powiedzcie mi proszę, czy ktoś z Was miał problem z odkręceniem śrub (4 sztuki na wahaczu) i przeprowadzeniem regulacji łańcucha? Wczoraj próbowałem odkręcić te śruby i nie dałem rady Ze względu na fakt, że już 2 śruby ukręciłem pytam się Was czy to rzeczywiście tak ciężko idzie? Qrde, jest jakaś technika specyficzna czy na siłę?

ps. poprawny luz łańcucha to 3-4 cm luzu mierzone od ślizgu w środku między tarczami. U mnie jest już 5 cm

cisza miałem podobny problem co Ty i w moim przypadku niestety ale młotek klucz i metodą siłową było to odkręcane po kliku uderzeniach jakoś puściło choć nie ukrywam, że był z tym mały problem później już nie najgorzej.
Śruby się troszkę zapiekły.. ;/

są specjalne środki do zapieczonych śrub
np. http://www.allegro.pl/item457202823_wur ... spray.html

... które działają jak śruba jest lekko zardzewiała. W wypadku starszych lub mocniej zapieczonych (użytkowanych w trudnych warunkach) te środki można sobie w buty nalać
Dobrą opcją jest mrożenie (Loctite oferuje potrzebny preparat).

Nie ukrywam,ale też to przerabiałem,udało się nie urwać śrub potem wykręciłem śruby całkowicie,obsmarowałem całe smarem grafitowym,nawaliłem też smaru w otwory i gwinty.
Na razie działa,ale jak długo?

A to był duży błąd. Smarowanie gwintów to czynność której pod zadnym pozorem nie wolno wykonywać. Bez względu na siłę dociśnięcia, takie połączenie i tak się obluzuje. Loctite niebieski, tyle razy mówiłem Nie odkręci się samo, nie ma problemów z zapiekaniem, odkręcimy bez problemów ręcznie.

Przepraszam ale ja zrobiłem niestety tak i jakoś nie widzę problemu,mówię akurat tylko o tym miejscu,myślę,że tu nie wystąpi ten problem(u mnie nie wystąpił),zrobiłem to ponad rok temu i jakoś spoko,loctite'a akurat nie miałem pod ręką
Ale tak jak mówisz to jest po prostu professional

Ja posłuchałem aXcida, już nie mam problemów z odkręcającymi się śrubami

Tyle,że tu nie mówimy/piszemy o problemie z odkręcającymi się śrubami a o problemie z ich odkręceniem

Problem ze smarowaniem gwintów to przede wszystkim podstawanie innych sił w połączeniu skręcanym i zakłamanie przy dokręcaniu kluczem dynamometrycznym.

Odkręcać też się mogą, no i przede wszystkim większość producentów chemii motoryzacyjnej ma w ofercie "kleje" do gwintów a nie tylko "niebieski Loctite"

Udar w postaci czujnika zwanego młotkiem poluzuje wszelkie połączenia.

Taka jest prawda,stary-prosty, ale nadal aktualny i złoty środek l

Nie, jasne że są inne - żeby nie było - Nie mam nic wspólnego z firmą Loctite, tylko używam ich wyrobów Testowałem sporo, i po prostu stwierdziłem że te są najlepsze (i najdroższe przy okazji ).



Masz szczęscie - z doświadczeń własnych wiem, że potrafi wystapić bardzo szybko. Człowiek który swojego czasu odkupił ode mnie TRX 440, stracił w ten sposób całe mocowanie łożysk: odkręcił, naciągnął łańcuch, skręcił na sucho a w terenie śruby się poluzowały, wskutek czego łańcuch obluzował się i na pierwszym dużym skoku spadł, wyrywając pokaźną dziurę w bearing carrier'rze. Koszt naprawy to jedyne 2000 zł za samą część, nie licząc uszczelniaczy, strzelonych łożysk, łańcucha i paru innych duperelków...
Klej do gwintów - między 15 a 34 PLN 10 ml.
Jest różnica

Zdarzają się różne nieszczęścia
Przypadki bywają różne,są różni" majstrowie" jeden naciąga i dokręca i drugi naciąga i dokręca,u jednego chodzi u drugiego nie,takie życie....
Ale klej to klej,tego faktu nic nie zmieni.

dziękuję za cenne rady

najlepiej będzie kupić to ustrojstwo, o którym wspomniał aXcid, na samą myśl o waleniu młotkiem ciarki mnie przechodzą
(już miałem przyjemność urwać śrubę mocującą gaz i przekręcić śrubę [gwint] w misce olejowej - o dziwo przy wykręcaniu w obu przypadkach )

ps. co się naszukałem tego loctite`ta to moje dla potomnych: loctite 8040