Witam. Jestem nową użytkowniczką tego forum więc proszę o wyrozumiałość
. Więc tak... gdy lądowałam z skoczni, wcisnęłam sprzęgło i zgasł. Od tej pory quad nie odpala. W ogóle nie kręci nie świecą się kontrolki nic. Przekręcam kluczyk nic żadnego brzęczenia. Zamówiłam nowy akumulator również nic nie pomogło. Proszę o pomoc.