszałem to kręcił i zapalał i nic nie pstrykało a więc postanowiłem wymienić rozrusznik znalazłem w internecie używany sprawdziłem najpierw czy kręci przed włożeniem i kręci zamontowałem i chce zapalić i co i pstryka to wziązłem go na kable spróbować zapalić z akumulator ani drgnie to wziąłem prostownik z rozruchem i i minus na mase aplus na tą śrubę w rozruszniku i kręci normalnie ale kręcę nim i kręcę i nie może zapalić sprawdzam iskre i brak iskry i teraz nie wiem co dalej czego może być przyczyną to a jeszcze dodam że jak mam podłączony akumulator to tak jak by go nie było bo ani świateł ani klaksonu także proszę o pomoc i wskazówki co to może być

Sprawdzałeś bezpieczniki, masę.

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Sprawdź przekaźnik ten co powinien być zawieszony na takiej gumce w tylnej części quada. Jak coś mam taki.