Witam, czy ktoś może śmiga kfx 450 i jednocześnie jezdził na Suzuki LTR 450 ? Chciałbym zmienić mojego kfx 700 na coś lżejszego na tor i zastanawiam się nad tymi quadami.
Proszę o wrażenia z jazd i w miare obiektywną ocenę, quad będzie używany amatorsko kilka godzin w tygodniu na torze, dzięki.
Sergi.

Znam obydwa.
LTR:
- lepszy zawias
- łatwiej o części
- szerszy
KFX:
- lżejszy
- bardzo wygodny wtseczny

Podałem same główne zalety, ale osobiście wybrałem jednak Suzi.

Fis i z czesciami bym się mogl klocic . Do tych maszyn dostepne wszystkie w okolo tydzien . Powiem Ci ze mojej Dziewczyny ltz stoi już 2tydzien w warsztacie bo czekamy na lozyska... wiec roznie to bywa. Sam mam kfx'a i nie moge narzekać. Latam bardziej po lasach i szutrach niz torach. Co do zawiasu hmm drobna regulacja i wystarcza. Tym bardziej ze chcesz jeździć rekreacyjnie maszyny chyba porownywalne wiec kwestia chyba gustu zostaje

pozdrawiam

Nawet do rekreacji wybrałbym Suzuki. Szczerze to nawet wolałbym LTZ400 od KFX450. Dużo przyjemniej się jeździ. A LT-R to już prawdziwy sportowiec.

tak się składa, że jestem szczęśliwym posiadaczem KFX450R .... więc bezstronność raczej nie jest moją mocną stroną ...

osoby interesujące się tematem doskonale wiedzą, że KFX450R, LT-R450 oraz YZF450R to ta sama klasa - nie różnicując co lepsze a co gorsze - rzecz gustu i doświadczeń - a praktycznie, widać kto na czym jeździ w zawodach...

LT-Z400 jest tym samym co KFX400 - więc decyzja o zakupie jest praktycznie uzależniona od tego jaki kolor bardziej się podoba.

Moim skromnym zdaniem nie można bezpośrednio porównywać LTZty z KFX450R - zupełnie inne jest ich przeznaczenie - ale jest to tylko i wyłącznie moje zdanie - na koniec dodam, że jeździłem na obu quadach... LTZ-a ma bardzo wygodną kanapę

Klasa 450cc to maszyny wyczynowe, zatem tu porównywać należy ich przydatność do zawodów, a konkretnie ile do każdego ze sprzętów należy dołożyć żeby móc "amatorsko" wystartować "skutecznie" w wyścigach
Relatywnie najtaniej wypada LTR, co nie znaczy, że jest ideałem

jezdze kfx 450 i uwazam osobiscie ze ltr wcale nie jest lepszy !
jeżeli chodzi o rocznik ltr (2008) to ju w ogóle nie ma co gadac bo jes bardzo awaryjny.
co do mocy nie ma roznicy, trochę dodatków i można się scigac i to na powaznie, z czesciami też nie ma tragedi
w USA bardzo duzo zawodników jezdzi na kawie i bardzoo chwala ten Sprzęt