Witam kiedys zaliczylem bok na mojej kawie i od tego czasu mam jakis problem z odpalaniem tzn.
naciskam starter i tak jak byłby slaby akumulator ponieważ ciezko mu zaskoczyc po nacisnieciu jest przerwa i dopiero zaczyna zaskakiwac raz odpala normalnie a raz nie, a gdy już mi odpali to czesto gasnie.
W czym tkwi problem?

Może stycznik przy aku się poluzował i nie zawsze zadziała.

Siemka
diabeł tkwi w szczegółach, miałem podobny problem po małej wywrotce,
pod przednim panelem jest kupa bezpieczników i przekaźników jest tam również
czujnik poziomu quada powoduje on zgaszenie silnika podczas wywrotki,
jest on przytwierdzony do ramy w takiej gumowej obudowie,
potrafi on uwolnić się z tego przytwierdzenia podczas wywrotek,
no i jeżeli buja się na samych przewodach może powodować takie objawy
u mnie coś takiego miałem,
warto rozebrac se go i zobaczyć jak to dział może być też uszkodzony
wtedy można go unieruchomić taśmą klejącą ,
tylko gdyby kiedyś cię przygniótł to powodzenia, trochę niebezpieczne

odpisz czy pomogło?

Powszechny problem w KFX450R.
Pamiętać należy aby zakleić ciężarek w odpowiedniej pozycji ( w której odpala quad i nie świeci się kontrolka Fi !)

źródło
http://www.atvriders.com/atvnews/kawasa ... adep2.html