Pali bo musi quadem jeżdzimy dla przyjemności a autem do pracy itp więc nie ma co asz tak porównywać. Quad nie pali mało ale taka cena tego hobby.

Prawda jest taka, że nie każdego forumowicza stać na nowy sprzęt, dodatkowe oświetlenie, nowe opony, osłony, bumpery, itp. A quad w garażu stoi i czeka. Jeden wyjazd kosztuje 5 dych, to człowiek liczy i się zastanawia. 10 wypadów w miesiącu i masz 5 stów na samo paliwo, a gdzie kiełbasa jeszcze z grilla i cola?

Dobry tekst
Kiełbasa z grilla jest trująca, składniki konserwujące zawarte w wędlinie pod wpływem ognia zamieniają się w trującą chemie a tłuszcz który kapie na żar wydziela rakotwórczy dym
Lepiej kupić paliwo niż kiełbe, samo zdrowie

maq - moim zdaniem i nie tylko moim quady to pasja dla kogos kto ma stały (i przy tym niemały) zasób kasy. Wszystko kosztuje. Dobra ciuchy, kask, ochraniacze i buty to koszt rzędu 1500-2500 zł. Potem to nieszczęsne chrzczone paliwo - jak quad lubi sobie wypić to rzeczywiście maq ma rację - 5 stów nie nasze jeśli wypadów jest ok 10 w miesiącu...(średnio po 2-3 wyjazdy w tygodniu) - chyba, że ktoś lubuje weekendowe wypady - wtedy wychodzi nieco mniej. Do quadowania wchodzą m.in. wymiany: pasek, dolewka oleju lub płynu chłodniczego, zmiana oleju i filtra, zmiana opon też jest konieczna jeśli są już "łyse" (to średnio od 900 zł do 2500 zł - quad przeprawowy). Rejestracja też kosztuje jeli ktoś chce jeździć na legalu.

Summa sumarum - quad to droga zabawka dla duzcyh dzieci

andrejus17
Kiełbasa to "zło", ale jakie smaczne

Tak byłoby powiedzmy 'idealnie', jednak jeżeli poczytać forum nieco wnikliwiej, to okazuje się, że ogromna część forumowiczów fantazji finansowej nie ma, liczą każdy grosz. Takie życie... Dyskutowanie zatem o ekonomicznych aspektach quadowania ma sens. A zresztą, nawet posiadacze 'wypasionych' maszyn piszą o zamiennikach i co, że lepsze??? NIE!!! bo tańsze...
Oczywiście, że to pasja, bo kto mądry jechałby tak po prostu przed siebie i cieszył się, że głębokie błoto za zakrętem jest? (jeszcze zawrócił nie raz...) Nie zawężałbym użytkowników quadów do ludzi majętnych jedynie, bo nie tylko tacy tu są i podejrzewam, że rozkład dochodów mamy na forum podobny do tego w społeczeństwie naszym...

maq
Sa tacy co pchają się w quady dla szpanu nie mając pojęcia do czego quad służy...nie wiedzą jakie to koszty. No ale to ich problem - ja zamuje się swoim quadowaniem:)

Jak pisałem wcześniej, masz na myśli sytuację 'idealną'. Popatrz na przykład jakimi motocyklami śmigają czasem ludki po torach z piasku? Strach do tego się nawet zbliżyć, żeby coś się nie urwało i nie poleciało w naszą stronę. A jeżdeżą? No jeżdżą. Gdyby każdego uprawiającego swoją pasję było na nią stać, mielibyśmy kraj przeszczęśliwych ludzi. Wśród posiadaczy najdroższych modeli quadów, też są osoby, które robią to dla szpanu. Potem ktoś chce sprzedać dwuletnie XP 850 z przebiegiem 100 km...
W tym wątku mamy użytkowników, którzy nie dziwią się spalaniu quada i tacy, dla których to jest zaskoczenie (czasem z braku pieniędzy, a innym razem z błędnego porównywania tego do samochodu). Ot i cała mecyja...

Są jeszcze tacy co mieszkają z rodzicami - sponsorami o nic się nie martwią

andrejus17 mnie uderza np takie coś...taki dajmy na to 12-latek pisze na forum, że CHE KUPIĆ SOBIE quada...od kiedy to dzieci kupują same takie maszyny?? Co najwyżej rodzice mogą mu kupić Nie to żebym się czepiała...patrze na szczegóły....typowy humanista jestem

Ale mamy również i w tym przypadku 'i takich i takich'. Tak ja rodziców, mamy rozsądną młodzież i mniej rozsądną W tym temacie jednak sądzę, że wypowiadają się wyłącznie płacący za paliwo do quada ze swojego wynagrodzenia, nie z kieszonkowego
bestyjka_atv Od rozpoczęcia przygody quadowej, mój syn (11 lat) ma mniej więcej sprecyzowane swoje marzenie off-roadowe. Przejechał się przeprawówką, zrobił rundkę DS-em 450 i plany w jego głowie już są Oczywiście nie będzie kupował sam, ale decyzja będzie obarczona jego wpływem znacząco. Rower na przykład sam wskazał który ma być (na allegro poszperał i ze Szczecina poprosił, bo taniej) - oczywiście zbierał na to grosz do grosza, ale decyzja była jego od początku do końca

Dobrze że dziecko ma możliwość wyboru, uczy się w ten sposób podejmować rozsądne decyzje

andrejus17
maq
Ja rozumiem dziecko ma prawo wybrać quada i rodzicom ułatwia manewry w poszukiwanaich,ale i tak to w 100% zależne od tego czy rodzice pieniązki maja czy nie

Kolumbem nie zostałaś

andrejus17
tylko sumuję.

Mam nadzieje że te porównanie do 12-latka nie było z mego nicka ? Załuję że dałem sobie taki nick . Wpisałem 12 bo urodziłem się 12 luty i tak mi to wpadło do głowy a ludzie teraz mnie biorą za dziecko. Przynajmniej czuje się młodo